Jota: Wciąż możemy dogonić City
Diogo Jota postawił sobie za cel zwycięski start w 2022 roku, kiedy Liverpool będzie starał się zmniejszyć swój deficyt na szczycie tabeli Premier League.
Po porażce 0:1 z Leicester City we wtorkowy wieczór, The Reds tracą do liderującego Manchesteru City dziewięć punktów i mają jeden zaległe spotkanie, przełożony z Boxing Day mecz z Leeds United.
Jednak biorąc pod uwagę, że do rozegrania pozostała jeszcze połowa ligowej kampanii, a drużyna zdaje sobie sprawę z konieczności uniknięcia powtórki z porażki na King Power Stadium, Jota apeluje, by dać z siebie wszystko, by zniwelować tę różnicę, począwszy od niedzielnego spotkania z Chelsea.
- Jest jeszcze wiele spotkań do rozegrania. Oczywiście między nami a nimi jest teraz przepaść. Zdajemy sobie z niej sprawę, ale wiemy też, że jesteśmy w stanie ich dogonić i taki jest plan - powiedział Portugalczyk w rozmowie z klubowym serwisem.
- Musimy jednak uniknąć tego, co stało się przeciwko Leicester, ponieważ jeśli nadal będziemy prezentować się tak jak w tamtym meczu, będzie nam ciężko. Wiemy o tym. Więc to od nas zależy, czy dojdziemy do siebie po tamtym spotkaniu, otrząśniemy się i ruszymy ponownie do walki, bo jesteśmy w stanie.
Przeczytajcie dalszą część naszego przedmeczowego wywiadu z drugim najlepszym strzelcem Premier League, w którym zastanawia się on nad formą swoją i Liverpoolu w 2021 roku, ocenia przeciwników przed najbliższym starciem i zdradza swój ulubiony moment mijającego roku.
Miałeś kilka dni, aby przeanalizować wynik meczu z Leicester. Menadżer powiedział, że po prostu nie byliście sobą. Jak ty to widzisz?
- Myślę, że to prawda. Myślę, że wszyscy to czuli, nie byliśmy sobą, nie mieliśmy tego rozpędu, który zazwyczaj mamy. Chociaż mieliśmy swoje szanse, aby otworzyć wynik, gdy tak się dzieje, jak wiemy, gra się zmienia. Myślę, że to był brakujący element. Po strzeleniu gola tłum był naprawdę w ekstazie, zawodnicy wkładali w to dodatkowy wysiłek, a nam było coraz trudniej i nie udało nam się zdobyć wyrównania. Dla mnie kluczowym momentem byłby ten pierwszy gol, który mógł zmienić wszystko. Ale, tak jak powiedziałem, nie byliśmy do końca sobą, nie wykorzystaliśmy tych szans. Nie możemy nikogo winić, po prostu teraz odzyskujemy siły, musimy się otrząsnąć i ruszamy ponownie.
Patrząc wstecz na cały rok 2021, jak bardzo jesteś zadowolony ze swojej formy i z formy drużyny? Zdobyłeś 16 bramek i to pomimo tego, że nie było cię przez pierwsze dwa i pół miesiąca.
- Tak, ten rok nie zaczął się dobrze, szczególnie dla mnie, rozpoczynałem go z kontuzją. Ale w pewnym sensie skończyliśmy z zespołem w dobrym stylu i w ostatniej części sezonu pokazaliśmy się z dobrej strony, aby zakończyć go w pierwszej czwórce. Mamy Ligę Mistrzów. Jesteśmy wciąż we wszystkich możliwych rozgrywkach. Oczywiście mamy teraz stratę w ligowej tabeli, ale wciąż jest to możliwe do nadrobienia. Myślę więc, że w ostatecznym rozrachunku był to dobry rok, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności. Teraz mam tylko nadzieję, że rok 2022 będzie jeszcze lepszy.
Jakie jest twoje najlepsze piłkarskie wspomnienie z tego roku, zarówno jeśli chodzi o ciebie, jak i o drużynę?
- Jeśli chodzi o drużynę, mógłbym powiedzieć, że bramka Alissona przeciwko West Bromwich Albion. To był oczywiście niesamowity moment i niezwykle dla nas ważny. Dla mnie było wiele takich momentów, zawsze, kiedy jestem na liście strzelców, jest to szczególna chwila. Tak więc każdy moment był wyjątkowy, nie potrafię wybrać jednego.
W najbliższy weekend czeka nas mecz z Chelsea. Czy kaliber i znaczenie tego meczu jest pomocne po porażce, aby szybko się odrodzić?
- Jest jak jest, nie możemy wybrać, z kim będziemy grać w następnej kolejce. Wiemy, że to wyjazdowy mecz z Chelsea. Zremisowaliśmy z nimi u siebie, wiemy, że nie będzie łatwo. I my i oni chcemy zniwelować różnicę w tabeli, ale wiemy, że przynajmniej jedno z nas zostanie jeszcze bardziej w tyle. Tak więc, jest to wielki mecz. Musimy dać z siebie wszystko, wiem, że jeśli to zrobimy, jesteśmy w stanie tam wygrać.
Zremisowali trzy z ostatnich czterech meczów w lidze i zmagają się z kilkoma kontuzjami, ale jak trudnym i wymagającym przeciwnikiem mogą być?
- Wiemy, że nawet przeciwko, grając z nimi w przewadze, trudno było nam stworzyć sobie sytuacje. Myślę, że to jest ich główna cecha, nie pozwalają przeciwnikowi na wiele. Oni mają swoje urazy, ale my też mieliśmy swoje, mieliśmy też swoje przypadki COVID, tak jak oni. Niezależnie od tego, kto pojawi się na boisku, 11 przeciwko 11, będzie to bardzo trudny i intensywny mecz dla obu stron. To będzie prawdziwy mecz Premier League. Chcemy dobrze rozpocząć rok, a jedynym sposobem jest wygranie meczu na Stamford Bridge.
Chelsea zazwyczaj ustawia się trójką z tyłu. Czy jako napastnik zmieniasz sposób gry, jeśli chodzi o pozycje, które zajmujesz lub przygotowanie do gry trójką, a nie czwórką obrońców?
- Tak, przeciwnik, niezależnie od tego, jakim systemem gra, zawsze ma wpływ na luki, które staramy się znaleźć. Zawsze jest ciężko, kiedy nie jesteśmy pewni, jak będą grać. Jeśli chodzi o Chelsea, nie możemy być stuprocentowo pewni, bo nigdy nie możemy być tacy, ale spodziewamy się, że będą grali trójką. Do nas należy więc poznanie przestrzeni, które pozostawiają i próba ich wykorzystania. Zawsze jest ciężko, kiedy nie jesteś pewien, jak zagrają, więc musimy zrobić to dobrze.
Komentarze (9)
Ale ta sytuacja odzwierciedla ostatnie nasze mecze niby atakujemy niby mamy statystyki dobre a wspomniany wygrany mecz z Wilkami czy Lisami to kiepskie mecze.
,,Przecież to spotkanie wygraliśmy" -ale z jakim szczęściem i z jakim farfoclem Joty po meczu fajne ujęcie było jak każdemu tłumaczy. Tu nie chodzi o wygrana tylko o wykożystywanie sytuacji.
Ok zgadzam się że akurat do niego można mieć mało do zarzucenia ale skoro wypowiada się po tak kiepskim meczu??
Tu trzeba działać a nie gadać że możemy
Patrząc w tył to 100% nie jest pewne, ale będziemy walczyć.
Styczeń to nasz koszmar i to się nie zmienia od lat.
Myślę że jednym z powodów może być niepewna przyszłość zawodników.
I tym (optymistycznym) akcentem chciałbym zakończyć ten rok.
Happy New Year!!!