TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1630

Lambert: Uwielbiam Hendo


Rickie Lambert przyznał, że nie jest zaskoczony niesamowitą formą Jordana Hendersona, który jest wraz z Liverpoolem na drodze do następnego trofeum.

Obaj zawodnicy mieli okazję dzielić szatnie na Anfield w sezonie 2014/15, gdy Lambert dołączył do swojego macierzystego klubu po pięciu latach spędzonych w Southampton.

To wówczas Henderson został wyznaczony na wicekapitana the Reds, a już następnego lata angielski pomocnik został kapitanem drużyny.

Jego talent i poświęcenie wywarły na Lambercie olbrzymie wrażenie. Za szczególnie wzruszającą scenę były angielski napastnik uznaje moment podniesienia trofeum Ligi Mistrzów przez Hendersona.

- Przemiły człowiek. Kocham Hendo, to wspaniały profesjonalista - mówił Lambert w rozmowie z Liverpoolfc.com.

- Zawsze byłem jego dużym fanem. Zaimponował mi już przy pierwszym spotkaniu. Był fantastyczny technicznie, fizycznie i mentalnie.

- Przejęcie opaski kapitańskiej po Stevie'm G. z pewnością było bardzo dużym wyzwaniem. Myślę jednak, że Hendo poradził sobie z tym doskonale. Zachował pokorę i skromność, powoli starał się coraz silniejszy i bardziej zdeterminowany.

- Scena, gdy podnosił puchar Ligi Mistrzów była dla mnie niezwykle emocjonująca. Jeszcze bardziej ujmujący był moment, gdy Adz podbiegł i go uściskał. Gdy byłem w Liverpoolu z Hendo i Adamem łączyły mnie dość bliskie relacje. Tym bardziej niebywałe było dla mnie zobaczyć jak podnoszą to trofeum.

Po porażce z Realem Madryt w Kijowie, Lambert ponownie pojawił się na trybunie, tym razem Estadio Metropolitano. Wzniósł wówczas toast po finale wygranym z Tottenhamem 2:0, by następnie pośpieszyć do Liverpoolu, gdzie wziął udział w paradzie ulicami miasta.

- Wydaje mi się, że madrycki finał był wielką ulgą, zniesieniem nałożonej wcześniej presji. Było 1:0 i żadna z drużyn nie rozgrywała swoich najlepszych zawodów. To była gra profesjonalistów, którzy przyjechali tam, aby wykonać swoje zadanie. A później Origi strzelił drugą bramkę i przypieczętował wynik meczu - wspomina Lambert.

- Dopiero wtedy poczułem, że mogę świętować ten moment, bramkę Origiego i świadomość, że Liverpool zdobył szóste w historii trofeum europejskich pucharów. Po finale udało mi się znaleźć lot do Liverpoolu. Na paradzie byłem na the Strand. Niesamowity, emocjonujący dzień.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com