Carragher przed niedzielnym szlagierem

Przed wyjątkowym meczem Jamie Carragher w rozmowie z Sky Sports poddał analizie obie drużyny i wypowiedział się na temat tego, co pokażą w niedzielę. Wyjaśnił również dlaczego uważa, że te dwa zespoły po raz kolejny zostaną jedynymi walczącymi o tytuł Premier League pod koniec sezonu oraz rozważył kwestie wyboru obu drużyn.

Czy ponownie wyścig o mistrzowski tytuł rozegra się pomiędzy Liverpoolem i Manchesterem City?

- Wciąż ciężko mi sobie wyobrazić, by ktoś spoza dwójki Liverpool – Manchester City sięgnął po tytuł. Po prostu tego nie widzę. Wiem, że Tottenham zaczął naprawdę dobrze i mam nadzieję, że będą mieli wspaniały sezon, są również inni pretendenci, ale nie wyobrażam sobie, by ktoś spoza tej dwójki to uczynił.

- Umieszczałem Liverpool jako faworyta to zdobycia tytułu, ale ta kontuzja Virgila van Dijka – nie tylko jednego z najlepszych graczy Liverpoolu, ale także Premier League. Gdyby coś takiego przydarzyło się, powiedzmy, Kevinowi De Bruyne w Manchesterze City, który jest ich topowym graczem, powiedziałbyś to samo. Myślę, że to czyni ten wyścig jeszcze ciekawszym, bez wątpienia.

Gabriel Jesus wrócił po kontuzji uda i strzelił dla City w Lidze Mistrzów. Jak ważne jest to, że mają piłkarza takiego, jak on w ataku – prawdziwego strzelca, polującego na bramki?

- Myślę, że za tym tęsknili, bez wątpienia. Pep Guardiola nawet swoim pierwszym sezonie, gdy nie szło tak dobrze, jakby sobie tego życzył, zawsze mówił o tym, co się działo w polach karnych i o tym, że nie byli wystarczająco dobrzy w obu.

- W środku boiska są najlepszym zespołem w Premier League, jeśli chodzi o utrzymywanie się przy piłce, tworzenie szans, ale czy są wystarczająco wyrachowani? Spójrz na bramki strzelone w tym sezonie, to nie jest coś, co kojarzy się z drużyną Pepa. Być może nie tworzą tylu sytuacji, ale nadal chciałbyś, żeby to robili.

- To prawdopodobnie może zawieść City – nie jeśli chodzi o zdobywanie goli, w tamtym sezonie strzelili więcej niż ktokolwiek inny – ale bycie bardziej wyrachowanym i zwiększanie procentu wykorzystanych stworzonych szans, a także muszą być wystarczająco mocni we własnym polu karnym.

Gdy mówimy o obronie City, czy Ruben Dias jest odpowiednim partnerem dla Aymerica Laporte'a w obronie?

- Dias podoba mi się od kiedy przyszedł, wygląda świetnie gdy myślisz o Premier League i o tym, czego potrzebujesz. Laporte, wszyscy wiemy, że to topowy gracz. Chodzi o przebywanie razem i dłuższą grę, tworzenie partnerstwa, bez wątpienia. Pod względem indywidualnym Dias wygląda na dobrego gracza, w dobrym wieku do wprowadzenia. Na ten moment wygląda na to, że dokonali dobrego wyboru na tej pozycji.

Nat Phillips i Rhys Williams zagrali na pozycji stopera i zaliczyli dobre występy, a Joël Matip wrócił do zdrowia. Kto zagra obok Joe Gomeza w niedzielę?

- Myślę, że wystawi bardzo doświadczonego Matipa, nie bał się wystawić go przeciwko Evertonowi, w kolejnym trudnym meczu wyjazdowym.

- Chodzi jedynie o zdrowie i granie meczów, ale nie sądzę, żeby był to kiedykolwiek problem dla Matipa, ponieważ jest bardzo często kontuzjowany. Zawsze jest w tej sytuacji, gdy wraca nie mając pełnego programu treningowego, meczów za pasem lub okresu przygotowawczego, ponieważ jest bardzo skłonny do łapania kontuzji.

- W zasadzie myślę, że Matip był gotowy do gry już mecz lub dwa mecze temu, ale menedżer trzymał go na spotkanie z City, by mieć dwóch doświadczonych stoperów. Spodziewam się Matipa w tym meczu.

Jest kolejny dylemat, jeśli chodzi o wybór w ataku Liverpoolu – kto powinien zacząć przeciwko City – Jota czy Firmino?

- Forma Joty uzasadnia jego start, nie można się z tym kłócić, ale myślę, że menedżer wróci do Firmino, tak jak wychodzili wcześniej.

- Myślę, że nie jest to najlepszy sezon Firmino, bez wątpienia. Nie uważam, aby w poprzednim był w życiowej formie również, ale zawsze grał w dużych meczach – przeciw Evertonowi, Arsenalowi, Chelsea. Wtedy, gdy zespoły grają od tyłu i właśnie wtedy Bobby jest ważną częścią tego pressingu i odbierania piłki i niemal nie pozwala przeciwnikom wychodzić z własnej połowy.

- To był z pewnością powód, dlaczego w tych trzech meczach, które wymieniłem, przeciwnicy mieli problem z wyjściem spod pressingu.

- Myślę, że Jürgen Klopp wie, że Man City chcę grać od własnej bramki, więc uruchomi swoją machinę pressingu. Nie ma wątpliwości, że Jota poradziłby sobie, „jest potworem pressingu”, jak określił go Pep Lijnders, asystent Kloppa, więc nie ma się czego obawiać.

- Myślę jednak, że z powodu tego, jaki to będzie rodzaj meczu i przez wzgląd na liczbę rozegranych przez Firmino meczów przeciw City, szczęśliwie zakończonych dla Liverpoolu, wróci do poprzedniego ustawienia.

Jakie masz zatem prognozy przed wielkim meczem?

- Myślę, że będą bramki. Nie wyobrażam sobie, żeby Liverpool zachował czyste konto, City tak samo. Myślę, że to będzie wspaniały mecz.

- Wiem, że City zmiażdżyło Liverpool ostatnim razem na Etihad, ale the Reds mieli okazje w tym meczu, na pewno przy 0-0 i 1-0, a w inny dzień wróciliby do gry. To pokazuje co City potrafi zrobić, jaką mają jakość, jak potrafią grać i jak wspaniałych mają piłkarzy. To może się przytrafić każdemu.

- Będzie 2-2. Nie przychylę się do żadnej ze stron, ale przewiduję gole – to będzie rozrywka.