Benayoun o meczu legend

Yossi Benayoun oprócz Liverpoolu grał jeszcze dla Chelsea oraz Arsenalu, ale przyznał, że jest lojalny The Reds. Podczas meczów legend Liverpoolu na boisku możemy zobaczyć wielu zawodników występujących dla obu grających zespołów. Xabi Alonso zagrał w 2018 roku dla The Reds i Bayernu Monachium, podczas gdy Luis Garcia w 2022 wystąpił również w barwach legend Barcelony.

Steve McManaman, Michael Owen, Jerzy Dudek oraz Fernardo Morientes zagrali dla Liverpoolu i Realu Madryt w 2015 i 2017 roku, a Robbie Keane w 2023 wystąpił w barwach The Reds i Celticu. Tymczasem w zeszłym roku Ryan Babel i Jari Litmanen zagrali dla legend Liverpoolu oraz Ajaksu.

Jednak pomimo takiego zwyczaju, Yossi Benayoun nie chciał zagrać w barwach obu drużyn podczas sobotniego meczu legend Liverpoolu i Chelsea. Pomocnik rozegrał na Anfield trzy sezony, podczas których zanotował 134 występy, w których zdobył 29 goli i zanotował 20 asyst.

Podczas swojej przygody z Chelsea doznał poważnej kontuzji ścięgna Achillesa, przez którą zagrał zaledwie 10 meczów w swoim pierwszym sezonie w klubie. Następnie był wypożyczony do Arsenalu i West Hamu United, a po trzech sezonach na Stamford Bridge miał na koncie jedynie 24 występy dla The Blues.

Dlatego też zrozumiałe jest dlaczego Benayoun nie chciał zagrać dla Chelsea przeciwko Liverpoolowi biorąc pod uwagę jak mało grał na Stamford Brigde. Po meczu przyznał też, że chciał zagrać tylko dla legend The Reds.

- Tak, grałem również dla Chelsea, ale nie chciałem zmieniać drużyn. Mogłem, ale nie chciałem. Gram tylko dla Liverpoolu! - powiedział Benayoun.

Benayoun był zachwycony ponowną grą na Anfield, gdy pojawił się na boisku na drugą połowę grając w pomocy u boku Stevena Gerrarda. Dwie bramki Petera Croucha dały zwycięstwo The Reds, a zawodnik już teraz nie może doczekać się następnego meczu legend.

- Wspaniale było powrócić na Anfield, a dla mnie był to pierwszy taki mecz. Oczywiście gramy w ważnej sprawie i zbieramy wiele pieniędzy dla fundacji, co jest niesamowite.

- Wydaje mi się, że tylko w Anglii wiedzą jak szanować zawodników, a stadion jest pełen kibiców. To wspaniałe.

- Odkąd nie gramy już dla zespołu to większość jest w kontakcie i zawsze jest z klubem przy okazji różnych wydarzeń lub wywiadów. To pokazuje jak wielki jest to klub w porównaniu z innymi. Nie każdy klub utrzymuje kontakt z byłymi zawodnikami i to jest niesamowite. Dlatego Liverpool jest wyjątkowy.

- Mam nadzieję, że za rok znowu zagram i będę z chęcią grał tak długo jak będą chcieli żebyśmy grali i oczywiście zawsze zbierali pieniądze dla klubowej fundacji.

- To najważniejsze i mam nadzieję, że w następnych latach dalej będziemy tego częścią.

Benayoun jest także przekonany, że Liverpool wygra w tym sezonie Premier League. The Reds na dziewięć kolejek przed końcem mają dwanaście punktów przewagi nad drugim w tabeli Arsenalem.

- Tak, obserwuję ich i jestem pewny, że liga jest w rękach Liverpoolu. Szkoda, że nie zdobędą także pucharu krajowego czy Ligi Mistrzów, ale wygranie ligi to najważniejszy tytuł w Anglii.