FUL
Fulham
Premier League
21.04.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 884

Raport z SOS

Artykuł z cyklu Artykuły


Setki protestujących fanów Liverpoolu przeszło ulicami po przegranym meczu z Barnsley. Marsz był poprzedzeniem spotkania się grupy ’’Sons of Shankly (SOS)’’, która coraz częściej i ostrzej wypowiada się na temat ciężkiej sytuacji klubu. Grupa liczyła ponad 600 osób, a na spotkaniu grupa ogłosiła, że jest duchem legendarnego trenera.

Jeden z głównych działaczy SOS Nicky Alt powiedział dla Daily Post: ’’Całe zebranie było fantastyczne. Nie wiedziałem, że zbierze się aż tylu ludzi. Czułem, że duch tego klubu powoli zaczynał znajdować się na krawędzi i wiedziałem, że jeśli czegoś nie zrobi znikniemy z futbolowej mapy.’’

’’Klub zawsze miał dobre relacje z kibicami. Shankly zawsze stawał na The Kop i pytał się ludzi o sytuację i prosił o rady.’’

’’Szkoda, że nie zaczęliśmy tych spotkań po tragedii Hillsborough. Pierwsze spotkanie odbyło się w pubie Sandon niedaleko Anfield a drugie zorganizowaliśmy w pubie Olimpia.’’

’’Nie chciałem być przewodniczącym grupy, ale ktoś powiedział, że Nicky powinien być no i jestem.’’

’’Członkostwo w SOS będzie kosztowało 10 funtów rocznie, a siedziba znajdować się będzie na ulicy Great Homer. Pracujemy też nad witryną internetową. Nie powstaliśmy po to aby ocalić Beniteza, ale żeby wieść o nas poszła w świat.’’

Większość osób, które uczestniczyły w marszu i spotkaniu były w Liverpoolu, ale wiemy,żę coraz więcej osób dołącza się do nas spoza miasta, a wszystko zaczęło się ledwie kilka tygodni temu.

Na pierwszym spotkaniu padły pierwsze założenia grupy i ustalono plan działań na przyszłość. Grupie głównie chodzi o poprawienie nastrojów wśród kibiców, ale również nie zapomina o planie przejęcia klubu przez fanów.

Jak się okazuję grupa również dyskutowała o problemie drogich wyjazdów na mecze i szuka tańszych rozwiązań. Skuteczną bronią w walce z klubem może być fakt malejącej absencji na meczach. Kolektywnie chcą wpływać na to co się dzieje wewnątrz klubu.

Rogan Tylor, który wymyślił ’’Share Liverpool FC’’(bądĽ udziałowcem w LFC red.) zapoczątkował spotkania z SOS. Chce aby ta akcja nabrała większego rozmachu i żeby fani uwierzyli, że są w stanie przejąć klub. Chce połączyć obie grupy w celu zwiększenia siły przebicia, bo wierzy, że po przejęciu LFC może stać się dziedziczny w następnych pokoleniach.

Jeden z fanów powiedział mu, że 5000 funtów to zbyt duża kwota, żeby zainwestować w przejęcie klubu, a milion udziałów wartych 500 funtów byłoby bardziej wykonalne. Dla Taylora 100 000 udziałów już byłoby czymś i ma tu na uwadze fanów Barcelony. Jak się okazuje, tak udziałowców czyli zwykłych kibiców posiadających udziały w klubie jest ponad 157 000.

Członkowie SOS nawołują wszystkich kibiców LFC do bojkotowania władz Liverpoolu. Akcja ma być na tyle szeroka, że kibice mają przestać nawet robić zakupy w klubowym sklepie, gdyż ma obniżyć wpływy do budżetu klubu.

Nicky Alt powiedział: ’’W tym momencie wydaje nam się, że DIC byłoby dla nas lepszym rozwiązaniem. Byłbym ogromnie szczęśliwy, gdyby David Mores dołączył do nas. Miasto uszanowałoby go za to.’’

’’Byli piłkarze też mogliby się do nas przyłączyć. Wielu z nich już teraz krytycznie wypowiada się na temat tego co robią Amerykanie. Chciałbym, aby i oni nas wsparli.’’

Reporterzy Daily Post

Ľródło: Daily Post



Autor: Majamajewski
Data publikacji: 18.02.2008 (zmod. 02.07.2020)