FUL
Fulham
Premier League
21.04.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 922

Czy Benitez jest geniuszem po tym, co zrobił Houllier?

Artykuł z cyklu Artykuły


Wśród świętowania spowodowanego zwycięstwem Liverpoolu nad Chelsea i dostania się do finału Ligi Mistrzów w Stambule przez The Reds sporo do myślenia ma Gerrard Houllier.

Kontuzje i tym samym pozbawienie Beniteza większości zawodników, których sprowadził do klubu spowodowały, że Rafa ma znacznie utrudnione zadanie. W spotkaniu rewanżowym z Chelsea zagrał nabytek Houlliera, Djibrille Cisse.

Wszystko prowadzi do tego, aby zrozumieć różnicę między zerem a bohaterem. Wszyscy wiedzą, że w tym sezonie Liverpool był oddalony o cztery minuty od odpadnięcia z LM w fazie grupowej, ale myślę, że powinniśmy powrócić myślami do roku 2002-go, kiedy The Reds byli niezwykle blisko półfinału. W grupie LFC pokonał Barcelonę i AS Romę, ale Bayer Leverkusen zatrzymał ich w ćwierćfinale.

The Reds zabrali do Niemiec jedno-bramkową zaliczkę i byli jedną nogą w półfinale LM. Odpadnięcie Liverpoolu było wielkim szokiem dla Houlliera, tak samo jak porażka Manchesteru United z pogromcami LFC.

Po kolejnych dwóch sezonach Houllier stał się kiepskim trenerem, a jego transfery były bardzo nietrafione. Ostatniego lata wielu fanów The Reds chętnie widziałoby odejście Igora Biscana i Djimiego Traore z klubu.

Na szczęście dla Liverpoolu, jako nowego managera wybrano Rafę Beniteza, który sprawił, że zarówno Biscan, jak i Traore wyrośli na dobrych zawodników.

Najważniejszą rzeczą w trenerce jest sposób na prowadzenie zespołu, szczególnie jeśli robisz to przez długi czas. Rafa Benitez wyraĽnie ma taki sposób, ale ciężko go ocenić, gdyż w lidze The Reds radzą sobie kiepsko, a w LM wspaniale.

Dla klubu piłkarskiego są dobre i złe czasy. Liverpool w latach 2001-2002 przechodził te dobre, póĽniej złe. Teraz Rafa Benitez stara się przywrócić świetność LFC, głównie przez taktykę, w której się specjalizuje.

Różnica między Houllierem, a Benitezem jest taka, że Hiszpan ma świetny plan na kluby europejskie i sprowadza lepszych graczy. Okej, może Josemi, czy Nunez nie są zbyt trafieni, ale w porównaniu na przykład, do Salifa Diao...

Ogólnie Liverpool z Benitezem w przyszłości powinien być liczącą się w Europie firmą.

Ľródło: Squarefootball



Autor: levy
Data publikacji: 04.05.2005 (zmod. 02.07.2020)