Rafa posprzątał swoje podwórko
Artykuł z cyklu Artykuły
Choć nic wydarzyło się nic definitywnego na froncie transferowym, to wszystko wskazuje na to, że klubowe władze były bardzo zapracowane załatwiając inne sprawy. W obecnym okresie może to być lekko frustrujące, ponieważ wszyscy niecierpliwie czekamy, żeby dowiedzieć się, którzy piłkarze wzmocnią zespół na przyszły sezon, jednak moim zdaniem nie możemy zbytnio narzekać na pracę wykonaną przez klub.
Wspaniałą wiadomością było ostateczne sfinalizowanie planów budowy nowego stadionu, które przed końcem tego miesiące zostaną przedstawione radzie. Pewne jest to, że po zmianie planów nowy obiekt będzie mógł pomieścić 68 000 widzów, więc warto było czekać trochę dłużej. Tom Hicks również nazwał nowy projekt ‘spektakularnym’ i kibice go pokochają, zatem już nie mogę się doczekać, jak za kilka tygodni poznamy więcej szczegółów.
Również wzmocniona została Akademia poprzez sprowadzenie trzech wysoko cenionych młodych piłkarzy – dwóch Węgrów i jednego Szweda. Bez wątpienia angażujemy wiele osób w pozyskiwanie tych utalentowanych zawodników i mam nadzieję, że cały ten wysiłek się ostatecznie opłaci. Ostatnio bardzo dużo pieniędzy wydaliśmy na Akademię, jednak zbytnio nie widać płynących z tego korzyści.
Owszem miło jest zdobywać te Młodzieżowe Puchary Anglii, jednak głównym zadaniem tej instytucji jest szkolenie zawodników, którzy w przyszłości zasilą szeregi pierwszego zespołu, a ostatnio takich piłkarzy nie ujrzeliśmy. W przeszłości tacy piłkarze jak Gerrard, Carragher, czy Fowler przebrnęli przez wszystkie szczeble młodzieżowych zespołów, ale od 2000 roku jedynie Stephen Warnock przebił się do pierwszego zespołu. To jest bardzo ważny obszar, jeśli poważnie myślimy o przyszłości i najbliższe wydarzenia powinny być bardzo interesujące, jako że Steve Heighway opuścił Akademię i większą kontrolę przejmie Rafa, który był trenerem zespołu młodzieżowego w Realu Madryt.
Jednak oczywiście najważniejszymi wiadomościami minionego tygodnia były informacje potwierdzające podpisanie wieloletnich kontraktów przez kluczowych zawodników. Wspaniale jest widzieć, że nasi piłkarze chcieli jak najszybciej załatwić sprawę swojej przyszłości i podpisać kontrakty, podczas gdy tak zwani ‘oddani’ gracze w innych klubach wahali się podejmując takie decyzje.
Tak, jak się spodziewaliśmy pierwszymi, którzy podpisali nowe umowy byli Jamie Carragher i Steven Gerrard, a następnie swój podpis na dokumencie złożył Pepe Reina. Pojawiały się pewne wątpliwości dotyczące przyszłości Xabiego Alonso, jako że wiele się mówiło o zainteresowaniu Barcelony baskijskim rozgrywającym, ale on nieprzerwanie mówił, że nie chce opuszczać Anfield i swoje słowa potwierdził podpisując pięcioletnią umowę.
Najprawdopodobniej w ciągu kilku najbliższych dni kontrakt przedłuży także Steve Finnana, a jego śladami powinien podążyć Momo Sissoko. Wiele również wskazuje na to, że nowe umowy do podpisania dostaną Riise i Hyypia. Negocjacje dotyczące nowych umów często mogą być trudne, jednak dzięki ciężkiej pracy wszystkich zainteresowanych, tym razem przebiegły one bardzo sprawnie. Kluczowi zawodnicy przedłużyli obowiązujące umowy, pozostali piłkarze, jak Crouch, czy Kuyt wciąż mają ważne kontrakty na wiele lat, zatem można spokojnie powiedzieć, że kręgosłup zespołu na przyszłość został zapewniony.
Oczywiście te wiadomości nie są równie ekscytujące, jak pozyskanie wielkiego zawodnika za duże pieniądze, jednak moim zdaniem to było bardzo mądre posunięcie Rafy i zarządu klubu, żeby najpierw jak najszybciej posprzątać własne podwórko, a dopiero póĽniej zwrócić pełną uwagę na rynek transferowy. Jestem pewien, że nowi właściciele zapewnią Hiszpanowi większy budżet na transfery, niż to miało miejsce w poprzednich latach, jednak nie będzie on nieograniczony i Rafa będzie musiał mądrze te pieniądze wykorzystać, żeby wzmocnić każdą pozycję, która tego wymaga.
Dlatego właśnie tak ważna była sprawa przedłużenia kontraktów z obecnymi piłkarzami The Reds – gdyby jeden, bądĽ dwóch zawodników nie zdecydowali się na podpisanie umów, to możliwe, że Rafa musiałby skupić się na poszukiwaniach innych zawodników na rynku transferowym. Na szczęście wszystko przebiegło po naszej myśli i znajdujemy się na świetniej pozycji, żeby przystąpić do transferowej ofensywy i według mnie nie będziemy długo czekać na nowych piłkarzy na Anfield.
Wszyscy ci piłkarze, którzy ostatnio przedłużyli umowy, najprawdopodobniej bez większych problemów mieliby miejsce w podstawowym składzie w niemal każdym innym klubie i mogliby nawet zarabiać większe pieniądze, jednak woleli zostać tutaj, ponieważ widzą, że klub zmierza we właściwym kierunku i będą walczyć o największe trofea. Jako kibice my możemy jedynie spekulować, co się dzieje wewnątrz klubu, jednak ci piłkarze bardzo dobrze wiedzą, jak wyglądają te sprawy i oni są bardzo zadowoleni i pewnie dobrej przyszłości, zatem to powinno być także Ľródłem pewności dla nas.
Pamiętajcie, że jeszcze nie tak dawno temu, gdy Rafa przejął posadę po Gerardzie Houllier, Hiszpan musiał jechać na Finały Mistrzostw Europy, żeby przekonać wielu kluczowych zawodników do pozostania w klubie. Teraz, trzy lata póĽniej, wiele się zmieniło w klubie i wszyscy piłkarze oczekują przyszłości z pewnością i z przyjemnością podpisali nowe umowy. Pewne jest to, że w osobie Rafy Beniteza mamy świetnego menadżera i zmierzamy w dobrym kierunku – kolejny przystanek to sukces w Premiership!
Gerry Ormonde
Autor: Liverpoollover
Data publikacji: 10.06.2007 (zmod. 02.07.2020)