Właściwy wiek na sukces
Artykuł z cyklu Artykuły
To nie zagwarantuje Mistrzostwa Anglii, ale jednym z pozytywnych aspektów składu stworzonego przez Rafe Beniteza, oprócz oczywistych wysokich umiejętności, jest średnia wieku.
Piłkarze są głodni sukcesów, jest dobre połączenie grup wiekowych i mamy do dyspozycji różne umiejętności, którymi piłkarze dysponują w danym momencie kariery.
Zawsze mówiono, że najlepsze lata dla piłkarza to okres pomiędzy 27/28 a 31/32 rokiem życia, idealny moment, w którym nogi ciągle mają siłę, płuca są wytrzymałe, a umysł bardziej doświadczony i analityczny.
Teraz tempo gry jest coraz szybsze, zwłaszcza w Anglii, więc pewnie te granice trochę zmalały, tak mniej więcej mieszczą się teraz pomiędzy 26, a 30 rokiem życia. Zawsze są indywidualne przypadki, które osiągną szczyt formy we wcześniejszym okresie, albo póĽniej, jednak średnia niewiele się zmieni.
W dzisiejszych czasach ludzie zbyt często myślą, że piłkarz w wieku 28 lat jest już skończony. Czasem tak się dzieje z powodu kontuzji, albo braku motywacji do gry w piłkę i dalej będą tacy piłkarze, którzy najlepiej grali w młodym wieku. Szybcy, młodzi napastnicy zazwyczaj mają gorsze póĽniejsze lata kariery, choć wtedy powinni lepiej ustawiać się na boisku. Mogą już mniej biegać, ale stanowią zagrożenie, jeśli szybko myślą i dobrze rozporządzają siłami. Z drugiej strony bramkarze dorastają póĽniej niż pozostali piłkarze.
Po tym wywodzie przejdĽmy do średniej wieku drużyny Liverpoolu na zbliżający się sezon. Wszystko wydaje się dobre; drużyna nie jest zbyt stara, pełna piłkarzy, którzy szykują się do emerytury, a także nie przeważają dzieciaki, które potrzebują czasu zanim zaczną grać na regularnie wysokim poziomie.
Tworzenie składu tylko na podstawie wieku, nie patrząc na umiejętności jest bez sensu, ale bardzo ważne, żeby odpowiednio zbalansować doświadczenie z młodzieńczą fantazją. Chodzi o to, żeby mieć odpowiednich piłkarzy w odpowiednim momencie.
Bardzo rzadko się zdarza, żeby drużyna ze średnią wieku poniżej 26 lat zdobywała wielkie trofea. Także nieczęstą sytuacją są sukcesy zespołów ze średnią wieku powyżej 31 lat. Jeśli ważny jest kontrast osobowości i umiejętności w zespole, to równie dużą wagę trzeba przywiązywać do wieku. Potrzebni są piłkarze, którzy będą dużo biegać, a także starsi, spokojniejsi, bardziej wyważeni, którzy będą kierować grą zespołu.
Wiele się mówiło o drużynie Manchesteru United z 1996 roku, gdy Alan Hansen stwierdził: „Nie odniesiesz sukcesów z grupą dzieciaków”, ale Ci młodzi piłkarze grali u boku takich ludzi, jak Cantona, Bruce, Pallister, Keane i Schmeichel. To nie była młoda drużyna, tylko zespół z młodymi piłkarzami. A to jest duża różnica.
Na początku kariery Gerarda Houllier na Anfield średnia wieku zespołu była niska – zaledwie 24 lata. To było zrozumiałe, ponieważ dopiero zaczynał swoją pracę w Liverpoolu i z biegiem czasu piłkarze, dorosną.
Kilka lat póĽniej, gdy Liverpool odniósł największe sukcesy za czasów Houlliera – trzy znaczące trofea i drugie miejsce w Premiership – przyszli doświadczeni piłkarze Nicky Barmby, Christian Ziege, Markus Babbel, Jari Litmanen i zwłaszcza Gary McAllister. Robbie Fowler, który miał 26 lat pod koniec sezonu 2000/01 także miał ogromny wkład w te sukcesy.
Wydawało się, że jest idealne zbalansowanie doświadczenia i młodzieńczej fantazji, wszyscy byliśmy optymistami. Jednak żadnego z tych piłkarzy nie było już w klubie latem 2002 roku. Wiele się mówi o jakości piłkarzy pozyskanych w tamtym okresie – Salif Diao, Bruno Cheyrou i El Hadji Diouf uznani są za złe transfery i wtedy wiek też miał znaczenie. Doświadczenie zostało zastąpione młodością.
Pod koniec czasów Houlliera średnia wieku oscylowała wokół tych samych liczb, gdy zaczynał pracę i drużyna miała problemy z awansem do Ligi Mistrzów, wróciła w to miejsce, z którego zaczynał pracę. Czy był to przypadek? Czy wiek tamtej drużyny spowodował, że stało się tak a nie inaczej?
¦rednia wieku dziesięciu piłkarzy, którzy mieli raczej pewne miejsce na początku sezonu 2003/04 wynosiła mniej więcej 25 lat, czyli całkiem mało.
Jednak ciekawsze jest to, że reszta drużyny w 2003 roku składała się z piłkarza jeszcze poniżej tego progu wiekowego – Anthony Le Tallec, John Arne Riise, Djimi Traore, Florent Sinama-Pongolle, Milan Baros i Chris Kirkland; średnia wieku całego składu była poniżej 24 lat. Tak naprawdę to chyba było za mało, żeby walczyć o Mistrzostwo Anglii.
Utalentowani młodzi piłkarze są niezwykle ważni dla każdego klubu i zawsze trzeba o nich myśleć, ale w pracy każdego menadżera w klubie przychodzi taki czas, gdy już ustabilizował skład i musi odnieść sukcesy tu i teraz. Bardzo ważne jest myślenie o przyszłości, ale nie może ono być ważniejsze od obecnych rozgrywek.
Rafa Benitez stara się zapewnić wielką przyszłość tej drużynie sprowadzając niezwykle utalentowanych młodych zawodników, ale większość z nich to właśnie melodia przyszłości i jakiekolwiek szybkie postępy to niezwykły bonus. Jeśli dajmy na ten przykład Paul Anderson zagra w pierwszej drużynie w tym sezonie, nie będzie kluczowym piłkarzem tylko takim dodatkowym zawodnikiem.
Rafa Benitez sprowadził na Anfield piłkarzy w każdym przedziale wiekowym od nastolatków do piłkarzy po trzydziestce.
Pepe Reina, Mark Gonzalez, Momo Sissoko i Xabi Alonso mieli 20-22 lata, gdy przychodzili do klubu i mają odpowiednie umiejętności, żeby regularnie grać na bardzo wysokim poziomie. Reina to trochę zły przykład, ponieważ on jest niezwykle doświadczonym, młodym bramkarzem, a Alonso jest także niezwykle dorosłym człowiekiem, jak na swój wiek.
Luis Garcia, Fabio Aurelio, Peter Crouch, Craig Bellamy i Jan Kromkamp przyszli do klubu w połowie swoich dwudziestych lat, zbliżali się do najlepszego wieku dla piłkarza.
Z drugiej strony Bolo Zenden, Robbie Fowler i Fernando Morientes zostali pozyskani właśnie, gdy byli w najlepszym wieku. Mauricio Pellegrino pozostaje jedynym transferem Beniteza, który miał więcej niż 30 lat.
¦rednia wieku 20 piłkarzy, którzy według mnie będą odgrywać znaczącą rolę w tym sezonie wynosi 26 lat. Ciężko powiedzieć, jaka jest średnia wieku najsilniejszej jedenastki Liverpoolu, ponieważ nie da się przewidzieć wyjściowego składu Rafy; w przeciwieństwie do innych menadżerów on nie lubi trzymać się kurczowo 11 piłkarzy, woli robić małe zmiany w składzie na każdy mecz. Także pamiętajmy, że ciągle do zespołu mogą przyjść nowi piłkarze.
Jednak biorąc taką drużynę: Reina, Finnan, Hyypia, Carragher, Riise, Kewell, Gerrard, Sissoko, Alonso, Crouch i Bellamy, to średnia wieku wynosi 26 lat. Pozostałych dziewięciu piłkarzy też ma średnią wieku równą 26.
Gdy bierzemy pod uwagę Fowlera, Zendena, Garcie, Goznaleza i Aurelio – jako tych pięciu, którzy najczęściej będą zmieniać wymienionych wcześniej 11, a nawet może będą częściej od nich występować – to średnia wieku ‘podstawowej 16’ zbliża się do 27, czyli niemal idealnie.
Więc już kończąc: to nie jest starzejący się skład, który ma jedną szansę na tytuł Mistrza Anglii, a także nie mamy samych dzieciaków, którzy nie będą w stanie zagrozić Chelsea przez kolejne 5 lat.
Dla obecnego składu, nie będzie lepszego momentu niż obecny...
Paul Tomkins
Autor: Liverpoollover
Data publikacji: 19.07.2006 (zmod. 02.07.2020)