Ancelotti: Wróciliśmy na właściwą drogę
Carlo Ancelotti, podczas konferencji prasowej odpowiadał na pytania dotyczące nadchodzącego pojedynku z the Reds w piątej kolejce Ligi Mistrzów.
- Jesteśmy pewni, że zmierzymy się z bardzo wymagającą drużyną – powiedział trener Realu Madryt.
- To będzie bardzo emocjonujący mecz, jak zawsze Real Madryt z Liverpoolem. To dwa historyczne kluby w tych rozgrywkach. Każda drużyna ma swoje własne cechy i zobaczymy, kto ma charakter i osobowość, aby zwyciężyć. Liverpool zawsze jest bardzo konkurencyjny i niebezpieczny. Byli z Kloppem, a teraz są ze swoim nowym trenerem.
- Vinicius doznał kontuzji pod koniec meczu. Nie jest tak istotne, kiedy, ale sam fakt kontuzji. Musi wkrótce wyzdrowieć i musimy pomyśleć o zawodnikach, którzy go zastąpią.
Porady dotyczące składów...
- Słyszę wiele porad, ale nie zapominajmy, że rozegrałem 1300 meczów, desygnowałem do gry 1300 składów i 4000 zmian. Nikt nie może mi udzielić porady w tej sprawie.
Jego obecna sytuacja..
- Czuję się dobrze, tak jak zespół. Ostatnie dwa mecze poszły nam bardzo dobrze, znaleźliśmy odpowiedni poziom gry. Jesteśmy solidniejsi i czujemy się dobrze. Mamy tyle samo pewności siebie co zawsze w meczu z bardzo wymagającą drużyną. To świetna okazja, żeby wrócić do formy. To będzie świetny mecz, jutro mój zespół będzie konkurencyjny dla Liverpoolu.
Boczny obrońca...
- Valverde spisał się bardzo dobrze, ale to była sytuacja awaryjna, bo nie miałem bocznych obrońców. Lucas Vázquez wrócił i był w dobrej formie na wczorajszym treningu. Dzisiaj będzie miał kolejną sesję i jest opcją. To możliwość, której nie miałem w meczu z Leganés.
Rywalizacja o miejsce w tabeli w Lidze Mistrzów...
- Musimy poczekać i zobaczyć. Faza ligowa trochę różni się od rozgrywek z innych lat. Jutrzejszy mecz będzie świetnym spotkaniem. Musimy zdobywać punkty, w kolejnych meczach musimy zdobywać jak najwięcej punktów, żeby dobrze wyglądać w tabeli. Nie wiem, czy uda nam się dostać do pierwszej ósemki, ponieważ przegraliśmy już dwa mecze i nie będzie łatwo.
Alexander Arnold...
- Nie mogę mówić o Alexandrze Arnoldzie, ponieważ nie jest moim piłkarzem. Mam dobre wspomnienia z Evertonu. Zawsze traktuję Liverpool z dużym szacunkiem. To fantastyczny klub z wielką bazą fanów, ale nadal jestem fanem Evertonu.
Prośba o zmiany...
- Piłkarze są bardzo profesjonalni i nie zaryzykują kontuzji, aby spróbować grać. Ci, którzy wrócili z drużyny narodowej, zostali poddani ocenie w ciągu poprzednich dni. Mieliśmy dodatkowy dzień na regenerację, ponieważ graliśmy w niedzielę, a Vinicius, podobnie jak Valverde, wydawał się być w dobrej kondycji. Czasami gracz doznaje kontuzji, ponieważ terminarz rozgrywek jest zbyt napięty. Wszyscy o tym wiemy.
Oczekiwania...
- To ważny mecz. Każde zwycięstwo daje ci więcej pewności siebie i wiary w przyszłość. Liverpool radzi sobie bardzo dobrze w lidze, ale teraz jesteśmy z powrotem tutaj. Mamy nadzieję, że jutro zagramy dobrze w silnym składzie. Nie można mówić o końcu sezonu, bo jest tak daleko, ale mamy nadzieję, że będziemy grać tutaj jak zawsze.
11 kontuzji mięśniowych...
- Mieliśmy siedem kontuzji więzadeł krzyżowych. Jak można tego uniknąć? Trudno o tym myśleć. Trudno, ponieważ to nie jest problem Realu Madryt, to ogólny problem. Jest wiele drużyn w Hiszpanii i Anglii, które mają wiele kontuzji. Każdy radzi sobie z tymi rzeczami na swój sposób, stosując różne metody, ale to, co się nie zmienia, to kontuzje. Musimy sobie z tym poradzić. Postaramy się, tak jak w zeszłym roku, upewnić, że kontuzje uczynią nas lepszymi. Kontuzje Rodrygo, Lucasa Vázqueza i Militão w meczu z Osasuną zmieniły dynamikę drużyny. To nie przypadek.
Szczegóły, które czynią różnicę...
- Różnica polegała na tym, że w ostatnich dwóch meczach graliśmy bardziej solidnie i kompaktowo. To będzie kluczowe jutro i w kolejnych meczach.
Asencio...
- To dojrzały zawodnik z charakterem. Nie sądzę, żeby był zbyt nerwowy, zawsze jest skupiony. W ostatnich dwóch meczach radził sobie bardzo dobrze. Jestem pewien, że jutro też sobie poradzi”.
Sytuacja w Evertonie...
- Oczywiście, że śledzę poczynania Evertonu, ale o Evertonie porozmawiamy jutro po meczu.
Komentarze (1)