LEI
Leicester City
Premier League
20.04.2025
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 2158

Mohamed Salah: Jestem szczęśliwy w Liverpoolu


Nareszcie zakończyła się jedna z najdłuższych i najważniejszych sag kontraktowych w historii Liverpoolu. Nareszcie, bo zakończyła się pozytywnie dla the Reds i dla Mohameda Salaha, a niekoniecznie pozytywnie dla klubów z Arabii Saudyjskiej.

Stało się! Egipcjanin podpisał nową umowę, dzięki które zostanie w Liverpoolu do 2027 roku. Jak to zazwyczaj ma miejsce, od razu po parafowaniu kontraktu miał miejsce wywiad z zawodnikiem.

Zapraszamy do przeczytania, co Mohamed Salah powiedział kiedy jego pozostanie w drużynie Arne Slota stało się faktem.

Mohamed, gratulacje! Jak się czujesz po podpisaniu nowej umowy?

- Dziękuję. Czuję się świetnie, naprawdę cieszę się, że zostanę tutaj na kolejne 2 lata.

Jak powiedziałeś, zostajesz na kolejne dwa lata, a jesteś tu już 8 lat. Czy to dla ciebie bardzo ekscytujące?

- Oczywiście, że tak. Mamy teraz świetny zespół, wcześniej również mieliśmy rewelacyjną drużynę. Przedłużyłem kontrakt, ponieważ wierzę, że mamy szansę zdobywać kolejne trofea.

Możesz powiedzieć co oznacza dla ciebie gra dla Liverpoolu? Co czujesz myśląc o tym klubie?

- Czuję się tu świetnie. Spędziłem tu 8 lat, mam nadzieję, że przedłuży się to do 10. Bardzo podoba mi się to jak mogę tu grać w piłkę. Spędziłem tu najlepsze lata mojej kariery.

Oczywiście nie tylko ty zostajesz w Liverpoolu, ale też twoja rodzina. Jak ona zapatruje się na przyszłość tutaj?

- Czują się tu jak w domu. Magi i dzieciaki są bardzo szczęśliwe. Cieszą się, że zostajemy tu na kolejne dwa lata.

Jak zareagowali kiedy im przekazałeś radosną nowinę?

- Myślę, że Makka była najszczęśliwsza w całej rodzinie. Bardzo chciała, żebyśmy zostali. Oczywiście wszyscy chcieliśmy zostać, ale Makka ma tu dużo przyjaciół i podoba jej się szkoła. Wszystkim towarzyszyły pozytywne emocje kiedy ogłosiłem to w domu.

Kiedy podpisywałeś poprzedni kontrakt w 2022 roku byłeś dziewiątym najskuteczniejszym strzelcem w historii Liverpoolu. Teraz siedzisz tu jako trzeci na tej liście. Czy czujesz się dumny z tego osiągnięcia?

- Oczywiście, że tak jednak większą dumę odczuwam kiedy zdobywamy jakieś trofeum jako klub. To dla nas najważniejsze. Kiedy zdobywasz z zespołem trofeum, a do tego strzelasz bramki i jesteś zaangażowany w grę zespołu to kibice to zapamiętują. Indywidualne osiągnięcia bez zdobywania trofeów drużynowych przestają mieć jakiekolwiek znaczenie.

Wiem, że nie lubisz rozmawiać o swoich indywidualnych rekordach, ale oprócz liderowania w tabeli strzelców Premier League, jesteś też pierwszy pod względem asyst. Nie jesteś piłkarzem, który tylko strzela bramki, prawda?

- Jestem po prostu dobrym skrzydłowym i próbuję robić swoją robotę jak najlepiej. Tak długo jak wygrywamy mecze i jesteśmy blisko zdobywania trofeów to nic innego się nie liczy.

Brakuje ci tylko 4 goli, żeby zostać 4. najskuteczniejszym strzelcem w historii Premier League. Jak na po prostu dobrego skrzydłowego to nie taki zły wynik...

- Oczywiście to świetny wynik jeśli mam być szczery. Ale po raz kolejny muszę podkreślić, kiedy strzelasz dużo goli i jesteś zaangażowany w większość meczów swojej drużyny to i tak bliskość wygrania trofeum dopiero dopełnia to szczęście.

W 2017 roku po raz pierwszy przekroczyłeś bramy Melwood. Teraz po ośmiu latach jesteś liderem zespołu i jednym z najstarszych graczy. Jakie to uczucie być mentorem dla młodszych piłkarzy?

- Sprawia mi to wielką radość. Przyjechałem do Liverpoolu w wieku 24-25 lat. Dorastałem tu jako piłkarz i jako człowiek. Cieszę się kiedy młodsi gracze przychodzą do mnie z pytaniami. Mam tu naprawdę świetne relacje ze wszystkimi. Czasem widzę jakąś sytuację i się uśmiecham, bo pamiętam jak miałem tak samo jak oni. Czasem ciężko jest udźwignąć presję, musisz wtedy spojrzeć na sytuację z innej perspektywy. Kiedy dorastasz to stopniowo zmieniasz swoje podejście na wiele spraw. Cieszę się jak się to wszystko zmieniało i z mojej roli w klubie obecnie.

Czy jest to coś na co zwracasz uwagę jak szykujesz się rano na trening, że musisz świecić przykładem dla młodszych graczy?

- Szczerze powiedziawszy nie analizuję tego tak dogłębnie. Wiem, że jestem profesjonalistą. Staram się po prostu wykonywać swoje zadania w najbardziej rzetelny sposób. Nie myślę o sobie w kategorii mentora. Staram się po prostu pracować tak, żebym sam z siebie był zadowolony. A młodsi piłkarze są bystrzy, widzą nasze zachowania i myślę, że starają się brać z nas te najlepsze wzorce.

Podpisujesz kontrakt na 7 meczów przed końcem sezonu. Klub jest na pierwszym miejscu w tabeli Premier League. Jak dużą wagę przykładasz do tego, żeby dokończyć dzieła i zdobyć ten puchar?

- Mówiłem o tym chyba na początku sezonu, zależy mi na Premier League jak na żadnym innym trofeum. Pragnę go! Naprawdę! Nasi fani zasługują na to trofeum. Ostatnio, gdy wygraliśmy ligę nie mogliśmy świętować w należyty sposób. Zostało 7 meczów, nie będzie wcale tak łatwo, Arsenal na pewno nie zamierza odpuszczać. Damy z siebie wszystko z nadzieją, że wygramy.

Dlaczego to właśnie Premier League jest tym pucharem, na którym ci tak bardzo zależy?

- Prawdopodobnie dlatego, że ostatni raz jak wygraliśmy ligę to nie mogliśmy świętować tak jakbyśmy chcieli. Myślę, że jesteśmy to świętowanie dłużni naszym fanom. Zasługują na to! Zasługują na to, żeby po tych wszystkich latach móc świętować bez ograniczeń na Anfield i na ulicach Liverpoolu zwycięstwo w Premier League.

Zostało jeszcze wiele ciężkiej pracy do wykonania, żeby sen stał się prawdą. Czy to właśnie ta możliwość świętowania z kibicami daje ci motywację?

- Oczywiście, to coś co sprawia, że szaleję! Dlatego codziennie przychodzę na treningi z myślą, że muszę dać z siebie wszystko. Teraz jesteśmy naprawdę blisko, możemy wygrać tytuł i zrobić to w wyjątkowy sposób.

Chyba zgodzisz się, że każdy pracujący w klubie zdaje sobie sprawę z tego, że musi ciężko pracować na sukces zespołu?

- Tak. Każdy widzi jak dobrze w piłkę gra Arsenal. Każdy wie, jak trudna do wygrania jest Premier League. To najtrudniejsza liga na świecie i jednocześnie najdziwniejsza. Widzimy, że teraz Nottingham Forest jest trzeci, a Manchester City piąty czy szósty. Musimy pozostać pokorni, wykonywać naszą pracę w prawidłowy sposób i być gotowi na cierpienie, ponieważ bez tego nie da się wygrać Premier League.

Wykraczając poza ten sezon, czy uważasz, że ta drużyna jest w stanie walczyć o najważniejsze trofea również w kolejnych latach?

- Oczywiście że tak. Gdybym tak nie czuł to nie przedłużałbym kontraktu. Z takim wsparciem jakie otrzymujemy od fanów i od miasta wierzę, że zdobędziemy jeszcze wiele trofeów w kolejnych latach.

Prawie rok temu dokonała się wielka zmiana w Liverpoolu, na stanowisku managera Jurgena Kloppa zastąpił Arne Slot. Jak oceniasz pracę z nowym trenerem?

- Bardzo podoba mi się sposób pracy z nim. Uważam, że mamy dobre relacje. Nie ma problemów z komunikacją, możemy porozmawiać na każdy temat. Rozmawiamy o tym co mogę jeszcze poprawić w mojej grze. Jesteśmy otwarci i kiedy ja mam jakieś wątpliwości to on też chętnie wysłuchuje mojej opinii.

Fani Liverpoolu cię uwielbiają. Wieść o przedłużeniu kontraktu z pewnością ich uszczęśliwi. Co chciałbyś przekazać kibicom?

- Chcę im powiedzieć, że jestem bardzo szczęśliwy, że mogę zostać! Zostałem, ponieważ wierzę, że możemy wygrać wiele trofeów. Wspierajcie nas dalej, a my damy z siebie wszystko. Miejmy nadzieję, że to da nam dużo pucharów w kolejnych latach.

Czy cieszysz się na ponowne spotkanie z fanami w niedzielę?

- Oczywiście!

I na koniec, chyba możemy w końcu to powiedzieć, że teraz jesteś bardziej "w" niż "poza"?

- Tak! Teraz jestem bardziej "w" klubie niż "poza" nim.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

josif 11.04.2025 13:18 #
Dziwne, żeby nie był szczęśliwy jak zarobi 480k funtów samej podstawy.
ManiacomLFC 11.04.2025 13:42 #
Oj, a co ma tylko FSG zarabiać miliony na jego grze? Niech też zarobi, to że dostałby mniejszą tygodniówkę to nam by nie przybyło, a i FSG więcej by przez to nie wydało na kogoś innego.
Matson 11.04.2025 15:44 #
Na te 480 to musi się napracować, podstawy ma 350
Radek91 12.04.2025 10:08 #
350 lub 480 tys. funtów TYGODNIOWO? No biedactwo ;)

Chyba każdemu tutaj przydałaby się taka jedna tygodniówka i byłby spokój na długie lata
Pabloitto 11.04.2025 15:05 #
Czytałem, że przedłużyli z nim kontrakt na dotychczasowych warunkach, to dobrze, obyło się bez podwyżek.
ynwa19 11.04.2025 16:17 #
A my, pozwolę sobie na liczbę mnogą jeśli wolno Czerwoni, jesteśmy szczęśliwi, że Ty jesteś happy Mo 🔴💪🤴😊
NumberNine 11.04.2025 18:52 #
Swoją drogą ładnie mu połechtali ego tą calą oprawą , tronem itp , oby przełożyło się to na formę z początku sezonu:)
szadol 11.04.2025 20:01 #
to teraz czas pozegnac kilku pilkarzy w koncu zrobic jakies wartosciowe transfery, bo ostatnie kilka kolejek w tym mecze z PSG wyraznie pokazuje, ze 11-13 pilkarzami nie da sie walczyc o wszystkie trofea.
roman2007 11.04.2025 21:00 #
Życzę żeby następne lata kontraktu były równie dobre jak obecne. A na dziś to Mo obudź się bo od meczu PSG nie istniejesz.

Pozostałe aktualności

TAA powrócił do lekkiego treningu  (1)
16.04.2025 16:45, Klika1892, The Athletic
Jota: Siła psychiczna kluczowa  (0)
16.04.2025 15:58, Tomasi, liverpoolfc.com
Tsimikas może zostać w Premier League  (0)
16.04.2025 15:20, Bartolino, thisisanfield.com
Konate: Nie musimy słuchać mediów  (0)
16.04.2025 12:26, MaksKon, thisisanfield.com
Dlaczego Liverpool zatrudnia tylu fizyków?  (7)
15.04.2025 23:12, B9K, The Athletic
Ojciec Mac Allistera o jego przyszłości  (5)
15.04.2025 21:06, Bajer_LFC98, Liverpool Echo