Pearce o transferach i nowych umowach

James Pearce odpowiedział na pytania, które fani Liverpoolu przesłali na skrzynkę the Athletic. Dotyczyły one głównie jednego tematu - transferów. Dziennikarz wyjaśnił między innymi kwestię nowych kontraktów, przyszłość Origiego i Shaqa czy nową pozycję Elliotta.

Coraz więcej mówi się o tym, że na Anfield po raz kolejny nie zobaczymy wielu ruchów transferowych. Dotychczas tego lata the Reds sprowadzili tylko środkowego obrońcę, Ibrahimę Konaté, za 35 milionów funtów. 

- Czy sądzisz, że obecny skład jest wystarczająco mocny, aby wygrać Premier League?

- Co sądzisz o głębi składu? Nie mam wątpliwości, że mamy 14 graczy, którzy niczym nie ustępują innym, ale muszę przyznać, że składy City, Chelsea i nawet United nie napawają optymizmem. Szczególnie, gdy weźmiemy pod uwagę zbliżający się Puchar Narodów Afryki.

- Zgadzam się z waszymi obawami dotyczącymi tego, czy Liverpool ma wystarczającą głębię w linii pomocy i ataku. Myślę, że potrzebne są dwa transfery - środkowego pomocnika i napastnika, który będzie mógł grać na środku. Wiem, że  tym sezonie Fabinho nie będzie musiał grać na środku defensywy, Jordan Henderson jest zdrowy, po Thiago oczekuje się dużo większego wkładu w grę, a Curtis Jones dostanie większą okazję do gry. Jednak Georginio Wijnaldum grał bardzo dużo, to nie byłby błąd, gdybyśmy go zastąpili, zwłaszcza mając w pamięci jak bardzo podatnymi na urazy graczami jest Naby Keïta i Alex Oxlade-Chamberlain.

Liverpool potrzebuje też kogoś kto będzie stanowił konkurencję dla atakującego trio Liverpoolu wspieranego przez Diogo Jotę. Różnica w umiejętnościach między nimi i Divockiem Origim i Takumim Minamino jest zbyt duża. Myślę jednak, że niektórzy za szybko zapomnieli, że ten skład zakończył ligę na trzecim miejscu, walcząc z kryzysem w postaci wielu kontuzji. Z kluczowymi zawodnikami w grze Liverpool będzie w tym sezonie mocniejszy, bez względu na to jakie ruchy poczynią przed startem rozgrywek. Jednakże podkreślam, że moim zdaniem należy sprowadzić dwóch piłkarzy, żeby wierzyć w zakończenie sezonu nad Manchesterem City.

- Jaka para środkowych obrońców wystąpi w meczu otwierającym sezon przeciwko Norwich? 

- Obecnie myślę, że to będzie Joël Matip i Ibrahima Konaté. Świetnie jest widzieć Virgila van Dijka i Joego Gomeza z powrotem w akcji, ale czuję, że będą stopniowo wprowadzani do gry. Nie trzeba ryzykować z nimi.

- Jaki jest plan z Benem Daviesem? Czy zostanie wypożyczony lub sprzedany? Czy Nat Phillips też będzie sprzedany? Wydaje się, że w ten sposób znowu będziemy mieli mało graczy na środku obrony. 

- Gdy van Dijk i Gomez wrócili, Liverpool jest gotowy, aby sprzedać Daviesa. W zeszłym tygodniu odrzucili ofertę wypożyczenia od Sheffield United, którzy w umowie chcieli zawrzeć opcję wykupu następnego lata. Ponadto zainteresowany jest Celtic i Bournemouth.

Phillips jest dostępny za około 12-15 milionów funtów. Klub otrzymał kilka zapytań w jego sprawie, ale żadnej konkretnej oferty. Kontaktowało się Burnley, Brighton, Newcastle i Southampton. Liverpool nie będzie robił problemów, jeśli wpłynie odpowiednia oferta dla klubu, jak i zawodnika. Jeśli tak nie będzie, to Klopp z przyjemnością zatrzyma go w składzie.

Osobiście chciałbym, żeby Phillips został, jednak jeśli nie, to Klopp wciąż będzie miał Rhysa Williamsa i Billy'ego Koumetio, jak i czterech seniorskich defensorów, co powinno wystarczyć.

- Kiedy ogłosisz Mbappe? 

- Na to trzeba będzie długo poczekać...

- Czy oferta Wolverhampton za Origiego jest prawdziwa, czy wymyślono ją w internecie?

- W 2019 roku Origi podpisał nowy, długoterminowy kontrakt. Wiesz ile trwa i jak wpłynie na wycenę przez klub? 

- Coś nowego w sprawie odejścia Shaqiriego i Origiego? 

- W tym tygodniu usłyszałem, że oferta Wilków za Origiego opiewająca na 10 milionów funtów jest kompletną bzdurą. Kiedyś myśleli o nim, ale ostatnio to ucichło. W 2018 roku ich oferta za Belga w wysokości 22 milionów funtów została zaakceptowana przez Liverpool, ale gracz nie chciał odchodzić. Jego obecna umowa wygasa w 2024 roku. The Reds chętnie wysłuchają ofert. W styczniu mówili o 20 milionach funtów, teraz raczej zaakceptowaliby 15 milionów.

Xherdan Shaqiri chce odejść, a Liverpool udzieli mu na to zgody, jeśli wpłynie odpowiednia oferta. Wyceniają go na 12 milionów funtów. Lazio i Napoli widziałyby ich w swoich składach. Michael Edwards wcześniej otrzymywał zapytania od Sevilli i Villarrealu.

- Czy Jordan Henderson otrzyma nowy kontrakt, czy odejdzie w tym lub przyszłym sezonie? 

- Nie widzę takiej opcji, żeby Henderson odszedł latem. Co wydarzy się potem jest niejasne. W idealnym scenariuszu dostałby nową umowę w trakcie sezonu, jednak rozmowy w tej sprawie nie posuwają się do przodu. To trudny temat dla obu stron. Obecna umowa Hedno wygasa w 2023 roku, gdy będzie kończył 33 lata. Dla Liverpoolu są teraz ważniejsze sprawy, co podkreślili nowymi kontraktami dla Trenta Alexandra-Arnolda, Fabinho i Alissona w zeszłym tygodniu.

Jednak Anglik był kluczowy dla sukcesów the Reds w ostatnich latach i uważam, że nadal ma wiele do zaoferowania na najwyższym poziomie. Czasami tak bardzo skupiamy się na jego zdolnościach przywódczych, że zapominamy o jego umiejętnościach, dzięki którym jest wśród najlepszych pomocników świata. Chciałbym, żeby grał na Anfield do końca kariery.

Myślę, że w jego przypadku nie chodzi o pieniądze, lecz o uczucia. On chce, żeby Liverpool traktował go jako gracza ważnego dla drużyny jeszcze po 2023 roku. To co mu zaoferowano nie potwierdza tego. Zobaczymy jak sprawy się potoczą. 

- Czy Keïta zostanie na kolejny rok? Po co? Został mu tylko rok po tym sezonie. Jego wartość rynkowa spadnie, jeśli nie pokaże fenomenalnych wyników przez cały rok. Czy Liverpool naprawdę na to liczy? 

- Tak, jeśli nie nastąpi dramatyczna zmiana, to Keïta pozostanie. Wyglądał bardzo dobrze przed sezonem. Najważniejsze pytanie brzmi - czy może pozostać w formie i jeszcze pokazać nam wszystkim do czego jest zdolny. Widzę logikę klubu. Kosztował 52,75 miliona funtów. Gdyby Liverpool próbował sprzedać go tego lata na obecnym rynku dotkniętym pandemią, to mieliby szczęście, gdyby dostali za niego 15 milionów funtów. Byłaby to ogromna strata, a Klopp naprawdę nadal w niego wierzy. Sam Keïta nie wykazywał chęci przeprowadzki. Jest szczęśliwy w Liverpoolu. Chce się wykazać.

Tak, jego obecna umowa obowiązuje tylko do 2023 roku, ale jeśli zabłyśnie w tym sezonie, w przyszłym roku będzie wart o wiele więcej niż teraz. Może nawet wywalczy sobie nowy kontrakt. Ten sezon naprawdę jest dla niego przełomowy na Anfield.

- Wygląda na to, że Kaide Gordon zrobił dobre wrażenie i zwrócił na siebie uwagę. Czy są jacyś młodzi piłkarze, na których powinniśmy zwrócić uwagę w nadchodzącym sezonie? Kto mógłby wystąpić w krajowych pucharach? 

- Gordon ma dopiero 16 lat, ale zdecydowanie należy go obserwować. Widzę go debiutującego w seniorskiej drużynie w tym sezonie w Pucharze Ligi. Na oku trzeba mieć też Owena Becka, Tylera Mortona, Conora Bradleya i Mateusza Musiałowskiego. James Balagizi nie był związany z drużyną seniorską przed sezonem z powodu kontuzji, ale naprawdę go lubię. Ma wszystko, czego byś chciał od środkowego pomocnika i jestem podekscytowany jego potencjałem.

- Czy myślisz, że Klopp spróbuje formacji z trzema obrońcami, używając Robbo i TAA jako bocznych obrońców? A może myślisz, że będzie trzymał się swojego 4-3-3? 

- Klopp lubi mieć element zaskoczenia, ale byłbym zdumiony, gdyby w tym sezonie przeszedł do trójki z tyłu. Jeśli poprawi swoje 4-3-3, myślę, że bardziej prawdopodobne jest, że zobaczymy 4-2-3-1 lub nawet 4-2-4, które widzieliśmy w zeszłym sezonie. Najlepsza jedenastka Liverpoolu dla mnie jest oparta na obecnym składzie, kiedy wszyscy są w dobrej formie i obejmuje trójkę pomocników: Fabinho, Hendersona i Thiago z Salahem, Jotą i Mane w linii ataku.

- Jak zasada dotycząca wychowanków wpłynie na strategię transferową Liverpoolu? 

- Jest ważna, ponieważ każdy klub Premier League może zarejestrować tylko do 17 graczy spoza kraju w 25-osobowym składzie. Liverpool ma obecnie pełną liczbę. Dlatego dalsze wydatki, zanim dojdzie do pożegnań, to nie tylko kwestia pieniędzy, ale także znalezienia miejsca.

- Jaka będzie ofensywna trójka przeciwko Norwich? 

- Wybieram Salaha, Mané i Jotę. Roberto Firmino wrócił dopiero przed startem sezonu i nie widzę go już jako pewniaka do pierwszego składu, biorąc pod uwagę jego zeszły sezon i wkład Joty.

- Kto czeka teraz na nową umowę? 

- Jest kilka w przygotowaniu. Widzę, że następny jest Van Dijk. Liverpool również chce związać się na dłużej z Salahem, Mané i Robertsonem. Salah jest dla mnie najważniejszy. Jego rekord jest rewelacyjny i gdyby Liverpool mógł przekonać go do podpisania umowy, to byłby to ogromny impuls. Nie chcesz, żeby następnego lata wszedł w ostatni rok kontraktu.

- Czy klub nie stwierdził, że inwestycje RedBird pomogą im normalnie funkcjonować przez całe okno transferowe? Inne kluby się wzmacniają, a my pozostajemy w tyle. 

- Żeby było jasne, RedBird kupił 10 procent udziałów FSG, a nie 10 procent udziałów Liverpool FC. Powiedziano mi, że inwestycja pomogłaby klubowi zamortyzować skutki pandemii, podczas której przychody spadły o ponad 120 milionów funtów, a także umożliwiłyby kontynuowanie przebudowy Anfield Road End. Tak właśnie było. To nigdy nie miało mieć wpływu na transfery.

Wydatki netto Liverpoolu rok temu wynosiły około 30 milionów funtów, a około 50 milionów funtów z 80 milionów funtów zostało zrekompensowanych przez sprzedaż. Do tej pory tego lata wydali 35 milionów funtów na Konaté i sprzedali graczy za 30 milionów funtów, chociaż Fulham nie zacznie spłacać 12 milionów funtów za Harry'ego Wilsona przed 2022 rokiem. To nie jest sytuacja, którą fani chcą zobaczyć, ale nowe oferty dla kluczowych graczy również nie są tanie. Utrzymanie piłkarzy to duża część pracy Michaela Edwardsa tego lata.

- Czy jest jakiś plan na przyszłość dotyczący odmłodzenia składu? 

- Tak, w hierarchii klubu panuje zgodne założenie, że ​​skład wymaga odświeżenia. Spodziewam się, że ten proces naprawdę przyspieszy w 2022 roku. Nie mogą pozwolić, aby zbyt wielu graczy zestarzało się razem. To był jeden z czynników, który pozwolił Wijnaldumowi odejść na darmo. Remont musi następować stopniowo. Na przykład nie możesz znaleźć się w sytuacji, w której próbujesz wymienić całe ofensywne trio w tym samym czasie.

- Wspomniałeś, że nierealistyczne jest oczekiwanie, że kontrakty całej ofensywnej trójki zostaną odnowione, a Mané i Salah są w kolejce do przedłużenia swoich umów. Czy to oznacza, że ​​powinniśmy się spodziewać, że będzie to ostatni sezon Firmino w klubie? 

- Każdy z nich ma obecnie po 29 lat, a ich umowy obowiązują do ukończenia przez nich 31 lat. Nie możesz przeznaczyć ogromnych pieniędzy na zatrzymanie ich wszystkich przed ich 33 lub 34 urodzinami. Salah jest priorytetem, a następnie Mané. Myślę, że Liverpool zrobi wszystko, co w jego mocy, aby Salah podpisał nowy kontrakt. Jeśli tego nie zrobi, musisz albo rozważyć jego sprzedaż latem przyszłego roku, albo zaakceptować ryzyko utraty go za darmo w 2023 roku. Firmino ma najwyraźniej najsłabsza pozycję. Jego wkład znacznie spadł w zeszłym sezonie. To, co się z nim stanie, zależy w dużej mierze od tego, czy Salah i Mané podpiszą kontrakty i czy wróci do swojej najlepszej formy w sezonie 2021/22.

- Czy Harvey Elliott zostanie w Liverpoolu w tym sezonie, czy będzie wypożyczony? Jeśli ma zostać, gdzie widzisz go na boisku? 

- Elliott zostanie. Był świetny w trakcie przygotowań przedsezonowych. Klopp uwielbia wszechstronnych graczy i dlatego eksperymentuje z 18-latkiem w roli pomocnika. Potrafi tam grać, ale nadal uważam, że bardziej prawdopodobne jest, że będzie wykorzystywany jako rezerwowy grający na skrzydle w ataku.

- Jakie są szanse, że sprowadzimy Saúla twoim zdaniem? 

- O ile nie nastąpi nagły zwrot w Liverpoolu, to nie widzę tego. Zaoferowano go wielu klubom, ale jego żądania płacowe są ogromne.

- Kiedy Thiago wraca do treningu? 

- Klopp ma nadzieję, że wróci do pełnego treningu na początku przyszłego tygodnia. Zgłosił się przed sezonem z drobnym urazem.

- Czy Liverpool chce podpisać kontrakt z Jonathanem Davidem czy Renato Sanchesem z Lille? 

- Jak informowałem zeszłego lata, David był na liście Liverpoolu, kiedy podpisali kontrakt z Jotą. Trzeci był Ismaïla Sarr. Jestem pewien, że nadal monitorują postępy Davida, ale nie słyszałem o jakichś nowych ruchach. Niedawno informowałem, że Jarrod Bowen z West Hamu był również brany pod uwagę, jeśli chodzi o ofensywę. Co do Sanchesa, Liverpool zawsze odsuwał się od tych spekulacji.

- Jakieś szanse Harry'ego Kane'a? 

- Absolutnie żadnych. Daniel Levy chce 150 milionów funtów za 28-letniego zawodnika, a do tego trzeba doliczyć jego szalone zarobki. To nie jest sprawa dla Liverpoolu.

- Czy jest szansa, że ​​Tsimikas rozpocznie kilka meczów Premier League w tym sezonie? 

- Tak. W kadrze panuje przekonanie, że reprezentant Grecji będzie znacznie lepiej przygotowany do odciążenia Robertsona w tym sezonie. To był dla niego trudny pierwszy rok w Liverpoolu z powodu kontuzji i trudności z przystosowaniem się do tego, czego wymagał od niego Klopp. W obronie wciąż musi się poprawić, ale pojawiły się pewne obiecujące oznaki.

- Wiem, że COVID-19 miał wpływ, ale klub musi mieć pieniądze do wydania. Mnóstwo sponsorów, wygraliśmy Ligę Mistrzów i Premier League. Zespół nie ewoluował ani nie został odpowiednio wzmocniony. Dlaczego FSG do tego nie dąży? 

- Powiedziałbym, że zespół do pewnego stopnia ewoluował. Jota i Thiago przybyli zeszłego lata i według mnie obaj zasługują na miejsce w najsilniejszej wyjściowej jedenastce Liverpoolu. Priorytetem tego lata był środek defensywy, a Konaté wypełnił tą lukę. Rozumiem obecne poczucie frustracji z powodu braku transferów, ale koszty są widoczne dla wszystkich. Fundusz płac Liverpoolu wzrósł do 325 milionów funtów.

Model biznesowy jest zupełnie inny niż Manchesteru City czy Chelsea. FSG nie zabiera żadnych pieniędzy z klubu, ale też nie inwestuje. Można argumentować, że po przekształceniu 300 milionów funtów w inwestycję wartą około 3 miliardów powinni to zrobić. Ale myślę, że czas na właściwą ocenę tego okna transferowego będzie wtedy, gdy się zamknie. Wiele może się zmienić od teraz do ostatniego dnia.

- Zazwyczaj Liverpool lubi wcześnie załatwiać swoje sprawy. Klopp mówił o pozyskaniu nowych zawodników przed startem przygotowań do nowego sezonu. Jednak w zeszłym roku Jota i Thiago podpisali umowy w połowie września, potem w styczniu bardzo późno przybyli Davies i Kabak. Do tej pory tego lata zrobiliśmy tylko jeden transfer. Dlaczego tak to wygląda? 

- Finansowe skutki pandemii. Transfery sprowadzają się do dostępności i przystępności. Przez ostatni rok sytuacja Liverpoolu nie była jasna aż do końca okna transferowego. Czasami musisz czekać, aby uzyskać upragnioną ofertę. Tak właśnie stało się w zeszłym roku ze strukturą umów, które uzgodnili dla Thiago i Joty.

- Czy przewidujesz, że Liverpool sprowadzi kogoś w tym oknie? 

- To zależy od tego, co jeszcze wydarzy się z wydatkami. Oczywiście, jeśli Shaqiri i Origi odejdą, Liverpool będzie musiał podpisać kontrakt z ofensywnym zawodnikiem. Mam nadzieję, że sprowadzą też środkowego pomocnika.

- Rok temu słusznie mówiłeś, że the Reds potrzebują kolejnego środkowego obrońcy. Czy uważasz, że sytuacja z nowym napastnikiem w tej chwili jest równie niepewna? 

- Zdecydowanie uważam, że jest to obszar, który należy wzmocnić. Elliott będzie miał rolę do odegrania w tym sezonie i jest bardzo utalentowanym młodym graczem. Wypożyczenie w Blackburn dobrze mu zrobiło. Martwi mnie jednak brak opcji na środku ataku. Liverpool potrzebuje "dziewiątki". Potrzebują kogoś lepszego od Origiego. Chciałbym, aby udowodniono mi, że się mylę, ale obawiam się, że najlepsze dni Firmino ma już za sobą.

James Pearce