Woodburn wraca do Liverpoolu

„Dziesiątka”, której tak bardzo obecnie potrzebujemy ;-)

Jurgen powie, że to nasz zimowy transfer :)

I jest ten brakujący transfer. Teraz bramki zaczną się sypać niczym króliki po godowaniu.

Słuchajcie, to nie jest śmieszne. Najgorsze, że Wasze żarty mogą stać się faktem :)

Kibice, cholera.

Niestety, chłopak zmierza donikąd. Z dobrze zapowiadającego się na przyszłość młodzika nie zostało nic. W żadnym klubie, w którym był wypożyczony nie odcisnął swojego piętna, niczym się nie wyróżnił, a kontuzje tylko przelały czarę goryczy. Zniknie w czeluściach drugiej czy trzeciej ligi.