Oceny wg LFC.pl po meczu z Leeds

Paskudna kontuzja Harveya Elliotta w drugiej połowie przyćmiła wysokie zwycięstwo the Reds 3:0 nad Leeds United na Elland Road. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami redakcji oraz czytelników LFC.pl po meczu z drużyną Marcelo Bielsy.

Wyjściowa XI

Fantastyczny występ Alissona. Brazylijczyk czterokrotnie musiał interweniować, aby zachować czyste konto. W tym sezonie zdążył nas przyzwyczaić do dużego spokoju podczas rozgrywania piłki od tyłu, a w meczu z Pawiami zanotował aż 94% celnych podań.

Alexander-Arnold rozpoczął sezon 2021/22 w bardzo dobrym stylu, a w niedzielne popołudnie ponownie wszystkim zaimponował. Reprezentant Anglii był nieugięty w swoim dążeniu do kreowania okazji swoim kolegom do zdobycia gola. Mecz zakończył z jedną asystą przy bramce Salaha, choć mógł ich mieć znacznie więcej.

Matip swoją grą nadal usprawiedliwia decyzję Jürgena Kloppa o ustawieniu go w hierarchii przed Gomezem i Konate. W kolejnym znakomitym występie Kameruński obrońca nie popełnił żadnego błędu, górując praktycznie w każdym ze swoich pojedynków. Był bardzo skuteczny w rozgrywaniu piłki od tyłu, a także zaangażowany w bramkę, zdobytą przez Salaha.

To był mecz, w którym van Dijk miał kilka nieprzyjemnych momentów na boisku, jednak jest na dobrej drodze do powrotu do wysokiej formy. 93 procent swoich prób podań trafiło do adresata, choć nie jest to niespodzianka ze strony holenderskiego obrońcy. W pierwszej połowie nie potrafił wykorzystać akcji po strzale z główki z rzutu rożnego, ale odegrał dużą rolę przy drugiej bramce Fabinho w podobnej sytuacji.

Po ostatnim gorszym występie z Chelsea, to ten mógł napawać dużym optymizmem. Nie był na tyle aktywny jak Alexander-Arnold, ale nadal wykonywał dobrą pracę na obu frontach.

Po raz trzeci z rzędu rozpoczął mecz w podstawowym składzie, w którym sprawiał ogromne wrażenie. Chciał odcisnąć swoje piętno w tym spotkaniu. Młody Anglik trzykrotnie próbował uderzeniami zaskoczyć rywali, ale za każdym razem ktoś stawał mu na drodze piłki do siatki. Mecz dla Elliotta zakończył się w makabryczny sposób, gdy doznał kontuzji kostki po ostrym wejściu Pascala Struijka.

Brazylijczyk zakończył mecz pięcioma przechwytami na swoim koncie. To był Fabinho w najlepszej dyspozycji. Prawdopodobnie jest aktualnie najlepszym defensywnym pomocnikiem w Premier League. Odegrał bardzo dużą rolę w zakłócaniu ataków drużyny Leeds. Był wytrwały w dążeniu do zdobycia bramki po tym, jak jego pierwsza próba została zablokowana, a w drugiej próbie zachował zimną krew i z bliskiej odległości pokonał bramkarza gospodarzy.

To był zdecydowanie mecz Thiago. Prezentował technikę i umiejętności dokładnego podania na małych przestrzeniach, którą od niego kibice Liverpoolu oczekiwali podczas pierwszego sezonu na Anfield. Wyglądał na bardzo zdeterminowanego, aby nadrobić stracony czas i był to jeden z jego najlepszych występów w czerwonej koszulce. Hiszpan zaimponował spokojem w polu karnym w końcówce spotkania i podał do lepiej ustawionego Mané, który ustalił wynik spotkania.

Zdobył bramkę (nr 100 w Premier League), która otworzyła wynik meczu, ale także stworzył wiele okazji dla swoich partnerów, kończąc grę statystyką czterech kluczowych podań. Rozpoczął sezon z absolutnie wysokiego C!

Jota doskonale wykorzystuje czas nieobecności Roberto Firmino. Chociaż tym razem nie strzelił gola, to reprezentant Portugalii sprawiał drużynie Leeds ogromne kłopoty swoją obecnością w każdym sektorze boiska. Gdyby nie fatalna skuteczność Sadio Mané, Diogo Jota kończyłby mecz z co najmniej trzema asystami.

Sprawiał ogromne problemy defensywie ekipie gospodarzy, ale jego skuteczność przed bramką była porażająco kiepska. Senegalczyk powinien kończyć spotkanie z minimum hat-trickiem na koncie. 10 strzałów potrzebował Mané, aby znaleźć drogę do bramki. I to bardzo cieszy, że w doliczonym czasie gry potrafił wykorzystać podanie od Thiago i mocnym strzałem w długi róg umieścił futbolówkę w siatce, gdyby nie to Sadio wpadłby w ogromne kompleksy.

Rezerwowi

Wszedł na boisko w miejsce kontuzjowanego Elliotta. Stwarzał sobie szanse i na pewno możemy się spodziewać kapitana w wyjściowym składzie na mecz z Milanem.

Wszedł w 82. minucie na pozycję Diogo Joty. Brak alternatyw zmusiła Kloppa do postawienia Oxa na środku ataku, gdzie nie wyglądał za dobrze.

Zameldował się na boisku w samej końcówce, kiedy wynik spotkania był już ustalony.

Skład i taktyka Kloppa na spotkanie z jego jednym z najbardziej szanowanych taktyków w piłce nożnej była wręcz perfekcyjna. Niemiec odrobił lekcje z poprzedniego sezonu i zneutralizował wszystkie atuty zespołu prowadzonego przez Marcelo Bielsę. Środek pola pod postacią Fabinho-Thiago-Elliott całkowicie zdominował rywala przez co każdy szybki kontratak drużyny Leeds został szybko stłumiony.

Grafiki oraz statystyki wykorzystano z portalu SofaScore.com.