Stephenson przez cztery miesiące grał z bólem

Wypożyczenia Luki Stephensona do Dundee United można jak dotąd uznać za ogromny sukces, ale dla młodego zawodnika Liverpoolu nie obyło się bez trudności.

Wszechstronny zawodnik akademii, Stephenson, na początku ubiegłego sezonu udał się do Szkocji i zrobił tak duże wrażenie, że został wybrany Młodym Piłkarzem Roku Dundee United.

W tym sezonie ponownie został wypożyczony do Tangerines po tym jak jego poprzedni sezon zakończył się w kwietniu z powodu operacji przepukliny dwudzielnej.

Od października 2024 roku zmagał się z kontuzją i teraz szczerze opowiedział o „przeraźliwym bólu” wywołanym przez kontuzję.

- Prawie zapomina się, jak to jest czuć się w stu procentach sprawnym – powiedział Stephenson w wywiadzie dla „Courier”.

- W zeszłym roku nie czułem tego aż tak bardzo. W tym sezonie czuję się tak dobrze, jak nigdy dotąd. W zeszłym roku grałem na wielu lekach.

- Nie trenowałem dużo w tygodniu. Trenowałem w czwartki i piątki, a potem grałem w soboty. W piątki i soboty łykałem mnóstwo tabletek, przygotowując się do meczów.

- Bieganie nie było takie złe, chodziło raczej o uderzanie piłki, nie mogłem kopnąć piłki dalej niż na pięć czy dziesięć jardów bez przeszywającego bólu w pachwinie i okolicy brzucha, co nie jest przyjemne dla piłkarza.

- Leki łagodziły ból, ale kiedy grało się 70-75 minut i leki ustępowały, wracało się do punktu wyjścia.

- Luca gra z podwójną przepukliną od około czterech miesięcy - powiedział menedżer Jim Goodwin kiedy Stephenson w końcu poszedł pod nóż.

- Liverpool spisał się znakomicie i pozwolił Luce samodzielnie podejmować decyzje. Należy mu się uznanie za odporność i determinację, które wykazał, grając dla klubu pomimo bólu.

Stephenson wystąpił w każdym z ośmiu meczów Dundee United w tym sezonie, grając na prawej stronie i strzelając dwa gole – oba przeciwko Hibs we wrześniu.

Jego ostatni występ zakończył się zwycięstwem 3:1 nad St Mirren, a Stephenson wyszedł z tego spotkania z bliznami.

- Kolano i bark (Marka) O’Hary uderzyły mnie jednocześnie – wspominał 22-latek po otrzymaniu uderzenia w głowę.

- Tak wynika z nagrania, bo sytuację pamiętam jak przez mgłę.

- Potem doszło do drugiego incydentu. Mój nos się zagoił, bo tyle rzeczy tam upchnęliśmy i dostałem piłką w twarz po dośrodkowaniu!

- Po prostu znowu wszystko się rozbabrało i miałem trudności z oddychaniem.

Oprócz tego, że jest technicznie utalentowanym piłkarzem, Stephenson ma w sobie siłę, by osiągnąć poziom co najmniej na poziomie Scottish Premiership.

Liverpool również zdaje sobie sprawę z jego talentu, o czym świadczy nowy kontrakt, który zaproponował Stephensonowi i podpisał przed jego wyjazdem na wypożyczenie latem.

Zainteresowane nim były Swansea, Cardiff, Reading i Rotherham, a Aberdeen rozważało stałą ofertę, ale Stephenson zdecydował się na kolejny pobyt w Tannadice i jak się wydaje, była to mądra decyzja.