Wywiad z Derekiem Dohern'em

Wywiad z Derekiem Dohern'em - autorem nowej książki poświęconej R. Evansowi

"Fan taki jak my" Paul Grech

W czasach, kiedy każdy może wyrazić swoją opinię w Internecie, jest trudno ocenić co jest warte przeczytania. Ile razy kliknąłeś na interesujący tytuł tylko odnajdując splagiatowane newsy czy kompletnie bzdurne informacje?

Na szczęście, są jeszcze pisarze, na których można polegać. Derek Dohren jest jednym z nich. Autor serii doskonałych artykułów w Boot Room na stronie www.lfcbootroom.net, niedawno co ukończył swoją pierwsza książkę w której umieścił autobiografię Roya Evansa. 'Ghosts On The Wall' ("Duchy na ścianie") ukazuje kilka rewelacji (na przykład, że Evans chciał pozyskać Teddy'ego Sheringham'a) ale generalnie ustawia reflektory na życiu człowieka, który był wiernym sługą Liverpoolu przez całe 30 lat.

W jakich okolicznościach pierwszy raz spotkałeś Roya Evansa?

Napisałem do Roya za pośrednictwem klubu, aby się z nim spotkać i przeprowadzić wywiad na stronę Boot Roomu. Roy skontaktował się ze mną, zgodził się na wywiad i zaprosił mnie do siebie na spotkanie.

Co sprawiło, że zdecydowałeś się napisać jego biografie? Jak do tego doszlo?

Po tym jak przeprowadziłem wywiad z Royem, zapytałem go czy kiedykolwiek myślał o napisaniu biografii. Zawsze byłem napalony na napisanie czegoś bardziej istotnego niż to, co dotychczas robiłem na stronie Internetowej i pisanie historii Roya dało mi szansę zebrać w kupę elementy historii z Boot Room, których uczyłem się przez lata. Roy na początku nie był przekonany co do pisania biografii, lecz po paru miesiącach dręczenia go przeze mnie zgodził się na to.

Kto wymyślił tytuł 'Duchy na ¦cianie'? I do czego się on odnosi?

Wywiad, który przeprowadziłem z Royem (dostępny na www.royevans.net) zatytułowałem "Urodzony i Czerwony" i pomyślałem, że to mógłby być dobry tytuł, ale nie chciałem używać go kolejny raz. Duch na ścianie pochodzi z komentarza Roya o sobie, kiedy opuścił klub w 1998r, odnosząc się do opinii którą otrzymał od zarządu aby został w klubie. Roy zdecydował ostatecznie opuścić klub mówiąc, że nie życzy sobie pozostać jak Duch na ścianie nawiedzający Gerarda Houlier, który miał być nowym opiekunem.

Myślałem, że tytuł również dobrze odnosił się do wszystkich duchów byłych managerów do których Roy stale był porównywany.

Jakie było twoje zdanie o nim, zanim go spotkałeś? Tylko szczerze!

Zawsze uważałem, że kochał on Liverpool Football Club i był wielkim fanem takim jak my. Ta opinia została umocniona podczas pisania książki. On jest bardzo sympatycznym facetem i po spotkaniu, generalnie moje zdanie o nim się nie zmieniło.

Czy Twoje zdanie o nim się zmieniło, o ile się zmieniło, kiedy pisałeś biografię?

Myślę że opinia zyskała dobre imię. Spotkałem wielu byłych graczy, którzy się z tym nie zgadzali, mówiąc, że Roy miał problemy z kontrolowaniem zawodników co było częścią większego problemu, który realizował się na początku latach 90. Nowe pieniądze napływały do klubu i gracze byli w swoim blasku co zmieniło postać rzeczy.

Co było najbardziej zdumiewającą rzeczą jaką dowiedziałeś się od Evansa podczas pisania książki?

To jak klub potraktował Roya kiedy odszedł było szokujące dla mnie. Bez wynagrodzenia przez siedem miesięcy oraz bez formalnego podziękowania za 35 lat, które tam spędził.

Pomimo że byłeś redaktorem ogromnie popularnej strony shankly.com oraz paisley.com, to była Twoja pierwsza próba napisania książki. Jak to było? Było to mniej czy bardziej trudniejsze niż przewidywałeś?

Wiedziałem, że nie będzie to łatwe, lecz dużo było czynników, które pomagały mi w napisaniu jej. Długo myślałem i opracowywałem ją, aż w końcu wszystko było gotowe.

Co masz następnie w planach? Wydasz kolejną książkę?

Mam jeden, może dwa pomysły, ale żeby być szczerym, chciałbym powrócić do pisania na mojej stronie Internetowej, bo była dość zaniedbana przez ostatni rok. Chciałbym opublikować coś co spodoba się jeszcze bardziej.

Kto byłby następnym bohaterem książki?

Kevin Keegan.