Hyypia, Hyypia i co po nim...?
Artykuł z cyklu Artykuły
Kiedy Mauricio Pellegrino został zakupiony do LFC podczas okienka transferowego ostatniej zimy wszystko wyglądało, że pozycja Samiego Hyypii jest zagrożona po raz pierwszy od czasu kiedy ten fiński zawodnik przeszedł do tego klubu. Ten gracz długo ze szwajcarskim stoperem, Stephanem Henchoz’em stanowili obronę na, której zawsze mogli polegać szkoleniowcy klubu z Anfield Road. Jednakże Rafael Benitez miał inną koncepcję gry. Na ławce posadził mierzącego prawie 190 Fina a szansę gry dostał sprowadzony z Valencii argentyński obrońca. Rafa Benitez tłumaczył ta decyzję słabszą predyspozycją Hyypii, Pomimo tego Fin nic sobie z tego nie robił bo był pewny, że będzie występował w Premiership. Jednak tam Benitez chciał zaskoczyć wszystkich i zamiast Hyypii na miejsce wystawić argentyńskiego obrońcę. Dzięki Bogu nie zrobił tego. Pellerginio po meczach w Anglii stał się tylko cieniem wielkiego skandynawskiego obrońcy, który pokazał, że można na niego jeszcze liczyć w najważniejszych spotkaniach. Czy Hyypia który skończy w przyszłym miesiącu 32 lata ma już swoje najlepsze lata za sobą?
Niestety ale wszystko wskazuje na to, że tak. Jednak co LFC by zrobił bez tego zawodnik, lecz Hyypia widać, ze nie jest już tym samym zawodnikiem co kiedyś. Można to było zaobserwować podczas wygranego spotkania w Sewilli. Zachowanie Fina nie było podobne do tych, do których nas przyzwyczaił. Niezbyt dobrze rozumiał się z partnerami i też jego szybkość nie był taka jak podczas meczy w ostatnich dwóch sezonach. Jedynym, kto może go zastąpić wydaje się być Carragher. To na nim najprawdopodobniej będzie spoczywać gra linii defensywnej. To on teraz wykazuje się większym zdecydowaniem jego gra do złudzenia przypomina ta, którą zachwycał Nas Sami. Jednak Hyypia pozostawił dobre wspomnienie w sercach kibiców z Anfield.
Podczas, gdy LFC będzie szukał innego tak zdolnego środkowego obrońcy, Hyypia podpisał nową umowę, która obowiązuje do końca sezonu 2007/08. Wszystko wykazuje na to, że takim zastępcą może być młody zawodnik, o którego starał się klub z Anfield Road - Gabriel Milito. Możliwe, że już w przyszłym sezonie zobaczymy go u boku Carraghera. Miejmy nadzieję, że nie podzieli losu sprowadzonego także z Hiszpanii Pellegrino, który spędził zaledwie 270 minut na boiskach w barwach LFC.
Kiedy w 1995 roku władze klubu pytane o to kto może w przyszłości zastąpić Hyypie odpowiadały, że nigdy nie będą mieli takiego problemu. Był to zawodnik, który posiadał coś co pozwalało odczytywać grę przeciwników..
Gerard Houllier był krytykowany za zakup fińskiego obrońcy, który kosztował 2,6 milionów funtów Jednak po kilku meczach okazało się, że to najlepszy zakup jaki kiedykolwiek miał miejsce w tym klubie. 32 letni Hyypia przez 6 sezonów nie doznał żadnej poważnej kontuzji grając w większości meczów dla LFC, co jest zmorą większości obrońców klubu z Anfield Road. Miejmy nadzieje, że w przyszłości doczekamy się tak znakomitego obrońcy jakim jest za pewne Sami Hyypia. Najlepiej jakby to stało się jak najszybciej.
Ľródło: thisisanfield.com
Autor: Maciek
Data publikacji: 16.09.2005 (zmod. 02.07.2020)