Shearer: Jest praktycznie pozamiatane
Według Alana Shearera Manchester City zbyt dobrze broni ligowego tytułu, aby Liverpool i Chelsea zdołały im zagrozić.
Phil Foden zdobył jedynego gola w środowym meczu przeciwko Brentford, co po remisie Chelsea 1:1 z Brighton wytworzyło ośmiopunktową przewagę w tabeli. Liverpool do City traci ich dziewięć, ale ma nadal jeden mecz zaległy do rozegrania.
Podczas gdy ligowi rywale w ostatnim czasie przezywają delikatny kryzys, obecni mistrzowie stanowią wzór systematycznego gromadzenia punktów, albowiem wygrali dziesięć meczów z rzędu.
Shearer dla Amazon Sport powiedział:
- Tracą niewiele bramek i dlatego Liverpoolowi oraz Chelsea będzie ciężko wrócić do wyścigu o pierwszą lokatę.
- Jeśli dołożymy do tego dwa następne mecze City, które City ma szansę wygrać, to zakładam, że będzie to koniec nadziei, prawda?
Współkomentator, ekspert oraz były piłkarz Obywateli Nigel de Jong dodał:
- Wyścig trwa, nadal zostało dużo spotkań i zarówno Liverpool jak i Chelsea łatwo nie odpuszczą.
- Chelsea w ostatnim czasie traci zbyt wiele decydujących bramek, które pozbawiają ich cennych punktów. To tylko ułatwia robotę City.
Jeśli w najbliższym meczu 1 stycznia Manchester City wygra z Arsenalem, to opuszczą północny Londyn z przewagą 11 punktów, zanim the Reds zdążą dojechać na hit kolejki na Stamford Bridge.
Marzenia o ligowym triumfie zależą w dużym stopniu od wyniku tej potyczki.
Komentarze (18)
Brentford miało swoje szanse. im akurat się nie udało, ale innej drużynie moze akurat wpadnie od czasu do czasu.
Zespół, który traci bramkę z nami, próbuje przejąć inicjatywę i stara się jakoś wyrównać wynik. Ten sam zespół traci bramkę z City i cofa się jeszcze głębiej, aby nie stracić więcej. Taka różnica, że z punktu psychologicznego zespoły czują, że z nami można wygrać, a z City można co najwyżej nisko przegrać.