LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1141

Szaleństwo letnich transferów

Artykuł z cyklu Artykuły


W zeszłym roku przed zakupem Torresa dostałem wiele wiadomości dotyczących tego gracza. Większość kibiców obawiała się jego braku ogrania w Anglii i młodego wieku. Teraz biją się w piersi i mówią, że to był błąd z ich strony.

W odpowiedzi na tamte zarzuty napisałem, że Henry i Shearer w wieku 22 lub 23 lat strzelali jedną bramkę na 5 spotkań, a ich kariera nabrała tempa dopiero wtedy, gdy przenieśli się do odpowiedniego klubu. Zanim zaczęli regularnie trafiać do bramki musieli przejeść okres aklimatyzacji w klubie.

BądĽmy szczerzy. Nikt z nas nie podejrzewał, że Torres tak szybko przystosuje się do nowych warunków w tak błyskawicznym tempie. Miejmy nadzieję, że jego drugi sezon, będzie lepszy, bo tak zazwyczaj bywa z nowymi zawodnikami. John Aldridge uważa, że jego drugi sezon będzie gorszy, bo obrońcy już będą wiedzieli, czego mogą się po nim spodziewać. Prawda jest taka, że Torres też będzie mądrzejszy i bogatszy o doświadczenie z pierwszego sezonu i też będzie wiedział, jak ustawiają się poszczególni defensorzy.

Drużyny takie, jak Arsenal i Chelsea miało sporo okazji, aby zobaczyć go w akcji i tym drużynom Torres strzelał bramki. Jego druga część sezonu była o wiele lepsza niż pierwsza i widać było jak z meczu na mecz młody Hiszpan rozkręca się coraz bardziej.

Jego pierwsza i ostatnia bramka w sezonie (Chelsea i Spurs) były formą jego podsumowania. W genialny sposób potrafi minąć obrońcę na niewielkiej przestrzeni a jego przyspieszenie z piłką jest niepodważalne. Poza tym jest napastnikiem bardzo wszechstronnym. W sezonie strzelał bramki praktycznie z każdej pozycji. Potrafi uderzać z dystansu, ale i świetnie walczy w powietrzu.

Strzelić 33 bramki w jednym sezonie i nie wykonując żadnego rzutu karnego to naprawdę niewiarygodny wynik. Shearer, Owen, Van Nistelrooy, Ronaldo i Henry bardzo często desygnowani są do wykonywania karnych.

Teraz problemem dla młodego Hiszpana mogą być oczekiwania ze strony fanów, którzy za każdym razem, kiedy będzie zakładał czerwony trykot, będą oczekiwali od niego bramki. Miejmy nadzieję, że nie dopadnie go posucha strzelecka i będzie trafiał w miarę regularnie. To jest zawodnik, który może strzelić jeszcze więcej goli niż w obecnym sezonie.

Czekałem jak rozwinie się jego kariera na Anfield i nie chciałem go od razu oceniać. Wychodzę z założenia, że trener zawsze wie lepiej ode mnie i jemu musimy zaufać przy wyborze graczy. Cały sztab pracuje nad tym czy zatrudnić danego zawodnika czy nie. Studiują jego styl gry, warunki fizyczne, a nawet sposób bycia poza boiskiem.

Trener wie najlepiej czego może się spodziewać po zawodniku i wie jak najlepiej go ustawić w drużynie. (Henry był kiepskim skrzydłowym w Juventusie, kiedy kupił go Wegner i zrobił z niego super snajpera.). Teraz Benitez będzie jeszcze bardziej wykorzystywał jego możliwości ofensywne i będzie szukał nowych możliwości ustawienia go na boisku.

Niektórzy piłkarze rozwijają się jeszcze szybciej, kiedy zostają otoczeni innymi bardzo dobrymi graczami. Przykładem na to jest właśnie Torres, który trafił na właściwy klub i właściwego trenera.

Niektórzy piłkarze stają się lepi wraz z upływem czasu. Niektórzy wypalają się będąc w młodym wieku, a niektórzy wraz z upływem czasu zanikają na futbolowej mapie. Takim przykładem był Mascherano w West Hamie. Jego pobyt w tej drużynie nie wróżył nic dobrego i widać było po nim, że potrzebuje zmian. Podobnie Frank Lampart, który po zmianie klubu przeskoczył kilka poziomów i jest teraz jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Jamie Carragher jest takim piłkarzem, którego gra bardzo polepszyła się, gdy skończył 25 lat.

Fakt, że się niewiele słyszało o piłkarzu nie świadczy o tym, że to jest zły gracz. Hyypia, Agger czy Skrtel to zawodnicy, o których wiedziałem niewiele przed ich przyjściem. Okazało się, że to świetni gracze. Czasem bywa tak, że nagłośnione przed media transferowe hity okazują się kompletną klapą, a gracze mało znani pod wodzą dobrego trenera dojrzewają i stają się graczami światowego formatu.

Wielu mówi, że nie można zrobić dobrej drużyny kupując graczy za 2 miliony funtów, bo to tak jakbyś kupował w dyskoncie spożywczym. Prawda jest jednak taka, że możesz wydać ogromne pieniądze (Shevchenko czy Veron) a piłkarz kompletnie nie przystosuje się do nowych warunków.

Naszym celem jest kupowanie zawodników, którzy ulepszą nasz zespół a to czy będą kosztować 3 czy 30 milionów to nie ma znaczenia. Zawsze istnieje ryzyko, że zakupiony piłkarz nie spełni oczekiwań klubu pod różnymi względami i na to nie mamy wpływu. Nie ma klubu, który ma 100% pewności co do trafności wyboru piłkarza.

Ludzie również oczekują wielkich transferów z wielkich klubów, a jeśli ktoś przychodzi z małej i nieznanej drużyny to już jest niedobrze. Niektórzy oczekują, że kupimy Kakę Messiego czy Ronaldo, a przecież oni albo nie są dostępni albo kosztują po 60 milionów funtów. Ci zawodnicy grali wcześniej w klubach z małymi aspiracjami i dopiero ich przejście do Europy spowodowało, że ich kariera rozkwitła.

Jeśli nie możesz kupić takich zawodników to nie znaczy, że nie możesz szukać ich wśród drużyn, które grają w pucharze UEFA, bo to wcale nie oznacza, że nie są oni godni reprezentowania naszego klubu.

To wszystko zależy od trenera i musi szybko zdecydować czy usunąć takich zawodników jak Gonzales czy Bellami, czy też zmusić ich do cięższej pracy i dać im więcej czasu na przystosowanie się do nowej drużyny.

Ciekawi mnie, które sektory boiska Benitez chce wzmocnić tego lata i nad czy mbędzie pracowała drużyna?

Wydaje mi się, że wszechstronność i szybkość to elementy, nad którymi Benitez będzie pracował. Wszechstronność wynikać może z ustawienia, dlatego też kupiliśmy gracza takiego jak Degen, który pomimo młodego wieku jest już bardzo doświadczonym obrońcą. Jest szybki i świetnie potrafi dośrodkowywać piłkę w pole karne. W Dortmundzie jego kariera troszkę przyhamowała, ale wydaje mi się, że Rafa wie jak go poprowadzić.

Mówi się często, że takim wszechstronnym zawodnikiem jakiego Liverpool poszukuje jest Cristano Ronaldo, bo operuje on na całej długości i szerokości boiska. Fakt jest taki, że to Evra wykonuje czarną robotę biegając na lewej stronie United i to on jest wzorem wszechstronności.

Wydaje mi się, że Ryan Babel ma możliwości, aby rywalizować z Cristano Ronaldo. Andy Gray uważa Holendra za wyśmienitego i kompletnego zawodnika, który potrzebuje trochę czasu na związanie się z drużyną. Ronaldo potrzebował dwóch sezonów, aby zabłysnąć pełnym blaskiem na boiskach w Anglii. Przez pierwsze trzy lata strzelił 4,5 i 9 goli, a potem 17 i 31. To pokazuje, że musi sporo upłynąć, aby w odpowiedni sposób wkomponować się w drużynę.

Niektórzy fani żyją stereotypami, że zwycięska drużyna posiada dwóch klasowych napastników, skrzydłowych oraz trzech środkowych pomocników w tym jednego defensywnego i zapominają o tym, że potrzebny jest odpowiedni balans pomiędzy formacjami.

Obecnie system 4-4-2 jest bardzo podobny do systemu 4-4-1-1, a wszystko rozchodzi się o grę pomiędzy liniami. Tak gra zespół United, gdzie Tevez, Ronaldo i Rooney operują ciągle w różnych sektorach boiska wymieniając mnóstwo podań. W dzisiejszych czasach nie ma już drużyn, które grają dwójka klasowych napastników, z których jeden jest po to, aby zgrywać wysoko grane piłki do drugiego.

Nie wydaje mi się, że potrzebujemy wzmocnić skrzydła i środek pola, bo zawodnicy grający na tych pozycjach zdobyli w sumie 31 goli, a to dosyć dobry wynik mimo wszystko.

Kogokolwiek Benitez zatrudni, to ja wiem, że będzie miał ku temu powody.

Paul Tomkins

Ľródło: liverpoolfc.tv



Autor: Majamajewski
Data publikacji: 22.05.2008 (zmod. 02.07.2020)