Liverpool pyta o Caicedo

Co oni tam palą na tym Anfield xd

Ale się obudzili, jprdl :|

Dopiero przeczytali post Carragher. Gapy jedne.

Na ten transfer już za późno. Zanim 4 razy się zapytamy i złożymy 5 nierealnych ofert po czym dołożymy kolejnych 5 trochę niższych niż oczekiwania to będziemy mieli listopad. Chyba, że planujemy go na styczniowe okienko.

Wydaje mi się, że to są zwykłe "szachy". Liverpool chce wystraszyć Chelsea i odwieść ją od pomysłu sprawdzenia Lavii, czyli realnego celu LFC. Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że Chelsea, startując po Lavię, może mieć na celu jedynie wywarcie presji na Brighton w celu obniżenia opłaty za Caicedo. Trochę to wszystko zagmatwane, dlatego, szczerze mówiąc, nie mogę się już doczekać startu sezonu i zakończenia okienka transferowego.

Lavi i Caicedo i okienko można zamykać . Nie realne za FSG XD

Kiedyś trafiali tu zawodnicy z odpowiednim mentalem. Wolałbym lavie niż tego gościa w którym za chwilę odezwie się DNA barcelony

Radzę się nie napalać. Po pierwsze to ruch pod tytułem "odpyerdolcie się od Lavii". Po drugie sam Caicedo ze względu na potencjalnie dużo wyższą tygodniówkę woli iść do Chelsea

Nie siedzę do końca w temacie, ale nie rozumiem, dlaczego klub nie zetknął nawet w kierunku Fofany z Monaco...

Ja też czasem sprawdzam ceny Lambo, czy innego Ferrari. Tak żeby wiedzieć ile mi brakuje :P

-Dzień dobry Brighton, z tej strony Liverpool. Chcieliśmy dopytać, czy jest szansa ściągnąć do nas Caicedo?
-No hejka Jorgu, szansa jest ale on chyba woli Chelsea, a poza tym, skąd wy na to hajs ogarnięcie?
-Ok, dzięki, tylko pytam.

Artykuł "Liverpool pyta o Caicedo".

A po co zawracać dupe Brighton? Jak i tak nie jest w naszym zasięgu

To ja się pytam What The Fuck ???? Czy ktoś w zarządzie podejmuje jakąś konkretną decyzję i jest ogarnięty ? Bo to wszystko bardziej wygląda jak tragikomedia niż poważne rozmowy o transferach.

Siema Brighton, gra u was Caicedo? Tak? Ok, super, narka!

Na razie to klub jest mistrzem pytań.

Czy leci z nami pilot? Mam poważne wątpliwości. Pytamy o Caceido... Ta, tak ja bym napisał na Instagramie do Any de Armas czy nie pójdzie ze mną na randkę

Caicedo woli grać w Chelsea niż u nas

Tak samo jak CFC chce wywrzeć wpływ na Brighton, tak samo my chce na świętych. Zwykle gierki psychologiczne.
Pozatym, samo zapytanie może mieć kilka możliwości, ile chcą, czy ewentualnie w ratach, czy mogą wstępnie rozmawiać z samym zawodnikiem itp

No panie wreszcie poszliśmy naprawdę grubo, jeśli już pytamy o zawodnika to transferu można się spodziewać za jakieś 10 lat.

hahahaha.... ja też pytałem.... nie mam 100 mln ani węża w kieszeni ale pytać też pytałem

W FSG mają zajebiscie silną psychikę. Komunikat jest jasny nie wysyłajcie ofert za piłkarza którego my negocjujemy, bo my się zapytamy o wasze cele. Brawo!

Byle nie Lavia od frajerskiego southampton.

Wydaje mi się, że stać nas na ten zakup. 80 mln jest w naszym zasięgu, mimo, ze to nie jest tanio. Zwłaszcza, ze potrzebujemy takiego zawodnika.

Tak się postaramy jak i o Bellinghama.

Nic z tego nie będzie,ale czyta się fajnie.