Liverpool jedynym prawdziwym rywalem Chelsea?

Wczoraj Chelsea została po raz drugi z rzędu Mistrzem Anglii, co można było przewidzieć i jeśli rok temu nie byli darzeni wielką sympatią przez kibiców to w tym roku nic się nie zmieniło.

Serce każdego prawdziwego kibica piłki nożnej musi cierpieć, gdy widzi, jak łatwo można kupić Mistrzostwo Anglii, za kilka bilionów rubli? Piekło kupuje cały dorobek angielskiej piłki.

To nie jest, że ja nienawidzę Chelsea bardziej niż dajmy na to Manchesteru United, ale przynajmniej, gdy United dominowali w Anglii to dzięki kilku dobrym transferom i utalentowanej młodzieży.

Chelsea po prostu wydaje mnóstwo pieniędzy na piłkarzy i oni nawet kupują zawodników tylko po to, żeby rywalizujące z nimi klubu ich nie dostały. Bo niech ktoś mi wytłumaczy, po co Chelsea kupiła Shauna Wrighta-Phillipsa?

Jednak skończmy już z tą złością skierowaną do grajków tego rosyjskiego bogacza. Pytanie teraz brzmi, kto jest w stanie walczyć z Chelsea w przyszłym sezonie? Spójrzmy, jak wygląda sytuacja pozostałych czterech czołowych klubów. Kolejność tutaj nie ma żadnego znaczenia.

Manchester United: Nie sadzę, żeby wyprzedzili Chelsea w przyszłym sezonie, to ciągle jest dobra drużyna, jednak brakuje jej czegoś, co posiadał tamten zespół sprzed lat. Także wygląda na to, że najlepszy strzelec tej drużyny Van Nistelrooy odejdzie latem.

Oczywiście nie mogę przewidzieć, kogo kupią latem, ale nie wydaje mi się, że Manchester wydawał wielkie pieniądze tym razem, zwłaszcza że Chelsea ciągle przewyższa ich pod względem finansowym.

Tottenham Hotspurs: To był wspaniały sezon dla Spurs i nie w przyszłym sezonie mogą grać jeszcze lepiej pod wodzą Martina Jola, ale opamiętajmy się na chwilę. Gdybym rok temu sporządzał taką listę, to na ich miejscu znalazłby się Everton. A gdzie są The Toffees teraz?

Jest zbyt wcześnie, żeby tak poważnie ocenić Spurs, jeden sezon naprawdę nie może być wyznacznikiem.

Arsenal: Arsenal może to zrobić, oni naprawdę mogą to zrobić, mają bardzo dobrą młodzież, czego dowodem jest Finał Ligi Mistrzów i jestem w stanie wyobrazić sobie Arsenal walczący z Chelsea, ale najpierw potrzebny jest jeszcze jeden sezon na przebudowę składu.

Brakuje im kilku dobrych transferów, żeby można ich nazwać pretendentami do tytułu, a Wenger jest człowiekiem, który ma znaleĽć tych nowych piłkarzy. Dal Arsenalu ten sezon jest dziwny i za rok oczekuję od nich więcej, ale jeszcze w przyszłym sezonie nie będą walczyć o tytuł.

Liverpool: Nie jestem fanem Liverpoolu, szczerze mówiąc nie mogę patrzeć na ich grę, także Scouserzy jakoś mnie nie potrafią do siebie przekonać, jednak mimo wszystko to Liverpool jest chyba jedyną drużyną, która może stawić czoło Mafiosom Premiership.

To jest dobra, poukładana drużyna, czasem tak nudna, że aż strach, ale zawsze wykonują swoją pracę. Dla mnie Mistrzostwo Anglii jest teraz wyścigiem dwóch koni: Liverpoolu i Chelsea.

Autor: European Football