Carragher i Keane o walce o tytuł

Jamie Carragher uważa, że wyścig o tytuł Premier League jest otwarty po tym, jak Manchester City stracił punkty w trzecim kolejnym meczu i spadł na trzecie miejsce w tabeli za Liverpoolem i Arsenalem.

Drużyna Pepa Guardioli zremisowała 3:3 z Tottehamem Hotspur w niedzielny wieczór, było to trzecie ligowe spotkanie bez zwycięstwa po wcześniejszych remisach z Chelsea i Liverpoolem.

Przed obecną kampanią wielu zastanawiało się nad tym, czy City będzie w stanie powalczyć o czwarty tytuł z rzędu, a czas pokazuje, że to nie będzie takie łatwe.

Arsenal i Liverpool z całą pewnością ucieszył końcowy wynik meczu z Tottenhamem. Każdy z tych klubów wierzy w końcowy sukces, a ich nadzieje tylko i wyłącznie rosną.

- Wiem Micah, że chcesz tego słyszeć, ale dla neutralnych kibiców dobrze widzieć, jak City traci punkty. Przypominasz sobie ich potrójną koronę z zeszłego sezonu i myślisz czy jest ktoś w stanie ich powstrzymać. Czujesz jednak, że to będzie emocjonująca walka o tytuł. Poprzedni sezon Arsenalu był świetny, a i tak koniec końców to City zdołało wygrać. Wydaje mi się, że w tej kampanii będziemy czekać do ostatnich miesięcy na rozstrzygnięcia – powiedział Carragher dla Sky Sports po meczu City.

- Oczywiście, bez wątpienia – odpowiedział były zawodnik Liverpoolu, o tym czy dzisiejszy wynik podniesie na duchu obecną czołową dwójkę ligi.

- Gdybyś zapytał nas wszystkich myślę, że nadal faworyzowalibyśmy Mancherster City w walce o tytuł. Widzieliśmy to już wcześniej, gdzie w drugiej połowie sezonu mają dobrą passę i wygrywają 10 albo 12 meczów z rzędu, dzięki czemu odjeżdżają innym drużynom. Być może w tym sezonie Arsenal będzie silniejszy i wyciągną wnioski po poprzedniej kampanii, oczywiście nie zapominamy o Liverpoolu – dodał Carragher.

- Tak myślę, że tak. Gdybyś zapytał mnie dwa lub trzy miesiące temu czy City kolejny raz wygra ligę, odpowiedziałbym, że tak. Teraz zaczynam mieć wątpliwości co do zdobycia przez nich tytułu. Nie bez powodu nie wygrali go cztery lata z rzędu. Z pewnością Arsenal i Liverpool z nimi powalczą – odpowiedział Roy Keane na pytanie czy nadszedł czas, aby inna drużyna wygrała w tym sezonie mistrzostwo.