Klopp musi podjąć decyzję

Jürgen Klopp wyraził się jasno, że główne cele transferowe Liverpoolu zostały osiągnięte, ale musi podjąć jeszcze jedną decyzję, która dotyczy trzech graczy.

Zaledwie w tamtym roku the Reds znajdowali się w centrum kryzysu spowodowanego brakiem środkowych obrońców.

Półtora roku później Klopp ma na tej pozycji pewien problem dobrobytu, a kilku graczy stoi w drzwiach, by odejść przed końcem letniego okna transferowego.

Pytanie brzmi: kto to będzie? Mamy czterech pewniaków do pierwszego składu. Są to Virgil van Dijk, Ibrahima Konate, Joel Matip i Joe Gomez. Jest to być może najlepszy zestaw środkowych obrońców na świecie.

Jeśli chodzi o pozostałych należy podjąć pewne decyzje. Podczas okresu przygotowawczego Liverpool korzystał z kolejnych czterech graczy na tej pozycji.

W klubie jest 21-letni Rhys Whilliams, który drugą część poprzedniego sezonu spędził jako piąty w kolejności stoper, po tym jak powrócił z nieudanego wypożyczenia do Swansea.

Nat Phillips, Sepp van den Berg i Ben Davies także wrócili z wypożyczenia do Championship. Ten ostatni dopina właśnie warty 4 mln funtów transfer do Rangers, zapewniając Liverpoolowi mały zysk, ponieważ kupili go za 500 tys. funtów z Preston w poprzednim styczniu.

Zatem co należy z zrobić z pozostałą trójką?

Zostawić, sprzedać czy wypożyczyć?

The Reds mają kilka opcji. Sprzedać wszystkich trzech? Wypożyczyć? Zatrzymać jednego na wszelki wypadek?

Łatwo zapomnieć o wkładzie jaki Williams i Phillips mieli podczas kryzysu wśród stoperów, który Liverpool przechodził w sezonie 2020/21.

Bez ich występów pod koniec sezonu być może drużyna Kloppa nie zakwalifikowałaby się nawet do Ligi Mistrzów, w której doszła do finału.

Klopp otwarcie powiedział, że powinien był bardziej zaufać temu duetowi i wpuszczać ich częściej na tej pozycji, niż Fabinho czy Jordana Hendersona.

Jednak oczywistym było, że gdy Van Dijk czy Joe Gomez wrócą do grania, Phillips i Williams będą musieli okazji do gry szukać gdzie indziej.

Na początku poprzedniego sezonu klub zdecydował się pozostać jednego z nich jako opcję numer pięć i w tym roku ponownie trzeba podjąć jakąś decyzję.

Williams został wypożyczony do Swansea City, a w klubie pozostał Phillips.

Jednak w styczniu Williams wrócił, gdy w Walii rzeczy nie szły po jego myśli i to Phillips został wypożyczony do Bournemouth.

W tym czasie Van den Berg spędził bardzo owocny okres podczas drugiego wypożyczenia do Preston North End. Trafił tam w rundzie wiosennej sezonu 2020/21, a potem został wypożyczony powtórnie na całą poprzednią kampanię.

Podczas tego okresu przygotowawczego każdy z nich znalazł się na innym etapie rozwoju. Wszyscy wzięli udział w azjatyckim tour klubu i wystąpili w towarzyskich meczach przeciwko Manchesterowi United i Crystal Palace.

Phillips, Williams i Van den Berg będą tego lata atrakcyjnymi opcjami dla innych klubów. Co się wydarzy?

Czy na pewno jeden musi zostać?

Jest szansa, że po traumatycznych doświadczeniach sezonu 2020/21 Klopp zdecyduje się pozostawić sobie piątą opcję na pozycji stopera.

Wszystko zależy od ofert, które się pojawią.

Prawdopodobnie najbardziej będzie chciał odejść Williams, czy to na wypożyczenie, czy na zawsze.

Występujący w Championship Blackpool wyraził zainteresowanie wypożyczeniem go na ten sezon.

Wiele wskazuje na to, że Bournemouth ponownie zgłosi się po usługi Phillipsa, który pomógł klubowi wrócić do Premier League, choć Wisienki jeszcze nie wykonały żadnego ruchu.

Inne kluby z Championship, a także zespoły z Niemiec, wyraziły zainteresowanie Phillipsem, który był również łączony z Burnley.

Ostatnio pojawiły się informacje, że Liverpool zdecydował się na nie sprzedawanie Phillipsa tego lata, ponieważ niektórzy uważają go za przyszłego następcę Joela Matipa.

Co z Van den Bergiem? 20-latek nie wystąpił przeciwko Manchesterowi United, ale otrzymał szansę w starciu z Crystal Palace trzy dni później.

Jego występ przykuwał wzrok, a wypożyczenie do Preston pomogło mu rozwinąć się psychicznie. Dobrze byłoby go zostawić na ten sezon?

Co ciekawe, Van den Berg w Preston często występował jako prawy obrońca, a nawet wahadłowy. Ta różnorodność jest czymś, co może podobać się Jürgenowi Kloppowi.

Jeżeli wszyscy odejdą, kto wejdzie na ich miejsce?

Dobre pytanie.

Prawdopodobnie będzie to 19-letni Jarell Quansah, pewniak na pozycji stopera w drużynie u-23.

Quensah znalazł się już w składzie meczowym, ale tylko z ławki oglądał remis 2-2 z Tottenhamem w poprzedni grudzień i zwycięstwo nad Leicester City w ćwierćfinale Pucharu Ligi.

Ostatnio pomógł też reprezentacji Anglii wygrać Mistrzostwa Europy u-19.

Tak czy inaczej, skoro nie został zabrany na azjatycki tour, a klub zagwarantował mu dłuższe wakacje, prawdopodobnie ma jeszcze sporo do nadrobienia.

Dla kontrastu, lewy obrońca Luke Chambres, kolejny gracz Liverpoolu, który reprezentował Anglię w tym turnieju, od razu po powrocie został wrzucony prosto do pierwszego składu w meczu pierwszej drużyny Liverpoolu.

Kolejnym młodym stoperem, z którym w ostatnich latach pracował Klopp jest Billy Koumetio – lub „Bily the Kid” jak zwykł go nazywać boss Liverpoolu.

Koumetio został już jednak wypożyczony. Sezon 2022/23 spędzi w Austrii Wiedeń.

I tak kończą się opcje the Reds, jeśli chodzi o akademię. Zmusi to klub do zastanowienia się tego lata czy nie zostawić jednego spośród Phillipsa, Williamsa i Van den Berga.

Jürgen musi podjąć decyzję.

Jack Sear