Wywiad z Andym Robertsonem

Andy Robertson czuje się zregenerowany i gotowy wejść w nowy sezon ze swoją charakterystyczną werwą. 

Obrońca zameldował się na obozie Liverpoolu w Austrii w zeszłym tygodniu, po urlopie jaki otrzymał po Euro 2020, na którym był kapitanem reprezentacji Szkocji. 

Robertson szybko wszedł do pełnego treningu i prawdopodobnie zagra w czwartkowym sparingu z Herthą BSC. 

Lewy obrońca udzielił wywiadu w hotelu w Tyrolu, w którym opowiedział między innymi o swoich wakacjach i nadchodzącej kampanii. Oto zapis wywiadu. 

Wróciłeś i skupiasz się na sprawach klubowych. Czujesz, że odpocząłeś? 

Oczywiście dużo musiałem włożyć w zeszły sezon, grałem w wielu spotkaniach. Czułem to fizycznie ale też psychicznie, to był ciężki sezon. Byłem wykończony emocjonalnie. Dawałem z siebie wszystko na Euro, więc po turnieju byłem bardzo zmęczony i próbowałem się zrelaksować. Na szczęście menadżer dał mi kilka dni więcej na odpoczynek, co bardzo doceniam. Musiałem spędzić trochę czasu z rodziną, ale najważniejsze było bym dał odpocząć trochę mojemu ciału. Czuję się dobrze, świeżo i jestem gotowy na mam nadzieję kolejny wielki sezon. 

Odkąd przyjechałeś, przeszedłeś prawdziwy chrzest ognia. Wyglądasz jakbyś już był w doskonałej formie. Czujesz to? 

Nie za bardzo, nie dzisiaj. Boss jest bardzo wyrozumiały dla chłopaków, którzy przyjeżdżają po obowiązkach reprezentacyjnych trochę później niż reszta. Niektórzy dopiero dojadą. Minusem tego jest to, że chłopaki są już po 10, 12 dniach treningu i zwiększają tempo, a my wciąż próbujemy znaleźć formę. Czuję się dobrze fizycznie. Oczywiście potrzebuję meczu by wrócić do odpowiedniego czucia piłki i tak dalej. Jedynym sposobem jest trening, przezwyciężenie zmęczonych nóg i złapanie jakichś minut w meczu. Gdy to robisz to zbliżasz się do dobrej formy i gdy sezon się zacznie, będziemy gotowi na mecz z Norwich. 

Pep Lijnders mówił o nowych ćwiczeniach, w których brałeś udział. Było granie 2 na 1 i 2 na 3. Brałeś udział w tych rozgrywkach. Czy czujesz, że możesz strzelać więcej bramek w takich sytuacjach?

Oczywiście. Nawet w sezonie mistrzowskim i wcześniejszym, gdy wygraliśmy Ligę Mistrzów, ciągle chcieliśmy się rozwijać. Oczywiście zeszły sezon nie wyszedł nam tak dobrze jak byśmy chcieli z wielu różnych powodów. Jednym z nich mogło być to, że nie wykorzystywaliśmy swoich sytuacji bramkowych, a później otrzymywaliśmy za to karę pod własną bramką. Chodzi o adaptowanie się i rozwijanie jako drużyna. Dobrą rzeczą jest to, że jesteśmy szczerą grupą chłopaków, którzy chcą się rozwijać. Trenerzy również chcą się rozwijać. Gdy jest takie podejście, wszystko musi iść w dobrą stronę. Chcemy pracować nad takimi sytuacjami. Chcemy karcić przeciwników nieco częściej gdy znajdujemy się w dobrych sytuacjach. Tak samo musimy pracować nad obroną. Musimy zachować więcej czystych kont niż w poprzednim sezonie, w którym traciliśmy za dużo bramek. Wielu ludzi twierdzi, że nie mieliśmy dobrego rytmu, z powodu ciągłych zmian w obronie. Jednak chłopaki, którzy weszli do składu spisali się dobrze i na szczęście udawało się zachować czyste konto, gdy tego najbardziej potrzebowaliśmy pod koniec sezonu, co pozwoliło nam skończyć na trzecim miejscu. Z punktu widzenia na 10 meczów przed końcem to dobry wynik, ale z punktu widzenia początku sezonu niezbyt dobry, musimy o tym pamiętać. W tym sezonie nasze cele będą znacznie inne. 

Jak bardzo to pomaga, gdy wracasz i widzisz wszystkich zdrowych ponownie? Treningi są bardzo głośne, ponieważ wszyscy liderzy wrócili...

Oby tak było przez długi czas. Nie chcemy widzieć nikogo kontuzjowanego. W zeszłym sezonie mieliśmy kilka fatalnych kontuzji. Czasami są sezony, gdzie zawodnicy łapią dwu lub trzytygodniowe kontuzje i nie brakuje ich aż tak bardzo. W zeszłym sezonie łapaliśmy same długotrwałe kontuzje. Wciąż to jeszcze nie są najgłośniejsze treningi. Jak Hendo wróci, to z pewnością wystrzeli. Brakowało go od lutego. Jeśli chodzi o Virgila, Joe i Joëla, to wspaniale jest ich widzieć ponownie na boisku. Byliśmy z nimi przez cały okres rehabilitacji, w dobrych i złych momentach i teraz widzimy jak dobrze wyglądają. Oczywiście ciągle budują formę, ciągle brakuje im meczów, ale jest coraz lepiej i niedługo dostaną minuty. To im oczywiście pomoże, tak samo jak nam. To ważne mieć na boisku liderów, głośne krzyki i dużą jakość. To tylko dodaje jakości do składu gdy wraca trzech środkowych obrońców. Nat i Rhys spisali się świetnie w ubiegłym sezonie i teraz mamy więcej opcji. Mamy jeszcze oczywiście wielkiego Ibou, który dołącza do tego miksu. Już czuje się jak w domu. Niech trwa to jak najdłużej. Obyśmy mieli wszystkie te opcje na boisku, ponieważ nie ma nic gorszego niż kontuzje. Mam nadzieję, że w tym sezonie obejdziemy się bez urazów. 

Są też młodzi zawodnicy. Mamy chociażby Curtisa Jonesa i Harveya Elliotta...

Ważnym jest, żeby nie nakładać na nich zbyt dużej presji. Trzeba pozwolić im się ciągle rozwijać, ciągle grać. Nie możemy wpływać na nich zbyt mocno, ponieważ mają wyjątkową iskrę gdy wchodzą na boisko więc musimy pozwalać im grać z poczuciem wolności. Millie i my wszyscy staramy się pomagać tym młodym chłopakom. Są z nami nawet młodsi gracze i staramy się im pomagać na wszelkie możliwe sposoby, ponieważ wiemy, że są przyszłością i kiedyś oni pomogą nam się rozwijać. Harvey był niesamowity w zeszłym sezonie na wypożyczeniu w Blackburn. Poradził sobie świetnie w Championship i teraz trzeba wykonać kolejny krok, spróbować rywalizacji tutaj i spróbować dostać minuty. Curt też jest młody. Myślę, że w zeszłym sezonie miał momenty, że grał niesamowicie i teraz musi popracować nad stabilizacją. Zawsze o to chodzi, żeby być gotowym co tydzień. Curt to świetny chłopak. Mam dla niego dużo czasu. Próbuję wziąć go pod swoje skrzydła, chyba bardziej niż kogokolwiek innego. Zawsze mi się odwdzięcza i mam nadzieję, że to będzie dla niego dobry sezon, ponieważ to wspaniały zawodnik i wspaniały człowiek. Mam tylko nadzieję, że będzie konsekwentny w tym co robi, że ciągle będzie miał ten głód w sobie i stale będzie się rozwijał. Myślę, że ludzie zapominają jak młody jest. Tak samo Harvey i inni. Ciągle muszą się rozwijać, ale mam nadzieję, że przed nami wszystkimi wspaniały sezon.