Beck: Jestem dla siebie surowy
Owen Beck, który niebawem rozpocznie grę w barwach Boltonu, do którego jest wypożyczony z Liverpoolu, na temat przejścia do gry seniorskiej powiedział, że 'Nie wyobrażacie sobie jak trudny jest to krok'.
Jak do tej pory to niełatwy sezon dla Becka, który kampanię rozpoczął w barwach Famalicão w Portugalii, a następnie zmienił zdanie i na zasadzie wypożyczenia dołączył do Boltonu.
Ta zmiana nastąpiła pod koniec sierpnia, półtora miesiąca po opuszczeniu Liverpoolu, Bolton miał wtedy za sobą dziewięć meczów ligowych.
Pierwszy raz w kadrze meczowej na spotkanie League One Beck pojawił się na początku października, ale na swój debiut musiał poczekać do 12 listopada, a kolejny tydzień na występ w wyjściowej jedenastce.
Obecnie ma za sobą dwa mecze od pierwszej minuty z rzędu, najpierw jego zespół pokonał Fleetwood Town 2:1, a następnie zremisował 1:1 z Bristol Rovers, a w wywiadzie dla Bolton News 20-latek przyznał, że jest dla siebie bardzo surowy.
- Po dołączeniu do drużyny musiałem przyzwyczaić się do tempa gry, teraz mam za sobą już kilka meczów, a także pierwszy start przeciwko Fleetwood - powiedział.
- Teraz muszę to kontynuować, dalej się rozwijać, czerpać z wypożyczenia tak dużo, jak tylko mogę.
- Bardzo cieszyłem się ze zwycięstwa, to był bardzo trudny mecz.
- Wiedzieliśmy, że będą grać długą piłką na moją stronę, było to coś zupełnie innego niż to, do czego byłem przyzwyczajony w Liverpoolu, ale świetnie było zdobyć trzy punkty i pokazać trochę charakteru.
- Po meczu byłem dla siebie surowy. Ciągle wracało do mnie to, że powinienem był zdobyć bramkę.
- Teraz myślę, że znalazłem się w odpowiednim miejscu i jeśli dalej będę znajdował takie przestrzenie, to w końcu strzelę gola.
W preferowanym przez Iana Evatta systemie 3-4-1-2 Beck gra jako lewy wahadłowy - po drugiej stronie boiska występuje inny wypożyczony z Liverpoolu gracz, Conor Bradley - dzięki temu ma szansę pokazać swoje talenty do gry ofensywnej.
Aby tak było, musi kontynuować grę, którą w ubiegłym roku pokazywał w Merseyside, a także nauczyć się życia na wypożyczeniu.
- Muszę grać jak najlepiej i pokazać trenerowi, kibicom i komukolwiek kto mnie ogląda co potrafię - kontynuował Beck.
- Czuję, że regularna gra dobrze wpływa na pewność siebie. Najważniejsza jest nauka.
- Wypożyczenia są trudne kiedy jest się młodym chłopakiem. Nie ma się pojęcia jak trudnym krokiem jest wejście do dorosłej piłki i otrzymywanie oczekiwanej ilości minut.
- Teraz mam za sobą swój pierwszy mecz od pierwszej minuty, muszę kontynuować swoją pracę i dawać z siebie wszystko dla zespołu.
- Nie mogę doczekać się wejścia do drużyny na stałe, regularnych występów, chcę zagrać tak dużo meczów jak to możliwe.
Komentarze (0)