FSG skłania się ku mniejszościowej sprzedaży

We are fucked.

Tzw. mocno patowa sytuacja ...

Chyba ich pojebało. Kto zapłaci kupę kasy po to żeby i tak mieć wpływu na zarządzanie klubem?

Pearce akurat od dawna nie wie co się dzieje w klubie, więc to jest srednie źródło.

Kogo by tu jeszcze wydymać? Hmm...

Pewnie się targują. Są też chciwi czytają o wycenie MU na poziomie 5mld...

Zajebiscie... Nie dość ze sknery to jeszcze chcą się bawić w jakieś gierki ze sprzedażą mniejszości pakietów. Chyba idiota się zgodzi. FSG out i tyle

Tak jak myslałem, pieprzenie po przegranej, po czym pierwszy lepszy wynik i już ucinanie spekulacji. Na tej samej zasadzie co transfery, teraz piszą że 250mln w lecie, później będzie, że Bellingham za drogi, a że większość okienka się targowaliśmy o niego to niestety - zabrakło czasu na zakup alternatywy. Tfu na nich, śmiecie

Przecież to nie ma sensu ale biorąc odklejenie od rzeczywistości jamesa pearsa traktuję to z pewnością z przymrużeniem oka

To nie musi być tak, że decyzje podejmujesz tylko, jeśli masz 50+% udziałów. To też kwestia tego, jak skonstruowana jest umowa spółki, jaką jest klub, a to może być jednym z warunków sprzedaży udziałów. Można np. wprowadzić takie rozwiązania, że bez zgody udziałowca posiadającego min. 30% udziałów klub nie może podjąć decyzji z określonego zakresu. Można przyznać takiemu udziałowcy wyłączne albo rozstrzygające prawo głosu w określonych sprawach. Dywidenda nie jest jedynym uprawnieniem udziałowca mniejszościowego.

Więc to nie jest tak, że na pewno nie będzie chętnych na kupno tylko części udziałów. Musimy poczekać. Może po prostu nie ma odpowiednich chętnych z kieszeniami na jednorazową płatność 3–5 miliardów funtów.

Wiecie co to oznacza? Że Araby nie dają się wyd**** na kasę. Rozbieżności między ceną oczekiwaną i oferowaną są zbyt duże. Więc FSG pewnie wymyśliło sobie mniejszościowego inwestora. Ciekawe kto na to pójdzie?

Chyba ich poyebało, że znajdzie się frajer, żeby wyłożyć kasę i nie mieć nic do gadania. Był już podobny układ w Arsenalu kiedyś. Gość nazywał się bodajże Usmanow czy jakoś podobnie. W końcu sprzedał swoje udziały, bo nie chciał być kwiatkiem do korzucha

Też Katar może kombinować , w końcu mają PSG i nie mogą mieć 2 klubów rywalizujących ze sobą w ramach rozgrywek Uefa. Mogą planować wykupić część udziałów, a potem szukać możliwości na to, aby pogodzić to z posiadaniem PSG, przez jakies spółki itp., lub pozbyć się PSG i wykupić resztę klubu.

Pinindzy ni ma i niy bydzie! A mialo byc tak pieknie.....
Coz, ta sprzedaz LFC jest jak serial-tasiemiec,ktorego scenariusz jest jednak tak przewidywalny,ze po 3 odcinkach wiadomo juz jak to sie skonczy po kolejnych 1500.

Nie bedzie zadnych wielkich inwestycji w lato,Jude nie przyjdzie a co gorsza zostanie taki Keita,ktory nagle "ozdrowial" i jak jeszcze zagra pare spotkan od poczatku to "lu"! mu kontraktem ala Hendo na 4lata.

No zesz ty kur...jego mac-:(

Może Lebron 😄

Pytanie jaki % sprzedaży klubu wchodzi w grę, bo wygląda to trochę jakby " znajdźmy frajera, który rzuci worek złota na transfery, a i tak będzie miał guzik do powiedzenia ". Amerykańce chyba próbują upiec 2 pieczenie na jednym ogniu...

Nie h się cmokną w pompkę i spadają do tego swojego Ju Es Ej .

Dobrze, że to pisze klubowy przydupas, Pearce, bo przynajmniej można patrzeć na ten artykuł z przymrużeniem oka. Ewentualne pozostanie większościowego pakietu udziałów w rękach FSG byłoby prawdziwym dramatem dla naszego klubu, dlatego chcę wierzyć, że te wypociny Pearce'a to fake. Jest jedna podstawowa zasada, którą należy się kierować, by odnieść sukces. Prowadząc tak wielki i utytułowany klub piłkarski jak Liverpool, trzeba myśleć, nie tylko finansami, ale również sercem. Niestety tych dwóch jankesów ma w głowach tylko i wyłącznie hajs + węża w kieszeni, co daje fatalny efekt w funkcjonowaniu klubu. Oni w ostatnich latach umiejętnie przykrywali swoje skąpstwo geniuszem Kloppa i Edwardsa, ale nic nie trwa wiecznie. Mam już serdecznie dość kompromitowania klubu i jego rangi na arenie europejskiej. Oni przynoszą nam wstyd i upokorzenie, więc niech spieprzają do Bostonu i to jak najszybciej! Szkoda Liverpoolu dla takich gnid.

To samo pisali dwa dni temu.

Cale to fsg jest karmione jakimiś informacjami z dupy, za przeproszeniem.
Jakie mniejszościowe udziały?
Czyli wchodzi inwestor i rzuca 500M i dostaję 12,5% wartości klubu.
Za rok czasu, jeżeli to pójdzie w takim kierunku jak teraz, to te 12,5% będzie wartę 390M. Gdzie tu logika.
Można aspirować i dorównać wartością klubu takiemu Realowi, czyli około 5 miliardów i wtedy 12,5% będzie warte 625M. Czyli zysk 125M. (za Enzo chciała Benfika 120M btw.)
Osiągnięcie wartości do poziomu Realu jest moim zdaniem bardzo trudnym, wręcz nierealnym.
Powinni sprzedać z pocalowaniem ręki za te 4M, o ile się pojawi taka oferta.

Nowy właściciel, który zainwestuje w skład, infrastrukturę i rzeczy o których nie mamy bladego pojęcia że podniosą wartość klubu, się może zbliżyć wartością do RM.
I dla takiego właściciela to będzie wyzwaniem, celem do osiągnięcia i pokazaniem światu że to on jest właścicielem najdroższego klubu piłkarskiego na świecie.
To jest prestiż, który lubią właśnie bardzo bogaci ludzie z pewnej zatoki perskiej.

jak dla mnie najgorszy scenariusz jaki tylko może się zdarzyć to sprzedaż części klubu. Rozparcelują ten klub na kawałeczki. Chwilowy zastrzyk gotówki na jedno okienko transferowe i to jak FSG się zlituje, a później to samo.

Problem jest taki że liga angielska jest najbogatsza i ma najbardziej wyrównaną czołówkę zespołów. Żeby się utrzymać na topie trzeba ciągle inwestować. Taka Barcelona popełniła masę błędów, dalej ma finansowe problemy ale oprócz Realu to na dłuższą metę nie ma konkurencji. W Anglii są dwa Manchestery, Chelsea, Arsenal, Tottenham teraz jeszcze Newcastle. Wszystko to bogate kluby które stać na wydawanie ogromnych pieniędzy (chociaż nie zawsze to robią). Dla Barcelony słaby sezon oznacza 2 lub ewentualnie 3 miejsce w lidze. Dla nas 7 albo niżej. Margines błędu w Anglii jest dużo mniejszy

I w pizdu wylądował i cały misterny plan też w pizdu.

Sukinsyny. Miliardy zarobili na tym klubie, kiedy trzeba wyciągnąć portfel to szukają frajera, który to zrobi za nich. Oni chyba myślą, że to działa jak w NBA, że zawodników ściąga się za darmo, albo na wymianę i można tylko inwestować w obiekty sportowe.

Czyli w skrócie, niech przyjdzie ktoś z zewnątrz, rzuci trochę kasy, a oni dalej będą ciągnąć profity.

Jeśli tak się stanie to będą problemy jak przez długi czas w Interze i Milanie gdzie nie było jednego właściciela. Czarno widzę transfery i dalszy rozwój klubu. Mam nadzieję że pojawi się oferta "nie do odrzucenia"

Do te pory miałem o nich tylko i wyłącznie dobre zdanie, jeśli jednak faktycznie taki plan jest prawdą, to niech oni stąd jak najprędzej wypierniczają za ocean.

Podejrzewam, że im się inwestycja w inny klub za oceanem wysypała a w czasach inflacji trzymanie kasy w banku im się nie opłaca.

Czysta parodia. Przecież nie wystawia się hucznie klubu na sprzedaż tylko po to żeby odstąpić komuś pakiet mniejszościowy. Takie rzeczy robi się po cichu, jak choćby w przypadku RedBird. Kompletnie ich nie rozumiem ale ewidentnie coś kręcą.