Lautaro: Czerwona kartka zadecydowała
Lautaro Martínez nie ukrywał frustracji z powodu czerwonej kartki otrzymanej przez swojego kolegę – Alexisa Sancheza we wczorajszym spotkaniu Champions League na Anfield.
Argentyńczyk strzelił pięknego gola, pokonując Alissona, jednak nie wystarczyło to, by wyeliminować Liverpool.
Alexis Sánchez chwilę po bramce swojego kolegi brzydko sfaulował Fabinho i w konsekwencji drugiej żółtej kartki, wyleciał z boiska.
– Myślę, że pokazaliśmy prawdziwy charakter. Zagraliśmy z wielkim entuzjazmem, nie brakowało nam ambicji i po strzelonym golu uwierzyliśmy, że możemy ich pokonać.
– Szkoda, że chwilę później musieliśmy już grać w niepełnym składzie. Takie detale mają wpływ na przebieg meczu. Nie możemy pozwalać sobie na tego typu zagrania w przyszłości. Liga Mistrzów nie wybacza tego typu błędów - kontynuował Argentyńczyk.
– Odpadliśmy z Champions League, jednak mamy wciąż o co grać w Serie A i Pucharze Włoch. Będziemy starali się dać z siebie wszystko i postaramy się wyciągnąć wnioski po dwumeczu z Liverpoolem – podsumował.
Komentarze (17)
Gdyby nie to skończyłoby się 4-1.
Także mogło być nawet 5:1