SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1527

Kilka słów o Dirku Kuytcie

Artykuł z cyklu Artykuły


Ogólne przekonanie jest takie, że lepiej jest zdecydować się na poważne zakupy przed wielkim międzynarodowym turniejem, ponieważ cena piłkarzy po takowym zazwyczaj rośnie. To bez wątpienia słuszna uwaga, jednak teoria nie potwierdza się w praktyce, ponieważ każdy klub nie chce oddawać swoich najcenniejszych piłkarzy przed turniejem, ponieważ także bardzo dobrze zdają sobie sprawę o prawdopodobnym wzroście ceny zawodnika.

Jednak taka teoria jest oparta na przekonaniu, że piłkarz na turnieju zagra dobrze. Co się stanie, jeśli zawiedzie? Czy cena spadnie? Niekoniecznie, przykład Dirka Kuyta najlepiej to obrazuje.

Na Mistrzostwach ¦wiata, Marco Van Basten wolał Kuyta od Ruuda Van Nistelrooya, jednak zawodnik Feyenoordu nie spisał się na miarę oczekiwań. To jest pozytywne spojrzenie na problem, ponieważ on nie tylko zawiódł przez to, że nie zdobył bramki, ale całokształt jego występów stał na mizernym poziomie. Nie było to jedynie jego winą, ponieważ przez większą część turnieju był zmuszony do gry na skrzydle.

Dla Kuyta to był powrót do przeszłości, ponieważ piłkarską karierę rozpoczął w klubie FC Utrecht właśnie jako skrzydłowy i spisywał się przeciętnie. Dopiero Foeke Booy zaczął ustawiać go w napadzie i wtedy Dirk rozpoczął drogę do sławy, zdobywając 20 bramek w swoim pierwszym sezonie jako napastnik.

Tak wysoką formę strzelecką utrzymał w Rotterdamie, grając dla tamtejszego Feyenoordu. 71 bramek w 101 występach zwróciły na niego uwagę całej Europy, jednak holenderski klub nie chciał żegnać się ze swoją gwiazdą, ponieważ Dirk był uwielbiany przez fanów, a także zbliżały się Mistrzostwa ¦wiata.

Po sprzedaży Salomona Kalou do Chelsea, prawdopodobnie uznali słabe występy Kuyta na Mundialu za błogosławieństwo. Jednak ciągle wielu menadżerów interesowało się utalentowanym Holendrem i na czele tej listy stał Rafa Beniteza, który chciał już sprowadzić Dirka na Anfield 12 miesięcy wcześniej. Tym razem jego życzenie się spełniło.

Więc, czym tak bardzo Kuyt zaimponował Benitezowi? Z pewnością jego dokonania strzelecki musiały mieć duże znaczenie, jednak zawsze będzie to traktowane z przymrużeniem oka, ponieważ formacje defensywne holenderskich klubów nie są uważane za najmocniejsze.

Wszyscy pamiętamy Mateję Kezmana, który imponował skutecznością w PSV Eindhoven, jednak w Chelsea zawiódł na całej linii. Choć na Wyspach są też i tacy, którzy mogą się pochwalić dobrą grą w obu ligach - najlepszym tego przykładem jest wcześniej wspomniany Ruud Van Nistelrooy.

Benitez na pewno wszystko dokładnie przeanalizował i z pewnością nie będzie oczekiwał od Kuyta równie imponujących osiągnięć strzeleckich, jednak Holender wciąż pozostaje świetnym snajperem, który może pomóc Liverpoolowi w ich problemach pod bramką rywali.

A trzeba pamiętać, że on wniesie do zespołu wiele więcej oprócz bramek. Jeśli przeszłość ma jakieś znaczenie, to Benitez chce, żeby jego napastnicy uczestniczyli w rozgrywaniu piłki, a w tym elemencie gry Dirk jest bardzo dobrze przygotowany. Jeśli mówimy, że Kalou grał bardzo dobrze w Feyenoordzie to tylko dzięki ciężkiej pracy Kuyta, który stwarzał wolną przestrzeń dla swojego młodszego partnera z ataku.

Paul Grech



Autor: Liverpoollover
Data publikacji: 28.08.2006 (zmod. 02.07.2020)