Czeka nas dogrywka!

To jakiś cud Atletico, że ta nieszczęsna dogrywka doszła do skutku. W 90 min ich zdemolowalismy, ale wpadła tylko jedna jakimś cudem..

Jeba.. Ręcznik w bramce.

Gloria Victis!

Po prostu żal-:(

Jeden Karius w historii Liverpoolu wystarczy,Adrian zniweczył cały wysiłek zespołu włożony w ten mecz

Adrian NIGDY nie będzie szedł sam. Jeba.. tych co plują na naszych chłopaków i podszywają się pod naszych kibiców.

Wiadomo Alisona nikt nie zastąpi. Prawda jest taka że gdybyśmy zagrali dobrze to byśmy wbili dwie może trzy bramki.

Smutek i zal.
Lepsza druzyna odpada z rozgrywek.
Współczuję gry druzynie, ktora wylosuje "antyfutbol" w nastepnej rundzie.

Możemy teraz skupić się na lidze >>>trzeba żartować aby nie zwariować-naprawdę szkoda-awans był na wyciągniecie ręki

Adrian. Czemu nie podales na lewo. Kurwa wolny Robbo. Caly wysilek poszedl w pizdu. Teraz te hieny pastwic sie beda.

BigAnfield

Ten antyfutbol przyniósł im dwa finały LM.

Szkoda, że mając 2:0 nie udało się utrzymać. Jak to jest nie grać w finale LM ? ;) już niedługo mistrzostwo, rekompensata za wszystko

krzycho99
Ktorych nie wygrali

Dla mnie zobrazowaniem tego meczu jest poprzeczka Robertsona. Niby cały mecz napór i awans na wyciągnięcie ręki, a mimo to niemoc i brak szczęścia. Przecież myśmy mięli ich na widelcu, a Firmino mógłby dziś skompletować hattricka. Ale tak bywa w życiu. Dla mnie Atletico nie zasłużyło taką grą na awans i daleko nie zajdą w LM. Adrian dał ciała, ale równie dobrze mógł nas pogrążyć VVD z Gomezem już w pierwszym minutach meczu.

Mimo wszystko jestem usatysfakcjonowany emocjami i atmosferą tego meczu. Nie zawsze się da wygrywać wszystko jak leci. A my graliśmy bardzo dobrze i wstydu nie było. YNWA Panowie i Panie ;))

VII ewidentnie nasza porażka to błąd Adriana przy pierwszej bramce. Gdyby pierwsza bramka padła w innych okolicznościach miałbym takie same zdanie co Ty, jednak on nam zawalił mecz i nie dziw się, że tym razem emocje wyleją się jak szambo na niego.

Nie wypowiadam się ogólnie, ale niestety i mnie ruszyło to co zrobił Adrian...

I druga sprawa ze Klopp nie robi zmian. To juz bylo dzis wyjatkowo irytujace. Kopiacy sie po czole Firmino, Ox w drugiej polowie zaslugiwali na zmiany. Origi wchodzi w dogrywce i znowu te nieszczesne skrzydlo. Gramy wrzutki o rosly napastnik musi grac z woli trenera na skrzydle. Masakra jakas. Wydaje mi sie ze upartosc naszego Bossa przegrala ten mecz.

Mane tez nie byl soba, za bardzo czarowal.

Szkoda, gdyby grał Allison awans byłby nasz.Adrian to jednak nie ta półka i zniweczył wysiłek całej drużyny. Teraz trzeba postawić kropkę nad i w PL która w tym sezonie była priorytetem.

To nie wina Adriana, szkoda tej poprzeczki Robo, nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji, to było 90 min świetne w naszym wykonaniu ale brakło stempla. Oblak grał bardzo dobrze, młody Morata 2 bramki, wykorzystali swoje okazji i wygrali. Adrian nigdy nie będziesz szedł sam, ja będę z Tobą. Mistrza mamy i to jest dla mnie najważniejsze, a czekam 20 lat. LM to miał być bonus. Nie wyszło, trudno.

m4rvell Nie dziwię się. Ale mimo wszystko trzeba pamiętać że to bramkarz rezerwowy, który bądź co bądź pomógł wygrać nam coś nieoczekiwanego. Nie chcę go bronić, bo widać że zawalił. Ale mogliśmy spokojnie ten mecz zamknąć w 90 minutach i to jest fakt. Kiedy już zdobyliśmy bramkę to trzeba było to wykorzystać.

VII mogliśmy zamknąć w 90 minutach i byśmy to zrobili, ale zabrakło skuteczności i szczęścia. Wiem, że to rezerwowy bramkarz, przy drugiej i trzeciej bramce nie udało mu się interweniować i jeśli w takich okolicznościach padła by pierwsza bramka, to nic bym nie mówił, ale naprawdę przez głupotę straciliśmy pierwszego gola i morale na resztę meczu... Jestem wściekły właśnie za to i konkretnie na Adriana,.