Czy Bradley jest w stanie zastąpić Trenta?

Myśląc o gwiazdach Liverpoolu, którym wygasają kontrakty, nie sposób wyobrazić sobie, że Virgil Van Dijk lub Mohamed Salah pozostaną bez następcy, jeśli odejdą tego lata.

Inaczej sytuacja wygląda w sprawie Alexandra-Arnolda, ponieważ wydaje się, że jego następca jest już w klubie. Nazywa się Conor Bradley.

W jaki sposób młody reprezenant Irlandii Północnej zbudował sobie na tyle mocną pozycję, że jest on rozważany jako ktoś, kto może zastąpić Trenta?

Drużyna, w której gra

Zbudowanie dobrze funkcjonującej drużyny jest trudne. Niektóre kluby, takie jak Brighton lub Brentford, są mistrzami w wyszukiwaniu talentów i konstruowaniu jasnego systemu taktycznego, ale może im brakować elitarnej jakości na najważniejsze mecze.

Inne zespoły, takie jak Chelsea, mają mnóstwo jakości, ale ich drużyna jest tak niespójna, że nie są w stanie niczego osiągnąć.

Liverpool pod wodzą Arne Slota, połączył w świetny sposób obie te zależności. Skład jest dobrze dostosowany do jego taktyki i bardziej kontrolowanego stylu gry, ale jest też kilku czołowych zawodników na świecie, którzy mogą być decydujący w najważniejszych meczach.

W najważniejszych momentach sezonu to raczej Liverpool był górą.

Alexander-Arnold jest jednym z takich graczy, ponieważ ma jakość, aby samodzielnie decydować o wyniku.

Uprościł swoją grę w tym sezonie, stając się bardziej solidnym w obronie, jednocześnie dalej przyczyniając się do ataku. Slot również zmienił swoją wizję roli bocznego obrońcy, aby go dostosować.

Jaka jest wizja Slota?

Zespoły Slota kontrolują tempo gry.

Czasami robią to, ustawiając się głęboko i kontratakując, innym razem dzięki wysokiemu pressingowi, ale w idealnym przypadku robią to poprzez wykorzystanie piłki. „Zabijajcie drużyny podaniami”, w taki sposób Holender tłumaczył taktykę zawodnikom w okresie przygotowawczym.

Grając wolniejszymi, prostszymi podaniami w budowaniu akcji, przeciwnicy są zmuszeni do naciskania, pozwalając drużynie Slota na szybkie przesunięcie się do przodu i wykorzystanie przestrzeni za plecami rywali.

Boczni obrońcy odgrywają kluczową rolę w kontroli tempa gry. W Feyenoordzie najczęściej używanym graczem Slota był Lutsharel Geertruida (nr 4, na zdjęciu poniżej).

Mógł grać po obu stronach lub na środku obrony, ale zawsze jego zadaniem było przejęcie piłki w centralnych rejonach boiska. Czasami mogło to mieć miejsce w pierwszej fazie budowania akcji…

…, a czasami w drugiej fazie, gdy odwrócony boczny obrońca grał wewnątrz bloku obronnego przeciwnika.

To przeciąża pomoc, co oznacza, że ​​jego drużyna ma albo wolnego zawodnika, albo przestrzeń za plecami rywali, jeśli obrońca drużyny przeciwnej podejdzie wyżej.

Liverpool generalnie używał swoich bocznych obrońców bardziej zachowawczo w tym sezonie. Dzięki budowaniu akcji z czwórką obrońców otwierają linie podań dla skrzydłowych, a Alexander-Arnold ma czas na zagranie piłki za plecy rywali.

Napastnicy są bardziej skłonni do cofania się i tworzenia przewagi w środku pola niż boczni obrońcy do wychodzenia do przodu - widać to na przykład w momencie, gdy Salah cofa się, aby zagrać piłkę tak, aby Alexander-Arnold mógł ruszyć do przodu.

Jak wypada Bradley?

Bradley może jednak grać bardziej jak boczny obrońca według wizji Slota co było widoczne w listopadowym zwycięstwie 2-0 nad Realem Madryt.

W pierwszej połowie Liverpool zachował swój zwykły kształt budowania akcji grając po obwodzie.

Bradley był w stanie skutecznie zatrzymać kontrataki w ten sposób, co doprowadziło do jego wspaniałego starcia z Kylianem Mbappe.

W drugiej połowie, gdy Liverpoolowi zdominował posiadanie piłki, Bradley przeszedł do środka pola, aby zbudować przewagę w drugiej linii.

Real nie był w stanie kryć go w sposób ciągły, dzięki czemu Bradley pojawił się w polu karnym i oddał groźny strzał głową.

Kilka minut później Bradley znów uciekł rywalom i brał udział w akcji po której Alexis Mac Allister zdobył gola na 1-0.

Nie było to tak efektowne, jak podania Alexandra-Arnolda lub nawet jedno z precyzyjnych dośrodkowań Bradleya, ale co najważniejsze doprowadziło do zdobycia bramki przez The Reds.

Kolejnym przykładem jest rewanż półfinału Carabao Cup. Bradley schodzi do środka pola, aby otrzymać piłkę…

…zanim podaje ją do Dominika Szoboszlaia, który kończy akcję.

Oczywistym zastrzeżeniem co do potencjału Bradleya jest jednak jego niepokojąca historia kontuzji, która spowodowała, że ​​opuścił 40 meczów, a liczba ta rośnie, w ciągu ostatnich dwóch sezonów z powodu problemów z plecami i ścięgnem udowym.

Alexander-Arnold opuścił 23 mecze od początku zeszłego sezonu, ale The Reds mieli Bradleya na rezerwie i można uczciwie powiedzieć, że jakość rezerwowego nie byłaby taka sama, gdyby to 21-latek był pierwszym wyborem Slota.

Dostępność jest jednym z największych atutów, jakimi może pochwalić się zawodnik, a podatność Bradleya na kontuzje nie umknie Holendrowi, gdy będzie rozważał jego przyszłość w Liverpoolu.

Jak to wszystko będzie wyglądać?

Bradley początkowo rozwijał się jako boczny obrońca, który idealnie pasował do taktyki Jürgena Kloppa, biegnąc do linii końcowej boiska i dośrodkowując w pole karne.

Jednak w ciągu ostatnich 12 miesięcy rozwinął swoje wyczucie pozycji i kontrolę nad piłką.

Bradley, choć wciąż się uczy, ma teraz również umiejętność gry w polu karnym rywalia - zarówno wspierając, jak i kończąc ataki.

Kiedy Liverpool straci niesamowity zasięg podań Alexandra-Arnolda w przyszłym sezonie, będzie musiał znaleźć inne sposoby na stworzenie przestrzeni dla swoich napastników.

Slot chce bocznego obrońcy, który równie dobrze czuje się grając wewnątrz lub na zewnątrz defensywny przeciwnika. W ten sposób wykorzystywał już Bradleya po prawej stronie, a plotki łączące Liverpool z takimi zawodnikami jak Milos Kerkez i Jorrel Hato sugerują, że Holender chce również takiej elastyczności po lewej stronie.

Bradley prawdopodobnie nigdy nie zostanie nowym Alexandrem-Arnoldem. Jednak bycie „pierwszym” Conorem Bradleyem wystarczy Slotowi, aby przebudować drużynę bez Alexandra-Arnolda, gdyby zaszła taka potrzeba.

Harry McMullen