Pierwszy wywiad z Thiago Alcântarą

Gdy tylko okazało się, że przenosiny do Liverpoolu są realną możliwością, Thiago Alcantara poszukiwał nieco więcej wiedzy na temat klubu od dwóch znanych fanom The Reds osób. 

Pomocnik przeszedł do Liverpoolu z Bayernu Monachium w piątkowe popołudnie i tym samym stał się drugim letnim transferem Jürgena Kloppa, po tym jak wcześniej drużynę zasilił Kostas Tsimikas. 

Thiago spędził ostatnie siedem lat na Allianz Arenie gdzie wygrywał Mistrzostwo Niemiec, Puchar Niemiec i Ligę Mistrzów w sezonie 2019-2020. 

Podczas zmiany Monachium na Liverpool, dwudziestodziewięciolatek szukał nieco więcej informacji dotyczących klubu. Pytał o nie Xabiego Alonso i Philippe Coutinho. Obaj bez zawahania polecili mu drużynę z Merseyside. 

Chwilę po podpisaniu długoletniego kontraktu Thiago porozmawiał z liverpoolfc.com na temat swoich przenosin, chęci zmiany, nadziei oraz ambicji związanych z przenosinami na Anfield. 

Oto zapis pierwszego wywiadu z Thiago:

Thiago, witamy w Liverpoolu. Możesz opisać jak się teraz czujesz? 

Dziękuję. Wow… To niesamowite uczucie. Czekałem na ten moment bardzo długo więc jestem bardzo szczęśliwy, że w końcu tu jestem. 

Dlaczego Liverpool to odpowiedni klub dla ciebie?

Ponieważ na końcu, z upływem lat starasz się wygrywać tak dużo jak tylko możliwe, a kiedy wygrywasz, chcesz wygrywać jeszcze więcej. Myślę, że ten klub opisuje to kim jestem. Chcę osiągnąć wszystkie cele, wygrać tak dużo trofeów jak tylko się da. Jest tu też pewnego rodzaju rodzinna atmosfera, której potrzebuję, ponieważ lubimy mieć bliską relację z klubem i myślę, że tutaj to poczuję. 

Rozmawiałeś z kimś o Liverpoolu i o tym czego możesz się tu spodziewać? Może z kimś kto tu wcześniej grał? 

Oczywiście. Nie tylko o piłkarskich aspektach, ponieważ na końcu Liverpool jest tym czym był przez ostatnie lata i dekady. Byli niesamowici, świetnie się prezentowali i z roku na rok byli coraz lepsi, a raczej powinienem powiedzieć byliśmy coraz lepsi. Ale co więcej chodzi o rodzinną atmosferę, o życie tutaj. Jak wygląda miasto? Gdzie chodzić? Jak się tu żyje? Ludzie jak Philippe Coutinho czy Xabi Alonso bardzo mi pomogli zrobić ten ostatni krok. To bardzo dobrze. 

Jak wyglądały ostatnie dni i godziny kiedy już było wiadomo, że dojdzie do transferu?

Wow. Jeśli mam mówić prawdę, to było trudne bo byłem w Bayernie przez siedem lat i od pierwszego do ostatniego dnia byłem pod wrażeniem klubu, ludzi i miasta. Było mi trudno opuścić to miasto, ale w końcu przenosiłem się tutaj więc decyzja była jasna. Ale jednocześnie było trudno. 

Byłeś tu już wcześniej. Co pamiętasz z meczu na Anfield w Lidze Mistrzów w roku 2019?

To był mój drugi raz tutaj. Pierwszy raz tu byłem gdy miałem pięć albo sześć lat. Mój tata grał przeciwko Liverpoolowi gdy był w Celcie Vigo. Wydaje mi się, że to był Puchar UEFA. Za drugim razem tutaj zremisowaliśmy. Nie planowaliśmy wtedy tak bardzo się bronić, ponieważ nie lubiliśmy bronić się cały mecz, ale Liverpool był lepszy i musieliśmy się dostosować. Za tym drugim razem to było niesamowite zagrać tutaj. 

Co pamiętasz z tamtego meczu Celty Vigo na Anfield? 

Nigdy nie kibicowałem wielu klubom, po prostu byłem fanem futbolu. Byłem zaskoczony, gdy zobaczyłem tutejszych fanów. To jak żyli piłką było dla mnie szokiem. 

Teraz to będzie twój dom i pewnego dnia zagrasz przed tą publicznością. Jak bardzo podekscytowany jesteś perspektywą zagrania na tym stadionie? 

Jestem podekscytowany nie tylko możliwością zagrania tutaj, ale także trenowaniem z nowymi kolegami, poznaniem trenera i tego czego ode mnie chce oraz tego jak drużyna gra. Jeśli tylko mogę to chcę pomóc chłopakom być jeszcze lepszymi niż są. Ja też mogę być jeszcze lepszy. Byłoby bardzo miło i mam na to nadzieję. 

Jak było grać w barwach Bayernu przeciwko Liverpoolowi? Czegoś się dowiedziałeś o drużynie kiedy wyszedłeś się z nią zmierzyć? 

Nie. W tamtym czasie przygotowywałem się do meczu tak jak przygotowywałem się do wszystkich innych meczy. Oglądnąłem dwa lub trzy ich mecze, analizując ich - jak atakują, jak bronią, gdzie mają słabe punkty. Zawsze próbowaliśmy je znaleźć, tak samo jak te mocne. W tamtym czasie nie myślałem za dużo o tym, że „Wow, będę tam grał… chcę tam zagrać”. Potraktowałem to jak kolejny ważny mecz. 

Jak to było grać z Liverpoolem? W szczególności tamtego wieczoru na Allianz Arenie?

Było dobrze. W tamtym czasie nie byliśmy w najlepszej formie i to była dla nas bolesna porażka. 

Oczywiście wiesz, że Liverpool wygrał w tamtym sezonie Ligę Mistrzów. Potem przyszły kolejne trzy trofea z Mistrzostwem Anglii na czele. Co myślałeś oglądając to z zewnątrz? 

Myślę, że Liverpool zasługiwał by wygrać Premier League już kilka lat temu, ale po prostu nie mieli szczęścia. Jednak to drużyna, która zawsze walczy o trofea i tego roku osiągnęli to na co zasługiwali już od wielu lat. Jestem dumny z chłopaków i trenera. Żyjąc daleko stąd myślałem jak fantastycznie musi się tu żyć. 

Masz jakieś konkretne wspomnienia? Jakieś sceny z kibicami, które utkwiły ci w głowie? 

Nie, ponieważ na końcu jako zawodnik, patrzysz na takie rzeczy i myślisz: „Chcę to, chcę tamto, chcę wygrać to” i po prostu czujesz tą pozytywną zazdrość. Zasługiwali na to z pewnością. Gratulację. Ale ja chcę wygrać swoje trofea. Nie patrzysz na to jak fan, po prostu doceniasz moment. 

Wygrałeś swoje trofeum nie tak dawno temu. Czy było trudno opuścić Bayern, który jest obecnym mistrzem Europy? 

Ten moment z Bayernem był niesamowity. To był mój najlepszy sportowo moment w tym klubie. Przez ten cały czas, te wszystkie lata, kiedy marzyliśmy o tym trofeum i w końcu w moim ostatnim sezonie, kiedy ogłosiłem chłopakom, że odchodzę, udało się. Myślę, że w ten sposób pchnałem nas trochę do zwycięstwa. 

Teraz jesteś tutaj. Jesteś zawodnikiem Liverpoolu. Jak myślisz, w jaki sposób twój styl grania może pomóc drużynie? 

Po pierwsze, myślę, że muszę zaadaptować się do drużyny najszybciej jak tylko się da w tej sytuacji i w kontekście tego jak wygląda teraz nasze życie. Wszystko jest bardziej skondensowane, zaczęliśmy trochę później, ale to wciąż jest piłka nożna i musimy połączyć wszystko co mamy najlepsze. Pomogę drużynie zarówno w defensywie jak i w ofensywie oraz w aspekcie mentalnym. 

Wszyscy mówią o tym jak trudną ligą jest Premier League. Jesteś podekscytowany wyzwaniem aby zaadaptować się do nowej ligi? 

Z pewnością. To była moja pierwsza myśl gdy stało się jasne, że będę mógł grać dla Liverpoolu. Jestem podekscytowany możliwością gry w Premier League. Na końcu chodzi przecież o futbol. 

W Liverpoolu jest wielu pomocników światowej klasy. Będziesz musiał walczyć od początku by znaleźć się w składzie? 

Myślę, że w każdej drużynie świata musisz zasłużyć sobie na grę. Po to trenujemy. Musisz się cieszyć gdy grasz, ale także gdy jesteś na ławce, by pomagać kolegom. Jestem tu po jedno i drugie. 

Jak twoja kondycja? W tym roku przerwa była krótsza dla wszystkich. Czujesz się od razu gotowy do rywalizacji? 

Wow, myślę, że nie miałem wakacji. Czuję się jak w środku sezonu. Więc tak, jestem gotowy na sto procent. 

Jesteś znany ze swoich podań. Jak bardzo nie możesz doczekać się dostarczania piłek takim zawodnikom jak Mohamed Salah, Sadio Mané czy Roberto Firmino? 

Mieli w drużynie już kilku doskonale podających zawodników w ostatnich latach. Począwszy od obrony. Także Alisson ma świetne podanie. Zawsze mieli dobrych zawodników, do których mogli podać. Henderson, Wijnaldum i wielu innych świetnych pomocników. Mogę dodać jeszcze trochę jakości, co wyjdzie na korzyść drużynie. 

Już wspominałeś o nim wcześniej, ale co sądzisz o możliwości pracy z Jürgenem Kloppem? Z kimś, z kim rywalizowałeś przez dwa sezony w Bundeslidze? Kiedyś był przeciwnikem, teraz jest trenerem…

Cieszę się, że to on jest trenerem i będzie pomagał mi grać w piłkę i uczyć się jak najwięcej z całą drużyną. Tak, trochę ze mną wycierpiał w Bundeslidze, gdy trenował Dortmund! Ale w piłce zawsze masz lepsze i gorsze momenty. My cierpieliśmy w zeszłym roku, gdy Liverpool nas wyeliminował. 

Miałeś okazję porozmawiać z Jürgenem po transferze? 

Tak, miałem. Było kilka okazji by z nim porozmawiać i jak wszyscy wiedzą to wspaniały facet, który zawsze stara się pokazać pozytywną stronę. 

Wiem, że już to mówiłeś, że chcesz z każdym rokiem się poprawiać. Jak możesz to zrobić po wygraniu trypletu z Bayernem? 

Tak jak powiedziałem przy pierwszym pytaniu, gdy wygrywasz to chcesz więcej. Chcę tego, chcę wygrywać tutaj w pierwszym roku i w drugim i w trzecim i w czwartym i w każdym gdy tu będę. 

Na koniec, fani Liverpoolu są bardzo podekscytowani twoim transferem. Jaką wiadomość do nich skierujesz? 

Z pewnością nie są bardziej podekscytowani ode mnie! Nie chodzi o mówienie, ale o robienie. Będę oddawał całe serce na boisku dla moich kolegów z drużyny, dla klubu a także dla fanów.