WHU
West Ham United
Premier League
27.04.2024
13:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1045

List od Luisa Garcii

Artykuł z cyklu Artykuły


Rozpocząwszy nowy etap kariery i podjąwszy nowe wyzwanie w Atletico Madryt, Luis Garcia przysłał list do liverpoolfc.tv adresowany do wszystkich fanów The Reds na świecie.

Drodzy Czerwoni,

Przede wszystkim chciałbym przeprosić, że nie odezwałem się wcześniej, ale potrzebowałem trochę czasu, aby zająć się tymi wszystkimi ostatnimi zmianami i dopiero wtedy spisać te słowa.

Jestem pewien, że rozumiecie.

Chciałbym, aby to był bardziej list z podziękowaniami i wdzięcznością, a nie na pożegnanie.

Tak, zgadza się, wdzięczność, ponieważ właśnie to słowo najlepiej oddaje moje uczucia wobec Was.

Decyzja o zmianie klubu nie była prosta. Ani trochę.

Przeżyłem trzy fantastyczne lata w klubie i w mieście. Trzy lata, w ciągu których wspólnie, fani i zespół, osiągnęli wspaniałe sukcesy, i jestem pewien, że te sukcesy będą kontynuowane w bliskiej przyszłości.

Wiecie, że lubię wyzwania i nie zadowalam się drugim miejscem.

Liverpool Football Club dał mi możliwość bycia częścią ambitnego planu przywrócenia The Reds na szczyty tej gry.

Myślę, że razem udało się nam to osiągnąć.

Jak powiedziałem, lubię wyzwania i pomimo tego, że wcześniej grałem dla klubu z mojego rodzinnego miasta, chciałem być częścią tego projektu, który zaprezentował mi Liverpool, i tak przyjąłem to wyzwanie.

Teraz, po trzech sezonach w Premier League i po zdobyciu kilku znaczących trofeów, pojawiła się szansa powrotu do La Liga i bycia częścią projektu w klubie, który już znałem.

Idea czerpania radości z różnych rzeczy w Hiszpanii w sposób, jakiego wspólnie doświadczyliśmy w Liverpoolu w ciągu ostatnich trzech lat, skusiła mnie, dlatego zaakceptowałem tę ofertę.

Chciałbym podziękować wszystkim pracującym w Liverpool Football Club za to, jak dobrze traktowali zarówno mnie, jak i moją rodzinę, dzięki czemu od samego początku do końca, czuliśmy się jak w domu.

Pragnę również podziękować zarządowi, trenerom i dyrektorom za danie mi możliwości bycia częścią tak ważnego i kochanego klubu jak Liverpool. Klubu, który pomógł mi rozwinąć się jako piłkarzowi i w którym odniosłem największe sukcesy w mojej dotychczasowej karierze.

Bez wątpienia, ten sukces był możliwy dzięki niezwykłej grupie zawodników, z którą mogłem dzielić szatnię przez ostatnie trzy lata.

Nie będę wymieniać kogoś z osobna, bo uważam, że to jest właśnie tajemnica sukcesu tego zespołu – nikt nie chciał wyrastać ponad resztę, i zawsze w ekipie panowała atmosfera wspólnoty, która z grupy zawodników czyniła grupę przyjaciół.

Dziękuję wam wszystkim za pomoc i waszą przyjaĽń.

Na koniec zostawiłem najważniejsze dla mnie podziękowanie. Dziękuję Wam, kibice.

Wasze wsparcie pozwoliło mi szybko wpasować się zarówno w klub, jak i miasto, sprawiliście, że czułem się swobodnie od samego początku. To taki rodzaj pomocy, którą docenia się szczególnie w trudnych czasach, których było kilka w trakcie mojego pobytu tutaj.

Chciałbym zwłaszcza podziękować, za wymyślenie dla mnie piosenki, powinniście wiedzieć, że za każdym razem, gdy ją słyszałem, była jak dodatkowy zastrzyk siły i motywacji, czasem nawet pomagający przezwyciężyć ból w trakcie gry.

Wasze bezwarunkowe wsparcie jest czymś, co zapewnia, że ta drużyna daje sobie radę w najtrudniejszych okolicznościach, i mogę was zapewnić, że zespół zdaje sobie z tego sprawę i jest wam za to wdzięczny.

Klub piłkarski nie składa się tylko z piłkarzy, trenerów i dyrektorów. Bardziej niż cokolwiek innego, to kibice tworzą klub, i być może to jest właśnie składnik, który odróżnia Liverpool Football Club od każdego innego. Kibice.

Bo jeśli jedna rzecz pozostała dla mnie oczywista po tych kilku latach, to to, że z kibicami tacy jak wy, Liverpool Football Club nigdy nie będzie szedł sam.

Naprawdę mam nadzieję, że klub wygra mnóstwo znaczących trofeów w przyszłości. Będę obserwować to z dystansu z dumą, którą to jest w stanie tylko przynieść bycie The Red i granie dla gospodarzy na Anfield – obiekcie, który każdy fan futbolu musi odwiedzić chociaż raz w życiu.

Dziękuje za wszystko. Wasz oddany,

Wasz przyjaciel, Luis Garcia

Ľródło: liverpoolfc.tv



Autor: Alex
Data publikacji: 21.08.2007 (zmod. 02.07.2020)