Everton odrzucił 6 letniego Jonesa

Trzynaście lat przed jego pięknym golem, który zapewnił Liverpoolowi zwycięstwo w derbach Merseyside, Everton odrzucił sześcioletniego wówczas Curtisa Jonesa, ponieważ klub obawiał się, że może być on zbyt zarozumiały.

Jones jest uważany za jeden z największych talentów, które przeszły przez akademię Liverpoolu w ostatnich latach i w przyszłości najprawdopodobniej na stałe zagości w pierwszym zespole. W obecnym sezonie osiem razy pojawił się na boisku, jednak wydaje się, że w następnej kampanii otrzyma o wiele więcej szans, zwłaszcza, że Adam Lallana ma opuścić klub, gdy wygaśnie jego kontrakt.

19 latek przedstawił się już szerokiej publiczności zdobywając pięknego gola, który dał zwycięstwo The Reds w styczniowych derbach Merseyside przeciwko Evertonowi w FA Cup, a także strzelił zwycięskiego karnego w wygranym w grudniu spotkaniu z Arsenalem w Pucharze Ligi.

Według dziennikarza The Athletic, Simona Hughesa sytuacja mogła wyglądać zupełnie inaczej, a Jones mógł grać w barwach rywali Liverpoolu, jednak ci odrzucili go, gdy był jeszcze młodym chłopakiem, ponieważ ten podobno wzorował się na Cristiano Ronaldo. Jones miał być uważany za zbyt zarozumiałego jako sześciolatek i dlatego Everton go pominął.

- Wywnioskowano, że skoro ma urodziny pod koniec roku szkolnego to jego dojrzałość społeczna może przyjść później niż u innych zawodników - pisze Hughes.

- On absolutnie nie ma problemu z pewnością siebie - powiedział Jürgen Klopp po meczu w Pucharze Ligi z Arsenalem, w którym młody Anglik wykonał ostatni, decydujący rzut karny, który dał zwycięstwo The Reds.

- Pewność siebie nie jest jego słabością, ale dlatego właśnie taki jest - powiedział były już trener drużyny Liverpoolu U-23, po tym jak uczynił go najmłodszym kapitanem w historii klubu w FA Cup.

Nic nie wskazuje na to, że Jones ma zły wpływ zarówno na kogoś w akademii jak i w pierwszej drużynie - wręcz przeciwnie, jest liderem drużyny U-23, a w Melwood jest bardzo dobrze oceniany.

Wygląda na to, że Liverpool wykorzystał jego "zarozumiałą" naturę na swoją korzyść, a zaangażowanie Jonesa w spełnianie wymagań systemu Kloppa daje mu pewność siebie, która jest jego ogromną zaletą, a nie negatywnym czynnikiem.

To czy podpisałby kontrakt z Evertonem, gdyby ten się nim na poważnie zainteresował nie jest powiedziane, ponieważ Jones od dziecka jest kibicem The Reds, ale cała sytuacja pokazuje jak wygląda rekrutacja obu klubów na poziomie młodzieżowym, w którym Jones błyszczy obecnie w Liverpoolu.