Oceny wg LFC.pl po meczu z Watfordem

Liverpool zdemolował ekipę Watfordu 5:0 na Vicarage Road. Podopieczni Jürgena Kloppa już od pierwszych minut meczu zdominowali rywala i jeszcze w trakcie pierwszej połowy objęli dwubramkowe prowadzenie. A ofensywne trio Liverpoolu pod postacią Roberto Firmino, Mohameda Salaha oraz Sadio Mané wzbudzali postrach wśród obrońców rywali. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami redakcji oraz czytelników LFC.pl po meczu z Szerszeniami.

Wyjściowa XI

To było spokojne popołudnie dla młodego Irlandczyka. W pierwszych 45. minutach meczu mógł się całkowicie wynudzić. Rywale nie oddali ani jednego strzału w kierunku jego bramki.

Trent wrócił do wyjściowego składu po niedługiej przerwie spowodowaną lekką kontuzją. Wyglądał na zawodnika, który wrócił do swojej optymalnej dyspozycji i rytmu. Mimo, że stwarzał zagrożenie pod bramką rywali, to na największe uznanie zasłużył za powrót i skuteczny i czysty wślizg na napastniku Watfordu.

Matip straszył napastników Watfordu swoją agresywnością, fizycznością i odegrał niemałą rolę przy bramce na 1:0. Fantastycznie wyglądała współpraca z van Dijkiem i razem z Holendrem zniwelowali każde zagrożenie ze strony piłkarzy Claudio Ranieriego.

Po udanym zgrupowaniu reprezentacji Holandii van Dijk zaprezentował się równie imponująco. Holender dominował w każdym pojedynku, nie wspominając o schowaniu do kieszeni Ismaïli Sarra.

Jego sprytne dośrodkowanie sprawiło dużo problemów obrońcom Watfordu, a także samemu Benowi Fosterowi, który odbił piłkę przed siebie, a do niej dopadł Roberto Firmino. Utrzymywał wszystko pod kontrolą przez ponad godzinę gry, aż do czasu, gdy Klopp zdecydował się na zmianę Szkota.

Milner wystąpił w tym spotkaniu w roli pomocnika biegającego bliżej napastników. Kapitalnie wbiegł w pole karne i zagrał wzdłuż linii do niepilnowanego Firmino, który trafił do pustej bramki i podwyższył wynik na 2:0. Włożył dużo pracy w defensywę, a kiedy była potrzeba zagrał 20 minut na prawej obronie.

Kapitan odegrał kluczową rolę w zdominowaniu rywala i w pełni przejęciu kontroli nad spotkaniem. Znakomicie wypełnił lukę po Fabinho.

Gwinejczyk dostał za zadanie dostarczania piłek do ofensywnego trio. Przez cały mecz wchodził we właściwe strefy ataku i pomagał kreować szanse bramkowe. To był występ na miarę Keïty, którego mogliśmy oglądać w barwach Lipska.

Najlepszy piłkarz Premier League od samego początku dręczył obrońców Szerszeni swoim poruszaniem się poza i w polu karnym. Niesamowite podanie Egipcjanina do Sadio Mané pozwoliło otworzyć wynik spotkania. To co zrobił z defensorami Watfordu w 54. minucie to była marmolada. Kapitalny gol Salaha będzie kandydować do 'Bramki sezonu' z inną bramką Egipcjanina sprzed dwóch tygodni.

Taką dziewiątkę chcemy oglądać zawsze, kompletny występ środkowego napastnika. Brazylijczyk był zawsze w odpowiednim miejscu i czasie, a to jest to, czego jeszcze jakiś czas temu jemu brakowało. Szczęścia i bramek.

Senegalczyk zdobył swojego setnego gola dla Liverpoolu, w znakomitych okolicznościach - po kapitalnym podaniu od Salaha, którego grzechem byłoby nie wykorzystać. Sadio jeszcze kilka tygodni temu uderzyłby obok słupka. Cieszy powrót do wysokiej formy.

Rezerwowi

Wszedł w 64. minucie spotkania za Andy'ego Robertsona. W niespełna pół godziny gry pokazał się z dobrej strony. Stabilny w defensywie. Pojawiał się w obszarach boiska znacznie wyżej niż Robbo. Podsumowując mamy wysokiej klasy zmiennika.

Zameldował się na boisku w 64. minucie. Pomógł Liverpoolowi utrzymać intensywność ataku i bardzo dobrze przesuwał piłkę do przodu. 

Dziewięć minut wystarczyło, aby zaliczyć asystę przy trzecim trafieniu Roberto Firmino.

Niemiec na pewno nie był zadowolony z tego powodu, że tak mało miał opcji do wyboru w linii pomocy. Jednak Klopp i jego drużyna wykonali zadanie w bardzo dobrym stylu. Liverpool jako jedyny jest niepokonany w rozgrywkach Premier League i wygląda imponująco na początku sezonu. Sześć spotkań w ciągu następnych 21 dni nie wzbudzają lęku u kibiców, po tak pięknym i okazałym zwycięstwie 5:0 nad Watfordem.

Grafiki oraz statystyki wykorzystano z portalu SofaScore.com.