Damien Comolli chwali transfery

Zespół rekruterów Liverpoolu jest chwalony za dokonywanie transakcji, których efektem jest odmiana gry drużyny. W 2018 r. na Anfield sprowadzono Virgila van Dijka i Alissona.

Damien Comolli pozytywnie wypowiedział się o zespole rekruterskim w Liverpoolu i pochwalił pracę wykonaną w celu zakontraktowania Alissona Beckera i Virgila van Dijka.

Obaj zawodnicy przybyli do klubu w 2018 r. i odegrali kluczową rolę w sukcesach ekipy Jürgena Kloppa.

Liverpoolowi obecnie brakuje jedynie sześć punktów, żeby do Klubowego Mistrzostwa Świata FIFA i Superpucharu Europy dołożyć mistrzostwo Premier League.

Powyższe trofea pojawiły się na Anfield już po wygranej w Lidze Mistrzów w Madrycie. Na Wanda Metropolitano Van Dijk i Alisson wydatnie przyczynili się do zwycięstwa 2:0 nad Tottenhamem.

Van Dijk został kupiony w styczniu 2018 r. za rekordową kwotę 75 mln funtów, a w lipcu tego samego roku za 65 mln funtów sprowadzono do klubu Alissona, co uczyniło go najdroższym bramkarzem na świecie.

Transfery obu zawodników zajmują odpowiednio 1 i 2 miejsce w rankingu największych wydatków na piłkarzy w historii Anfield. Jednak Comolli, były Dyrektor ds. futbolu w the Reds, uważa, że opisywani zawodnicy byli warci każdych wydanych pieniędzy.

Francuz, który został zatrudniony przez FSG w listopadzie 2010 r. i pracował w Liverpoolu do kwietnia 2012 r., podkreśla, że dla skutecznej realizacji transferów tych zawodników, kluczowe były działania wykonane za kulisami.

Comolli wskazuje także, że chociaż początkowo wielu poddawało pod wątpliwość kwoty wyłożone na Van Dijka i Alissona, to rozwój Liverpoolu udowadnia, że Klopp i Michael Edwards nie popełnili błędu płacąc tak wysokie sumy.

- Liverpool i Tottenham to bardzo dobre kluby – powiedział dla Sky Sports w rozmowie na temat swoich byłych pracodawców.

- Nie dochodzi się do finału Ligi Mistrzów, jeśli nie realizuje się dobrej strategii transferowej.

- Jeśli spojrzymy na Liverpool, to można zauważyć, że w momencie zatrudniania Kloppa przechodzili przez taki sam proces zmiany menadżera, jak miało to miejsce w Spurs w tym sezonie.

- Zawsze powtarzałem, że Spurs nie kupują gwiazd. Oni je tworzą i są w tym jednymi z najlepszych. Teraz pojawił się Liverpool. Myślę, że ich sukces mówi sam za siebie.

- Pamiętam, że w tamtych dniach kilka osób z mediów pytało mnie, czy nie uważam, że przepłacają za Van Dijka czy Alissona?

- Odpowiadałem, że wiem, jak działają. Przeglądają duże ilości danych i wszystko bazuje na analizach.

- Podkreślają, że patrzą na dostępny budżet i stwierdzają, że mają do wydania, nie wiem, 100-120 mln funtów, mniejsza o to. Potem zawodnik, którego pozyskują ma im dać te dodatkowe trzy punkty, których brakuje im do wygrania mistrzostwa lub do wygranej w Lidze Mistrzów.

- Teraz nikt nie mówi, że przepłacili za Van Dijka i Alissona. Liverpool doskonale wiedział, co dadzą im ci zawodnicy i w efekcie osiągnęli sukces, na który zasłużyli.