Elliott: Uwielbiam strzelać gole na Anfield
Harvey Elliott był zachwycony z faktu, iż udało mu się wpisać na listę strzelców w dzisiejszym meczu z Tottenhamem na Anfield.
Młody Anglik dołożył swoją cegiełkę do wygranej Liverpoolu, który ograł na własnym terenie Koguty 4:2.
Wcześniej do siatki trafiali Mohamed Salah, Andy Robertson i Cody Gakpo. Elliott popisał się kapitalnym uderzeniem z 17 metrów, zdejmując pajęczynę z siatki gości.
- Prawdę powiedziawszy nie sądziłem, że piłka wpadnie do siatki - powiedział w pomeczowym wywiadzie Harvey.
- Odetchnąłem z ulgą, gdy zatrzepotała w bramce Tottenhamu. W ostatnich meczach miałem trochę pecha. Obijałem słupki i poprzeczki, nareszcie udało mi się przerwać złą passę - uśmiechał się Elliott.
- Uwielbiam strzelać gole dla Liverpoolu, zwłaszcza na Anfield, dla tych wszystkich kibiców.
- Zdecydowanie byliśmy dziś zmotywowani. Chcieliśmy dać fanom występ najwyższej jakości, strzelać bramki i wywołać uśmiech na ich twarzach.
- Myślę, że wykonaliśmy dobrą robotę i możemy być z siebie zadowoleni, no może poza momentami dekoncentracji, gdy rywale strzelali nam gole!
- Wiemy, że w ostatnich tygodniach wiele naszych występów nie było takich, jakie byśmy chcieli. Dzisiaj chcieliśmy za wszelką cenę wyjść na boisko i wygrać. Jesteśmy szczęśliwi, że zainkasowaliśmy komplet punktów - podsumował Elliott.
Komentarze (4)
Ogólnie na 10 mamy bogactwo - Mac, Elliottt, Szobo i może Fabio.