Neville: Trent zasługuje na wielki szacunek

Gary Neville stwierdził, że Trent Alexander-Arnold może zostać najlepszym prawym obrońcą wszech czasów.

Wychowanek Liverpoolu zanotował bardzo udany występ na Etihad Stadium, gdzie zdobył gola na wagę cennego punktu z mistrzem kraju.

Trent od jakiegoś czasu pełni hybrydową rolę w ekipie Jürgena Kloppa i często schodzi do środka pola.

W Manchesterze po podaniu Salaha świetnie przyjął sobie piłkę na skraju pola karnego i zmusił do kapitulacji Edersona.

Ekspert Sky Sports i były zawodnik Czerwonych Diabłów porównał możliwości Trenta do nieobecnego z powodu urazu, talizmanu Obywateli - Kevina De Bruyne. 

- Uważam, że City brakowało w tym spotkaniu piłkarza klasy światowej, De Bruyne. Dysponuje fantastycznym podaniem, strzałem i przeglądem pola. Moim zdaniem Trent jest na takim samym poziomie, a gra na prawej obronie.

- Jako obrońca musi być cały czas niezwykle czujny. Nie musi być najlepszym bocznym obrońcą na świecie pod kątem postawy defensywnej. Nie wymagam od niego by był Cesarem Azpilicuetą, Ivanoviciem, albo Kyle’em Walkerem, którzy zawsze na pierwszym planie stawiali grę w obronie.

- W ciągu ostatnich 3-4 lat zdarzały mu się mecze, gdy zbyt często był 'objeżdżany' przez rywali, co rodziło późniejsze kłopoty Liverpoolu.

- Jego gra z piłką przy nodze jest dla mnie z innej planety - komplementował Arnolda, 8-krotny mistrz Anglii.

- Różnica między nim a mną z czasów gry w United, jest niczym porównanie dnia do nocy - śmiał się Neville w pomeczowym studio.

- Przez ponad połowę czasu gry widzimy go w roli środkowego pomocnika, angażuje się w grę ofensywną, strzela gole i asystuje. Notuje liczby, do których nie zbliżyli się jego poprzednicy.

- Z pewnością Trent Alexander-Arnold to materiał na najlepszego prawego obrońcę wszech czasów. Sądzę, że to żadna nowość, iż musi się jeszcze poprawić w defensywie. Właśnie przez to wypadł na jakiś czas z reprezentacji kraju. 

- Kiedy Liverpool, czy kadra Anglii znajdzie się pod presją rywala, Trent musi być silnym i dobrym gościem w defensywie.

- Sądzę, że patrząc na jego wiek i skalę talentu, ciągle może osiągać postępy, także w grze obronnej - podsumował Neville.