Boss o możliwości debiutów Kabaka i Daviesa

Jürgen Klopp zamierza poddać swoje defensywne możliwości dokładnej analizie przed podjęciem decyzji, czy Ozan Kabak i Ben Davies zadebiutują w brawach Liverpoolu przeciwko Leicester City. 

Mistrzowie Anglii odwiedzą King Power Stadium w sobotę w porze obiadowej i muszą dokonać co najmniej jednej zmiany w sercu defensywy, w związku z urazem mięśniowym Fabinho. 

Nowe nabytki, Kabak i Davies są brani pod uwagę, po pełnym tygodniu treningowym w AXA Training Centre, a Klopp podczas piątkowej, przedmeczowej konferencji prasowej został zapytany, czy są oni gotowi do walki z zagrożeniem ze strony Jamiego Vardy’ego. 

- Tak, Jamie zdecydowanie stanowi spore wyzwanie w tej lidze, sposób w jaki gra, to jak jest wspierany przez swoich partnerów, to solidna praca do wykonania - odpowiedział boss. 

- Jednak zawsze można temu sprostać jedynie całym zespołem, tak zawsze staramy się robić. Musisz uniknąć podań do niego. Jamie jest zdecydowanie piłkarzem klasy światowej, na specyficznej pozycji, gdzie jego szybkość dodatkowo utrudnia zadanie. 

- Jeśli chodzi o chłopaków, odbyliśmy wspólnie kilka sesji treningowych, gdzie mogliśmy popracować nad ustawieniem w defensywie, a to bardzo, bardzo ważne. Ale przede wszystkim dostępni są również pozostali zawodnicy, Nat Phillips spisywał się bardzo dobrze grając razem z Hendo, czy Fabinho.

- Musimy znaleźć rozwiązanie i każdy miał w tygodniu szansę, by udowodnić swoją gotowość. Oczywiście jutro będę musiał podjąć decyzję. 

Klopp został później zapytany o to, czy fakt, że mecze są aktualnie rozgrywane bez udziału publiczności może pomóc 20-letniemu Kabakowi w przystosowaniu się do Premier League. 

- Wciąż jest młody, więc prawdopodobnie tak. Ja, jak wszyscy wiemy, nie byłem zbyt dobrym zawodnikiem, ale cieszyłem się każdym kibicem na stadionie, nawet kiedy było ich niewiele ponad 200. Nigdy nie postrzegałem tego jako presji, jeśli kibice byli na trybunach, ale rozumiem co masz na myśli. 

- Kiedy popełnisz błąd, czy coś w tym rodzaju, słyszysz hałas jaki wytwarza tłum. To nie jest przyjemne, ale mimo, że jest młody, posiada już doświadczenie. 

- Grał przed dużą publicznością. Grał w Stuttgarcie, na którego stadionie zazwyczaj jest komplet. Schalke do czasu, gdy fani mogli być na trybunach również zapełniało cały stadion niezależnie od miejsca w tabeli. Jest do tego przyzwyczajony, ale oczywiście obecna sytuacja może mu pomóc.