LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1079

Trzeba wykorzystać dobry początek sezonu

Artykuł z cyklu Artykuły


Tarcza Wspólnoty dumnie zajęła miejsce na Anfield obok zeszłorocznego FA Cup. Ostatni zakończyliśmy we wspaniałym stylu i tak samo rozpoczynamy nowe rozgrywki.

Za nami jest pełne pracy, ale niezwykle efektywne lato, podczas którego do klubu zawitało kilku wspaniałych piłkarzy, którzy mają pomóc drużynie w osiągnięciu jeszcze wyższego poziomu.

Pod wodzą Rafy Beniteza zdobyliśmy Puchar Europy, Superpuchar Europy, FA Cup i Tarczę Wspólnoty, ale na Anfield nie popadamy w samozachwyt.

Teraz musimy dalej poprawiać naszą grę i naszym celem jest dziewiętnaste Mistrzostwo Anglii w historii klubu, a także poszukiwanie dalszych sukcesów w pucharach.

Za kulisami nie mieliśmy wiele wolnego podczas tych wakacji, ale to jest właśnie część strategii, mającej na celu upewnienie się, że klub wciąż będzie walczył o najwyższe trofea.

Podczas zwycięskich spotkań z Chelsea i Maccabi Hajfa nasi nowi chłopcy pokazali się z bardzo dobrej strony, co jest wspaniałym prognostykiem przed zbliżającym się wielkimi krokami początkiem sezonu 2006/07 w Premiership.

Bardzo dobrze, że Mark Gonzalez zdobył bramkę wchodząc z ławki rezerwowych podczas meczu z Izraelczykami, który był jego debiutem przed Czerwoną publicznością. Od bardzo dawna śledzimy jego postępy i byłem zachwycony, gdy w końcu dostał pozwolenie na pracę. Tym razem nasza aplikacja bez problemu została przyjęta, co nas bardzo zadowoliło, ponieważ w takich sprawach, nigdy nie można być niczego pewnym.

To wspaniale, że tak dobrze rozpoczął swoją przygodę na Anfield, a potem jeszcze przyczynił się do triumfu w meczu o Tarczę Wspólnoty.

To samo tyczy się także Craiga Bellamy’ego, który nie miał zamiaru czekać długo na swoja pierwszą bramkę w barwach The Reds, a Jermaine Pennant pokazał, że będzie kluczową postacią w tym nowym zespole. Obaj od dziecka kibicują Liverpoolowi. Z pewnością ta dwójka jest lepiej znana od innych piłkarzy, których pozyskaliśmy latem, ale wiem, że Rafa jest zadowolony z pracy zarządu podczas tych wakacji.

Bez wątpienia Bellamy i Pennant zaoferują nowe możliwości tej drużynie, zresztą tak samo, jak Mark Gonzalez. Będziemy mieć siłę i umiejętności na obu flankach, a także szybkość i technikę w środku pola. Jeśli na boisko gra cała trójka możemy być pewni, że będzie, na co popatrzeć.

Uważam, że Pennant zagrał wybornie z Maccabi. Bardzo interesująca była liczba dośrodkowań ze skrzydeł podczas tego meczu. Wszyscy wiemy, jak wiele znaczył w przeciętnym zespole Birmingham w ostatnim sezonie. Teraz może grać jeszcze lepiej, ze względu na to, że otaczają go lepsi piłkarze.

Także wspaniale było zobaczyć Craiga Bellamy’ego, który rozpoczął zdobywanie gole podczas europejskiego meczu, a potem asystował przy golu Petera Croucha, który zapewnił nam sukces w meczu o Tarczę Wspólnoty. Fabio Aurelio także miał swój udział przy tej bramce i jestem pewien, że fani byli pod wrażeniem jego świetnej lewej nogi. Wspaniale jest mieć pierwszego Brazylijczyka na Anfield. Czekamy, jak dalej rozwinie się talent tego zawodnika.

To samo tyczy się kolejnego zawodnika z Ameryki Południowej, argentyńskiego środkowego obrońcy – Gabriela Paletty, który jest bardziej zawodnikiem na przyszłość, jednak pokazał, że potrafi grać w piłkę podczas przygotowań przedsezonowych. Twardo walczy o piłkę, nigdy nie odstawia nogi, tego właśnie oczekuje się od Argentyńczyka.

Jeśli chodzi o Fabio, to Rafa pracował z nim wcześniej w Valencii, więc bardzo dobrze wiedział, jakimi umiejętnościami dysponuje Brazylijczyk. Piłkarze z tamtego kraju wnoszą do zespołu nową jakość. Możemy od niego wiele oczekiwać i przedsmak tego już widzieliśmy w Cardiff.

Musimy zaakceptować fakt, że ten mecz uznawany jest za prestiżowe spotkanie towarzyskie i prawdziwa walka zaczyna się w ten weekend, ale Chelsea wystawiła do składu swoje największe gwiazdy, podczas gdy Rafa pokazał, że właśnie teraz bardzo ważny jest inteligentny dobór piłkarzy.

Byłem niezwykle zadowolony z naszych fanów w Cardiff. Jak zwykle bardzo wielu stawiło się w stolicy Walii i podczas meczu, było ich wyraĽnie słychać, a miejsca przeznaczone dla kibiców Chelsea były puste. Ogromne brawa należą się za to naszym fanom, choć muszę przyznać, że nawet nasza sprzedaż biletów na początku szła słabo.

Naprawdę zastanawiam się, czy możemy wymagać od kibiców, żeby przebyli tak daleką drogę na mecz towarzyski. To był duży problem dla obu zespołów. Nie mam zamiaru narzekać z tego powodu, ale zastanawiam się, czy FA nie mogła znaleĽć jakiegoś bliższego stadionu, choćby Villa Park.

Jednak podróż powrotna jest znacznie przyjemniejsza, jeśli mecz okazał się zwycięski. Nikt nie może nam odebrać tego, że zasłużyliśmy na pokonanie Chelsea i nawet menadżer Londyńczyków przyznał, że graliśmy lepiej.

To samo tyczy się meczu z Maccabi, mimo że goście objęli niespodziewane prowadzenie, to z przebiegu gry zasłużyliśmy na zwycięstwo. Izraelczycy grali dobrze, jednak pokazaliśmy ducha walki, żeby odrobić straty i do rewanżu przystąpimy z przewagą.

Zadowolony z naszych nowych koszulek

Jestem bardzo zadowolony z naszych nowych koszulek i na ulicach można spotkać coraz więcej ludzi przywdziewających te trykoty. Już od momentu rozpoczęcia przedsprzedaży mieliśmy ogromne kolejki, ale myślę, że wszyscy są zadowoleni, iż ponownie współpracujemy z Adidasem.

Od wielu miesięcy pracowaliśmy nad nowym projektem koszulek i czuję się naprawdę świetnie, jak kibice dumnie chodzą w nowych trykotach po mieście.

Nie ma wątpliwości, że w przeszłości współpraca Liverpoolu z Adidasem układała się wybornie i naprawdę jest to wspaniałe uczucie, ponownie z nimi pracować przed rozpoczęciem wspaniale zapowiadającego się sezonu.

Rick Parry



Autor: Liverpoollover
Data publikacji: 19.08.2006 (zmod. 02.07.2020)