Pochettino: Liverpool jest faworytem
Mauricio Pochettino nie ukrywa, że chciałby wreszcie przełamać złą passę i zdobyć swoje pierwsze trofeum na Wyspach.
Argentyński szkoleniowiec nie wygrał nigdy wcześniej żadnego pucharu, jako menadżer Tottenhamu, a teraz stoi przed fantastyczną okazją, mając przed sobą finał Pucharu Ligi na Wembley, gdzie rywalem jego podopiecznych będzie Liverpool.
Pochettino upiera się, że mimo ubytków kadrowych, the Reds będą zdecydowanym faworytem niedzielnego starcia w stolicy.
- Kto jest faworytem tego spotkania? Oczywiście, że Liverpool, chociaż Jürgen na pewno powie wam coś innego - śmiał się podczas konferencji prasowej Pochettino.
- Razem z Guardiolą jest najlepszym menadżerem na świecie i wie, jak zdejmować niepotrzebną presję ze swoich piłkarzy. Ma pełną świadomość, że w finale mogą zdarzyć się okoliczności, których kompletnie nie jesteś w stanie przewidzieć. Jeżeli Liverpool nie jest faworytem, my również nim nie jesteśmy, zdecydowanie!
- Klopp trenuje Liverpool od długiego czasu, wygrał z nimi kilka ważnych trofeów. Bez dwóch zdań mają doświadczenie i wiedzą, jak zwyciężać w tego typu rywalizacji.
- Mecz na Wembley będzie dla mnie niejako powrotem do domu. Dużo graliśmy na tym stadionie, gdy byłem w Tottenhamie. Ponowny występ na tym obiekcie, będzie na pewno wyjątkowym uczuciem.
- Damy z siebie absolutnie wszystko, postaramy się rywalizować na najwyższym poziomie, by pokonać Liverpool i zdobyć trofeum.
- Wiem, jakie są statystyki [ostatnie, regularne porażki Chelsea w finałach na Wembley - przyp. red.] Każdy finał jest inny. Tak, ludzie zwracają uwagę na tego typu sprawy, ale nas to kompletnie nie obchodzi. Nie myślimy o tym, co wydarzyło się wcześniej i przeszło już do historii.
Komentarze (0)