Henry Winter o przebudowie Liverpoolu przez Kloppa

W piątą rocznicę przybycia Jürgena Kloppa na Anfield, Henry Witner, szef działu piłkarskiego w The Times, bada transformację Liverpoolu pod rządami Niemca. 

Od momentu, gdy pięć lat temu Klopp został zatrudniony jako menadżer Liverpoolu, rozpowszechniał pewność siebie. 

- Musimy się zmienić z wątpiących w wierzących - mówił zaraz po przybyciu na Anfield. 

Silna, ujmująca osobowość Kloppa gwarantuje, że ludzie wierzą w niego i jego zdolność na uzyskanie właściwej reakcji od zawodników, na przykład po porażce z Aston Villą. Niemiec jest myślicielem, liderem, wykonawcą i zwycięzcą. 

Na nowo zdefiniował piłkę nożną. Oczywiście wiele elementów funkcjonowało już wcześniej. Atakujący boczni obrońcy uświetnili zwycięską erę Alana Kennedy’ego w Pucharze Europy. Z kolei kontrpressing był obecny w 1980 roku, kiedy Steve Heighway nakazał Ianowi Rushowi, by ten zamknął przeciwnika na jego połowie. 

Geniusz Kloppa polega na tym, że nie zaniecha żadnej próby, nie pominie żadnej korzyści jaką może zyskać. Wymaga, rekrutuje i wzywa do doskonałości w każdej dziedzinie. W nauce o sporcie, w respektowaniu Mony Nemmer, będącej szefową do spraw odżywiania, a nawet specjalisty od wyrzucania autów Thomasa Gronnemarka. Rozmawiając z pracownikami innych klubów, niezmiennie chwalą oni kontrolę i rewolucję Kloppa, a zwłaszcza jego relacje z właścicielami, pracownikami, zawodnikami, kibicami i mediami. 

Według mnie jest to klucz do sukcesu Kloppa. Każda relacja ma własną dynamikę. Budżetową, taktyczną, emocjonalną. Ale Niemiec inspiruje wszystkich dookoła dzięki swojej podnoszącej na duchu osobowości. Spędziłem tylko godzinę w jego towarzystwie podczas wywiadu twarzą w twarz, ale jego magnetyzm, humor i prawdziwa natura, zdołały do mnie dotrzeć. Nasz fotograf, Bradley był zachwycony i po wszystkim codziennie robił zdjęcia gwiazdom sportu. 

Ciężko jest nie nabrać przekonania do kogoś, kto odnosi poważne sukcesy, jest liderem w swojej dziedzinie i ma takie poczucie humoru. 

To było pouczające doświadczenie, być na kolacji LMA w Manchesterze w listopadzie 2019 roku, kiedy Klopp i Pep Guardiola dołączyli do galerii sław meandżerów. Niemiec mówił o dumie jaką odczuwa z racji tego, że mógł tam wstąpić i zobaczyć wszystkie obrazki na ścianach, przedstawiające znajdujących się w niej, wybitnych menadżerów takich jak Rafa Benitez, Gerard Houlier, Sir Kenny Dalglish, Joe Fagan, Bob Paisley, czy Bill Shankly. Następnie przejął kontrolę nad wieczorem, opowiadając historię za historią i stając absolutną duszą imprezy. Nic dziwnego, że piłkarze tak kochają dla niego grać. 

Jest uosobieniem tego, czego oczekujesz od bossa. Genialny w swojej pracy, a także zabawny, wymagający, pomagający pracować nad poprawą niektórych aspektów, zmieniający wątpiących w wierzących. Jest stanowczy, zmienia swoją filozofię podawania i pressowania. Poprzez skrupulatną pracę w Melwood przeradza wszystko w działania na Anfield. Klopp posiada również dar wielkich przywódców. Potrafi słuchać. Sprawia, że ludzie czują się częścią procesu decyzyjnego, częścią kolektywu, a nawet rodziny. Ma inteligentnych asystentów, Pepa Lijndersa i Petera Krawietza. Ufa głosom swojego sztabu. 

Utrzymuje szatnię wypełnioną dobrymi wzorami do naśladowania takimi jak Jordan Henderson, Virgil Van Dijk, czy James Milner. To właśnie dlatego Klopp tak ceni Hendersona. Jest on ucieleśnieniem najwyższej jakości etyki pracy, przywiązania do czerwonej koszulki. Liverpoolowi ewidentnie brakuje przywództwa i woli zwycięstwa Hendersona, kiedy jest on nieobecny. 

Van Dijk jest jednym z tych transferów, które najbardziej przekształciły ten zespół w ostatnich latach. Milner ma 34 lata, ale Klopp zdaje sobie sprawę z jego trwałego wpływu. Kiedy Milner pojawił się na boisku podczas przegranego spotkania z Aston Villą, miał na twarzy wypisaną złość, to właśnie dlatego Liverpool powróci na właściwe tory. Klopp ma graczy, którzy podzielają jego ambicje, nienawidzą przegrywać, są oddanymi profesjonalistami. Paskudny dzień w biurze, taki jak na Villa Park, wymaga zdecydowanej reakcji i taka właśnie nastąpi. 

Klopp będzie przygotowywał zespół do derbowego starcia i planował jak zatrzymać Dominica Calverta-Lewina, czy podania Jamesa Rodrigueza, który może ukarać wysoko grającą linię obrony. Wywiad Kloppa po meczu z Villą idealnie go podsumowuje. Cierpiał, był szczery, chwalił przeciwników, Ollie’ego Watkinsa i Jacka Grealisha. Nie miał żadnych wymówek, tylko determinację do tego by zanalizować tę porażkę, przygotować zespół i powrócić na właściwe tory. Zawodnicy Liverpoolu zareagują odpowiednio. To dlatego ludzie wierzą w Jürgena Kloppa.

Henry Winter