Real Madryt żąda wyjaśnień od UEFA

The Reds napisali do UEFA, prosząc o wytłumaczenie zaistniałej sytuacji przed, podczas i po finale Ligi Mistrzów na Stade de France.

Pomimo dowodów zaprzeczających, minister spraw wewnętrznych Francji, Gerald Darmanin i minister sportu, Amelie Oudea-Castera utrzymują, że fani The Reds są winni całej sytuacji oraz uważają, iż nie było żadnych problemów ze strony kibiców Realu. 

W dniach następujących po meczu w mediach społecznościowych pojawiły się jednak materiały filmowe, które są dowodem na to, że fani Realu również zostali ofiarami przemocy i nie otrzymali pomocy od policji. 

Hiszpańska drużyna publicznie zakwestionowała wybór Stade de France jako miejsca finałowego meczu oraz podała szczegóły szkód wyrządzonych jej fanom. 

W oświadczeniu Realu można przeczytać:

- Odwołując się do niefortunnych zdarzeń, które miały miejsce 28 maja w pobliżu Stade de France, przy wejściach na stadion i na samym stadionie, Real Madryt CF staje w obronie swoich fanów, którzy w tej sytuacji są poszkodowanymi. Chcemy znać przyczynę zdarzeń z tamtego dnia oraz powód wyboru lokalizacji finału. Prosimy o odpowiedzi i wytłumaczenia, kto był odpowiedzialny za traktowanie naszych fanów w ten sposób. W naszym rozumieniu dzień, który miał być świętem piłki nożnej zamienił się dla uczestników finału w serię niefortunnych zdarzeń, która wywołała oburzenie wśród ludzi na całym świecie. W mediach można było oglądać dowody na to, że fani zostali zaatakowani, nękani i obrabowani. Wiele z nich bało się o swoje bezpieczeństwo również podczas jazdy samochodem oraz autobusem. Niektórzy musieli spędzić noc w szpitalu z powodu odniesionych obrażeń. Są to obrazy, które odbiegają od wartości, jakie reprezentuje piłka nożna. Nasi fani i obserwatorzy zasługują na przeprosiny. Osoby odpowiedzialne za zamieszanie powinny ponieść konsekwencje. Takie sytuacje nie mogą mieć miejsca w sporcie.

UEFA zdecydowała się wydać raport dotyczący problemów na stadionie, Liverpool domaga się jednak dochodzenia w tej sprawie. The Reds otrzymali już 6500 zgłoszeń od uczestników finału.