SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1604

Polityka transferowa Beniteza

Artykuł z cyklu Artykuły


Mimo, że minęło dopiero 91 dni od wspaniałego tryumfu w Stambule, to już widać niezadowolenie fanów Liverpoolu na forach internetowych.

Piąty Puchar Europy ma swoje miejsce w gablocie i także fani o nim bardzo dobrze pamiętają, ten sezon i przyszłość Liverpoolu przed nami, ale niektórzy nie są zadowolenie tym, co na razie ujrzeli.

Z klubem łączeni byli tacy zawodnicy, jak Essien, Ballack, Figo, Aimar, Raul i Kuyt, ale żaden nie zawitał na Anfield. Musieliśmy się zadowolić mniej spektakularnymi transferami, jak Zenden, czy Crouch.

Ludzie chcą wielkich nazwisk Stelios Giannakopoulos z pewnością ma duże nazwisko, a Crouch jest wielkim graczem, ale żaden nie ma wielkiej reputacji. Ale czy tak naprawdę potrzebujemy tych „Wielkich nazwisk”

Chciałbym odpowiedzieć na kilka opinii usłyszanych w różnych miejscach.

Jesteśmy Mistrzami Europy, więc powinniśmy interesować wielkich piłkarzy

Dlaczego?

Na współczesnym rynku transferowym rozróżniam dwa typy graczy:

Udowodniona wartość

Tutaj zaliczają się Robben, Del Horno, czy Baptista. Może tego nie zauważyliście, ale każdy z tych piłkarzy kosztował ponad 10 milionów funtów. Są tylko dwa kluby na świecie, których stać na tak wielu, tak drogich piłkarzy. Nic w tym dziwnego, że piłkarze, których wymieniłem poszli właśnie do tych klubów.

Mourinho w Chelsea wydał 10 milionów funtów na miesiąc. Musimy zdać sobie sprawę, że nie mamy szans z nimi konkurować. Jak powiedział Arsene Wenger, jeśli Chelsea nie jest zainteresowane, jakimś piłkarzem to wszyscy inni są.

Potencjał

Tutaj zaliczają się piłkarze młodzi, którzy mają pokazać, co potrafią w przyszłości, albo tacy, którzy mają ukryty potencjał, który ujawni się dopiero, jak będą grać w twojej drużynie.

Rafa sprowadził wielu młodych zawodników. Mamy Barragana, który już wygląda niezwykle imponująco. Sprzątnęliśmy Jacka Hobbsa sprzed nosa wielu znanych klubów. Roque i Godwin z pewnością mają potencjał, a chcemy jeszcze pozyskać graczy, jak Calliste, który też potrafi grać w piłkę.

Także zmienia trochę w rezerwach. Niektórzy piłkarze, którzy nie byli wystarczająco dobrzy, już odeszli. Inni, którzy mają ostatnią szansę zostali wypożyczeni, żeby pokazali, co potrafią. W ten sposób nie tylko odświeżył rezerwy, ale także młodzi piłkarze, jak Guthrie, czy Hammil z Akademii mają szansę się pokazać.

Jeśli chodzi o piłkarzy, którzy jeszcze nie pokazali, co potrafią, to myślę, że powinniśmy ich oceniać dopiero po sezonie, albo i po dwóch. Kto był w siódmym niebie, kiedy Houllier pozyskał McAllistera? Rafa właśnie wygrał Puchar Europy z nie do końca swoją drużyną. Z pewnością zasłużył na zaufanie i ma prawo sprowadzać takich piłkarzy, jak Zenden, czy Crouch, jeśli jest pewien, że to są dobrzy gracze.

Nie wystarczająco dobry dla Manchesteru/Arsenalu/Chelsea, więc nie wystarczająco dobry dla Liverpoolu

To jest naprawdę najgorszy argument, żeby nie pozyskać danego piłkarza. W pomocy Liverpool ma Alonso, Gerrarda i Sissoko, który jest chyba najbardziej dobre zapowiadającym się piłkarzem na świece. W rezerwie pozostaje Didi Hamann, więc w tej formacji naprawdę mamy klasowych piłkarzy. Jeśli Ballack, czy Essien byliby dostępni to jest mało prawdopodobne, żebyśmy się nimi zainteresowali, ale czy to oznacza, że inne wielkie kluby też ich nie będą chciały? Wyobrażacie sobie fana Manchesteru, który mówi, żeby nie kupować Ballacka, bo Liverpool go nie chce? To jest nonsens.

Syndrom Wielkich nazwisk

Wielkie nazwiska nie gwarantują sukcesu, a tym bardziej nie robią tego wysokie sumy transferowe. Wszyscy byli podekscytowani przyjściem Dioufa. Wszyscy widzieliśmy, jak ogrywa Marcela Dessaily’ego i nie mogliśmy się doczekać, jego przyjścia. Spójrzcie, co z tego wyszło. Tak samo Harry Kewell przyszedł do nas z wielką reputacją, ale jeszcze nie pokazał swoich umiejętności.

Również, kto wcześniej słyszał o Samim Hyypi? Kto sądził, że Fin będzie podporą defensywy przez kilka najbliższych lat, jak przychodził do klubu? Kto słyszał o Robie Jonesie, gdy ten przychodził na Anfield? 24 godziny póĽniej Ryan Giggs miał z nim ogromne problemy. To są przykłady, że piłkarze, po których nikt się nie spodziewa czegoś wyjątkowego grają nad wyraz dobrze.

Aktywność transferowa

Najważniejsze jest to, że Rafa nie spoczął na laurach. Ostatnim razem, kiedy zdobyliśmy Puchar UEFA kupiliśmy piłkarzy na dwie pozycje. Przyszedł Riise, Dudek i Kirkland. Tym razem byliśmy bardziej aktywni na rynku transferowym. Tutaj jest takie pobieżne podsumowanie tego lata:

Gracze pozyskani:

1.) Boudewijn Zenden - Middlesbrough

2.) Jose Reina - Villarreal

3.) Antonio Barragan - Sevilla

4.) Mohamed Sissoko - Valencia

5.) Peter Crouch - Southampton

6.) Jack Hobbs - Lincoln City

7.) Godwin Antwi - Real Zaragoza

8.) Miki Roque - Lleida

9.) Josh Mimms – Rotherham

Gracze sprzedani:

1.) Vladimir Smicer - Bordeaux

2.) El Hadji Diouf - Bolton

3.) Mauricio Pellegrino - Alaves

4.) Alou Diarra - Lens

5.) Igor Biscan - Panathinaikos

6.) Jon Otsemobor - Rotherham

7.) Richie Partridge - Sheffield Wednesday

8.) Gregory Vignal - Portsmouth

9.) Antonio Nunez - Celta Vigo

10.) Milan Baros - Aston Villa

Gracze zwolnieni:

11.) Mark Smyth

12.) Paul Harrison

13.) Patrice Luzi

Gracze na liście transferowej:

14.) Salif Diao

Gracze wypożyczeni:

15.) John Welsh - Hull

16.) Robbie Foy - Wrexham

17.) Cheyrou - Bordeaux

18.) Carl Medjani - Metz

19.) Chris Kirkland - West Brom

20.) Antony Le Tallec – Sunderland

Dla mnie to jest postęp!

Nie twierdzę, że Rafa nie popełni żadnego błędu transferowego, bo każdy popełni, ale kiedy ostatni raz piłkarz klasy Alonso przyszedł na Anfield? Jeśli Rafa wydaje dużo pieniędzy to tylko na klasowego gracza, ale nie możemy ciągle pozyskiwać takich piłkarzy. Nie mamy tyle pieniędzy.

Rzymu nie zbudowano w jeden dzień.

Przypadek Leeds

Teraz futbol to biznes i musi być w ten sposób prowadzony (dla wszystkich, którzy nie mają bogatego rosyjskiego wujka). Spójrzcie na Leeds, kilka lat temu to była jedna z czołowych drużyn w Anglii, kupili kilku klasowych piłkarzy i ich fani byli bardzo zadowoleni. O’Leary czuł się, jak dziecko w sklepie ze słodyczami, wiedział, że każde jego życzenie zostanie spełnione. Spójrzcie, gdzie ten klub jest teraz. Z pewnością nie będą kupować żadnych wielkich nazwisk.

Podsumowując

Musimy być optymistami, ale także realistami. Rafa wygrał Puchar Europy ostatnim sezonie z nie do końca swoją drużyną. Spowodował, że piłkarze conajwyżej średni zagrali na poziomie światowym i może zmiany, jakie wprowadza nie są takie, jak by sobie życzyli fanie, ale ważne jest, że są te zmiany.

Z pewnością to, co osiągnął Rafa Benitez powoduje, że można mu zaufać Miał dwie drogi...

1.Wydać pieniądze, które mieliśmy na dwóch, trzech wielkich piłkarzy

2.Szukać piłkarzy, którzy według niego spowodują, że Liverpool będzie robił postępy.

Opinie tutaj będą podzielone, ale w skrócie może je nazwać, jako Wielkie Nazwiska i Wielkie Zmiany.

Ja głosuje na Wielkie Zmiany – Rafael Benitez ma plan!



Autor: Liverpoollover
Data publikacji: 25.08.2005 (zmod. 02.07.2020)