Najbliższy mecz z perspektywy kibica Brighton

W sobotę Liverpool powraca do Premier League, goszcząc u siebie Brighton & Hove Albion, rozpoczynające nowy etap.

Prawie miesiąc po ostatnim meczu w Premier League, The Reds podejmą Mewy, które rozegrają swój pierwszy mecz pod wodzą Roberto De Zerbi.

Włoch zawarł umowę z klubem w tym miesiącu, po tym jak Graham Potter przeniósł się do Chelsea, a Brighton zdobyło 13 punktów w sześciu pierwszych meczach ligowych w tym sezonie.

Aby dowiedzieć się więcej o przeciwniku, z którym zmierzymy się w ten weekend, porozmawialiśmy z fanem Brighton Simonem Tipple o dotychczasowej kampanii, kluczowych postaciach zespołu, byłym piłkarzu Liverpoolu Adamie Lallanie i nie tylko...

Po sześciu meczach Brighton zajmuje czwarte miejsce w Premier League. Jak bardzo jesteś zadowolony z dotychczasowego przebiegu sezonu?

- Jestem bardzo szczęśliwy i pod wrażeniem! Myślę, że byliśmy wybitni na Old Trafford w weekend otwarcia. W Fulham mieliśmy kiepski wieczór, ale stanęliśmy na nogi, absolutnie rozbijając Leicester w ostatnim meczu. To jest ten czas w sezonie, kiedy możesz odważyć się marzyć... i wiemy, że to tylko sen, ale może uda nam się podjąć walkę o grę w Europie? Miło jest mieć takie marzenie, ale wiemy, że to długi sezon, czeka nas bardzo ciężka seria spotkań i realistycznie rzecz biorąc, kolejny sezon bez obawy o spadek byłby cudowny!

Jakie są obecnie nastroje wśród kibiców Brighton po odejściu Grahama Pottera i powołaniu Roberto De Zerbi?

- Nie sądzę, aby ktokolwiek mógł się spierać z tym, co Graham tutaj zrobił. Przejął drużynę, która skończyła na 17 miejscu i doprowadził do czwartej pozycji. W trakcie tego procesu były jednak momenty, które były bardzo frustrujące. Pod koniec ubiegłego sezonu, a także w tym sezonie, wszystko zaczęło się układać w całość. Wygrana 5:2 z Leicester była momentem, w którym wszystko, co budowaliśmy pod wodzą Grahama Pottera, złożyło się w całość. Więc jego odejście zaledwie kilka dni później było naprawdę trudne do zaakceptowania. Mimo to, postępy, jakie poczynił nasz klub, są sumą wszystkich jego działań. Sposób prowadzenia klubu poza boiskiem stworzył fundamenty, a my mamy najlepszy skład, jaki kiedykolwiek mieliśmy. Po obejrzeniu wielu klipów z Sassuolo i Szachtara De Zerbi wygląda na to, że będzie on ewolucją tego, co widzieliśmy wcześniej, z być może większym naciskiem na kontrolę posiadania piłki. Wydaje się, że ma bardzo charakterystyczny styl i jest bardzo wysoko oceniany, więc nie możemy się doczekać, aby zobaczyć, co potrafi.

Jakie są oczekiwania kibiców w tym sezonie?

- Chcemy przeżyć kolejny sezon, w którym nie oglądamy się przez ramię martwiąc się o dolną trójkę. Jeśli uda nam się skończyć w okolicach 10 miejsca, to będzie to kolejny dobry sezon. Chcielibyśmy awansować do europejskich pucharów, ale wiemy, że będzie to trudne.

Kto był waszym kluczowym zawodnikiem do tej pory w tym sezonie i dlaczego?

- Jest wielu zawodników, którzy zasługują na wyróżnienie. Muszę wspomnieć zarówno Pascala Grossa, jak i Alexisa Mac Allistera, którzy w pełni zasługują na to, aby wspomnieć ich w tej rozmowie. Dla mnie jednak kluczowym graczem jest obecnie Moises Caicedo. To szalone, że ma dopiero 20 lat. Nie brakowało nam jeszcze zbytnio Yvesa Bissoumy - a ogromne uznanie należy się zarówno Alexisowi, jak i Moisesowi za pracę, jaką wykonują w środku pola.

W związku z wyjazdem na Anfield i pierwszym meczem De Zebri w nowej roli, spodziewasz się większych zmian w taktyce i ustawieniu, czy raczej na razie kontynuacji?

- Zakładałbym kontynuację. Graliśmy bardzo dobrze, w systemie, który dobrze znamy. Można się domyślić, że będzie chciał mieć trochę czasu na obserwację i poznanie swoich nowych zawodników, zanim dokona większych zmian. Jednak potrafiliśmy regularnie zmieniać formę pod wodzą Grahama Pottera, więc prawdopodobnie nie byłoby to wielkim problemem dla zawodników, gdyby nieco zmienił formę gry.

Fani Liverpoolu darzą Adama Lallanę wielką sympatią. Co wniósł do Brighton od momentu dołączenia kilka lat temu?

- Jest wspaniały. To wszystko jest pewnie bardzo banalne, ale jest bardzo doświadczony na najwyższym poziomie. Myślę, że do zespołu wnosi spokój, doświadczenie i przywództwo. Wszystko co słyszymy sugeruje, że jest fantastyczny na treningach i jest wspaniałym wzorem do naśladowania dla młodszych graczy w klubie.

A jakie są twoje przewidywania na sobotę?

- Liverpool 1:2 Albion.