Wyścig płac - pieniądze = sukces?

W miarę zbliżania się lata, wielu kibiców Liverpool będzie debatować nad tym, którzy gracze opuszczą Anfield i jacy nowi zjawią się w ich miejsce.

Wiele dyskusji na temat transakcji z ostatniego okienka transferowego obracało się wokół ilość pieniędzy wydanych w stosunku do występów i wydajności zakontraktowanych graczy. Inny powiedzą, że Liverpool musi wydać jeszcze więcej pieniędzy, by zakupić gracza światowej klasy, który przyczyni się do zdobycia przez klub kolejnych trofeów.

Jedno jest pewne, wyższe płace nie zapewniają automatycznie dostaw srebra do klubowej gabloty. Spójrzmy na Arsenal. Arsenal kolejny sezon zakończy bez zdobycia pucharu, to jest pewne. Dzieje się tak pomimo faktu, że Kanonierzy wydają 132,002,699 milionów dolarów na roczne zarobki piłkarzy. Plasuje to Arsenal na 16 miejscu w rankingu najwyższych płac rocznych spośród wszystkich sportowych drużyn na świecie. Liczba ta daje średnie zarobki dla każdego zawodnika na poziomie 5,280,108 milionów dolarów w skali roku lub 101,541 tysięcy dolarów tygodniowo, co również umieszcza zespół z Londynu na 16 miejscu w rankingu najlepiej płacących drużyn na świecie, niezależnie od sportu.

Nie będzie to szokiem dla nikogo, że wydatki Chelsea znacznie przewyższają koszty ponoszone przez The Reds. Kiedy dwa kluby stawały na przeciw siebie dwukrotnie na przestrzeni ostatnich siedmiu dni (Liverpool wygrał oba starcia łącznie 5-3, niestety jednak finał FA Cup nie jest rozgrywany w systemie mecz-rewanż), Liverpool musiał zmierzyć się z przeciwnikiem, który jest sklasyfikowany na 4 pozycji w rankingu dotyczącym średniej tygodniowych zarobków wśród wszystkich sportowych drużyn na całym świecie.

Londyński klub wydaje tygodniowo około 12.000 tysięcy dolarów więcej na każdego gracza niż New York Yankees, którzy znani są ze skandalicznie wysokich rekompensat dla swoich zawodników. Chelsea płaci każdemu, kto przywdziewa barwy klubowe średnio 130,690 tysięcy dolarów na tydzień. The Blues oferują graczom średnią roczną zarobków na poziomie 6,795,899 milionów dolarów, czyli o 29.92% więcej niż zarabiają zawodnicy występujący na Merseyside.

Płace w Chelsea wzrosły o 13% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Nie musimy omawiać trofeum, jakie Chelsea wygrała w tym roku...

Manchester United prawdopodobnie nie wygra żadnego pucharu w tym roku (City skutecznie zadbało o to), pomimo bycia na 11 pozycji w rankingu dotyczącym średniej płac na tydzień. Tygodniowe wynagrodzenie dla każdego piłkarza Czerwonych Diabłów kształtuje się na poziomie 106,181 tysięcy dolarów. Klub podniósł płace o 8% w ciągu ostatniego roku i jego całkowite wydatki w tej kwestii sięgają 138,035,567 milionów dolarów.

Niebieska strona Manchesteru jest znana z ich konserwatywnego podejścia do finansów (czytaj z wyraźnie sarkastycznym brzmieniem). Niebieski Księżyc wyraźnie wschodzi i rośnie, wraz z płacami jako, że wydatki klubowe na wypłaty dla graczy w ciągu roku wzrosły o oszałamiające 26%. Klub z Etihad Stadium zajmuje 3 pozycję na liście najwyższych średnich tygodniowych zarobków ze wszystkich drużyn sportowych i jest to awans o 7 lokat w porównaniu z ubiegłym rokiem. Obywatele wydają na płace w sumie o 42% (!) więcej od Liverpoolu.

Manchester City ma los w swoich rękach przed ostatnią kolejką, w której zdobycie 3 punktów pozwoli im wygrać ligę bez oglądania się na rywali zza miedzy.

Liverpool jest na 17 miejscu w rankingu, ze średnią tygodniowych zarobków na poziomie 100,587 tysięcy dolarów na każdego gracza. Płace w klubie wzrosły o skromne 6% w skali roku i kształtują się na poziomie 130,763,119 milionów dolarów, o 54,330,739 milionów dolarów mniej niż w Manchesterze City.

Brian Noel