Salah: Trent zasługuje na najlepsze pożegnanie
Mohamed Salah skrytykował sposób, w jaki kibice Liverpoolu potraktowali Trenta Alexandra-Arnolda i uważa, że obrońca zasługuje na jak najlepsze pożegnanie z klubem, w którym się wychował.
Salah stał się najbardziej prominentną osobą w klubie, która wyraziła swoje poparcie dla Alexandra-Arnolda - Anglik został wygwizdany przez sporą część kibiców na Anfield w niedzielnym meczu z Arsenalem po potwierdzeniu, że odejdzie na zasadzie wolnego transferu pod koniec sezonu. Real Madryt podpisze sześcioletni kontrakt z 26-letnim obrońcą.
To te uszczypliwe przyjęcie decyzji Trenta skłoniło Salaha do oświadczenia, że nie tak powinni zachowywać się kibice Liverpoolu i stanął w obronie swojego kolegi z drużyny. Egipcjanin wezwał fanów do wspierania reprezentanta Anglii w pozostałych meczach klubu - przeciwko Brighton & Hove Albion w poniedziałek i Crystal Palace w ostatnim dniu sezonu, kiedy mistrzowie otrzymają trofeum Premier League.
W wywiadzie dla Sky Sports Salah został zapytany przez Gary'ego Neville'a, czy zasmucił go odgłos buczenia na każdy dotyk Alexandra-Arnolda, gdy pojawił się jako rezerwowy w meczu zakończonym wynikiem 2-2:
- Zdecydowanie. Byłem zaskoczony, ponieważ my, jak i kibice Liverpoolu nie zachowujemy się w ten sposób. Nie powinniśmy tak reagować na nikogo. Zawsze doceniamy ludzi, którzy tu przyjechali, nawet jeśli było to tylko sześć miesięcy.
- Wyobraź sobie kogoś, kto przez 20 lat dawał z siebie wszystko. Nie powinno tak być i mam nadzieję, że zmieni się to w następnym meczu z Brighton lub z ostatnim meczem sezonu, ponieważ zasługuje on jak na najlepsze pożegnanie.
Salah stwierdził, że Alexander-Arnold rozmawiał z nim o jego decyzji i w pełni rozumiał, dlaczego odchodzi z klubu, do którego dołączył jako sześciolatek.
Egipcjanin, który niedawno podpisał nowy dwuletni kontrakt, zasugerował nawet, że jego kolega z drużyny mógłby popaść w depresję, gdyby nie podjął nowego wyzwania.
- To jego decyzja. Wiem, że 20 lat w klubie jest bardzo trudne. Ludzie myślą, że łatwo jest podjąć decyzję i po prostu zostać. Nie, tak nie jest. Nie chciałem z nim za dużo rozmawiać, ponieważ chciałbym go mieć w swojej drużynie, ale rozumiem to bardzo dobrze.
- Będzie mi go bardzo brakowało. Wczoraj powiedziałem mu: „Nie patrz mi w oczy na pożegnanie”, ponieważ naprawdę go kocham.
- Zasługuje na najlepsze pożegnanie, opuszczając klub. Zrobił wiele dla miasta i klubu. Był prawdopodobnie jednym z najlepszych zawodników w historii klubu i potrzebował nowego wyzwania. Rozmawiał ze mną o tym. To na pewno jego decyzja.
- Ma 26 lat i dwukrotnie zdobył tytuł mistrza ligi. Co więcej mógł zrobić? Musi coś zmienić i rzucić sobie wyzwanie. Ludzie niewiele o tym wiedzą, ale jest w klubie od 20 lat.
- To bardzo trudne psychicznie dla kogoś, kto jest w klubie tak długo. To miejsce, które kochasz, tak samo jak ja - chodząc jednak codziennie w to samo miejsce, psychicznie możesz być przygnębiony.
- Naprawdę życzę mu wszystkiego najlepszego. Zawsze będę z nim w kontakcie. Kibice byli dla niego surowi. Nie zasłużył na to, bo oddał im wszystko.
Salah ujawnił również, że na początku sezonu ocenił swoje szanse na pozostanie w Liverpoolu na zaledwie 10 procent, ponieważ klub zazwyczaj nie przedłużał umów z zawodnikami powyżej 30. roku życia na dłużej niż rok. Jednak Salah zgodził się na dwuletnie przedłużenie umowy w zeszłym miesiącu:
- Na podstawie historii klubu szansa wynosiła 10 procent, ponieważ wiemy, jak klub – nie atakuję ich – radził sobie z zawodnikami powyżej 30. roku życia w przeszłości.
- Nigdy bym się nie spodziewał, że klub będzie mówił: „Ok, dwa lata z dobrymi pieniędzmi i wszyscy jesteśmy zadowoleni”. Nie przypuszczałem, że zostanę. Od stycznia jednak już było czuć, że może się to zmienić.
Paul Joyce
Komentarze (27)
Te YNWA to robi z nas pośmiewisko na cały świat. Jak jesteśmy przegrywamy transferowo, kontraktowo. Ale przecież najwazniejsze że jest YNWA XD
I to jest nieprawda bo wartoscia marki Liverpool jest na rowni Barcelonie, a najwieksze dwie marki pilkarskie globalnie to Real i United.
Ludzie mają jakieś chore jazdy, że zdradził klub i inne pierdoły. Wypełnił kontrakt i pożegnał się w sumie w najlepszy możliwy sposób - dołożył niemałą cegiełkę do zdobycia mistrzostwa. Też bym wolał, żeby został z nami jeszcze z 5 lat, ale cóż, coś spowodowało, że postanowił odejść. Ciekawe czy za parę lat nie będzie żałować tej decyzji, ale to już będzie jego problem
Nie wiem, w innych klubach zawodnicy potrafią przedłużać kontrakty z klubem z dużą klauzulą by klub sobie zarobił (Rejinders ostatnio np, Wirtz) tylko tutaj oddaje się zawodników za darmo (Trent, Konate) by potem grać jakimś Quansahem, Nunezem, Endo, Chiesą i być może zaraz Vazquezem.
Smutne ze kibice przez YNWA dążą by w tym klubie grali zawodnicy którzy nie mają umiejętności tylko piłkarze słabi których można by było bronić przez 10 lat hymnem klubu.
- legendą nie będzie a do 11 wszech czasów w LFC też mu brakuje
- nie rób z niego bidulka co to 20 lat pracuje w tej samej firmie (miliony ludzi tak mają, na przykład ja 💪) i może dostać depresji, gruba przesada
- a pożegnać trzeba kwiatkiem i dyplomem ale bez, zbędnych, fanfar
To oczywiście moje widzimisię 🤣
BTW do buczenia to niech się lepiej przyzwyczaja, bo na Bernabeu z jego odklejkami w obronie, to go to jeszcze nieraz spotka.