LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 750

Hamann: Wygrana w niedzielę może pomóc


Didi Hamann uważa, że ewentualna wygrana w niedzielę z Chelsea może być dla zespołu Jürgena Kloppa swoistą trampoliną do kolejnych sukcesów w trwającym sezonie.

Były zawodnik the Reds wspomina 2001 rok, kiedy zespół prowadzony przez Gerarda Houlliera zdobył Puchar Ligi zwyciężając po rzutach karnych Birmingham City. Później przyszły jeszcze zwycięstwa w Pucharze Anglii i triumf w Pucharze UEFA.

- Pamiętam, jak ważna dla całego zespołu była wygrana Pucharu Ligi w Cardiff. Myślę, że w tym miejscu warto się cofnąć w czasie do ostatniego meczu sezonu 1999/2000. Przegraliśmy wtedy na wyjeździe z Bradford City. W przypadku wygranej zagwarantowalibyśmy grę w Champions League.

- Gospodarze musieli wygrać, by się utrzymać i ograli nas 1:0. Zostali w Premier League, a nam pozostał udział w Pucharze UEFA.

- Sądzę, że z przebiegu czasu było to dla Liverpoolu szczęście w nieszczęściu. Nie jestem pewien, czy poradzilibyśmy sobie w Lidze Mistrzów, grając przeciwko topowym rywalom.

- Puchar UEFA był wtedy dla nas świetną odskocznią. Zakończyliśmy rok i wciąż graliśmy na wszystkich frontach.

- Pod koniec lutego pokonaliśmy Birmingham w Cardiff. To było istne szaleństwo!

- Oczywiście nie ma co porównywać finału sprzed lat do tego, który odbędzie się w niedzielę. W końcu zmierzą się drużyny, które w ostatnich latach zwyciężały w Lidze Mistrzów.

- Dla nas wtedy to było niezwykle ważne zwycięstwo, gdyż finał mógł się potoczyć w różnych kierunkach.

- Birmingham był wymagającym rywalem i o wszystkim zadecydowały rzuty karne. Jedenastki są zawsze loterią, na szczęście tego dnia zachowaliśmy więcej zimnej krwi.

- Pamiętam, że wygrana w Cardiff napędziła nasze kolejne sukcesy. Liverpool w tym sezonie musi również podążyć taką ścieżką - kontynuował były zawodnik the Reds.

- W Premier League spisują się imponująco. Mają za sobą znakomitą passę, a to co zrobili w meczu z Leeds było fantastyczne. Wciąż mają przed sobą perspektywę wizyty na Etihad, lecz tam może paść każdy wynik.

- Jeszcze do niedawna uważałem Bayern za faworyta w Lidze Mistrzów, jednak urazy Kimmicha i Daviesa sprawiły, że mocno się osłabili. Bez tych dwóch zawodników nie wygrają w Champions League.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Kerkez ma wsparcie Robertsona w Liverpoolu (1)
15.09.2025 10:50, MaksKon, Liverpool Echo
Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (3)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com