Reina czy Mignolet?
Artykuł z cyklu Analiza Taktyczna
Simon Mignolet stał się oficjalnie zawodnikiem Liverpoolu. Z tej okazji prezentujemy artykuł, w którym dokonano analizy poczynań zarówno Belga, jak i pierwszego bramkarza Liverpoolu, Pepe Reiny.
Na przestrzeni ostatnich dwóch lat, Mignolet pod kilkoma względami przewyższał hiszpańskiego golkipera.
Jeśli chodzi o skuteczność w bardzo trudnych sytuacjach, Reina wyszedł zwycięsko w 31% przypadkach (82 interwencje), z kolei Mignolet miał takich zagrań 120 i 45% z nich było udanych. Co się zaś tyczy straconych goli w tychże sytuacjach, w obu przypadkach widnieje liczba 38, przy czym o ile Mignolet skutecznie interweniował 31 razy, o tyle Reina może pochwalić się jedynie 17 takimi obronami. Można zatem przyjąć, że Belg jest efektywniejszy od Hiszpana o 14 goli, ale z drugiej strony Reina ma lepszy współczynnik czystych kont. Na 31 spotkań, rywale zdołali pokonać go tylko w 14 (strzelili łącznie 34 bramki), z kolei Mignolet rozegrał o siedem meczów więcej, 11 razy był niepokonany i stracił ogólnie 54 gole. Należy też przyjąć, że Reina miał przed sobą znacznie pewniejszych obrońców. Prowadzony przez Martina O'Neilla Sunderland miewał gorące sytuacje w obronie, a utrzymanie zapewnił sobie w ostatnim tygodniu rozgrywek.
Kluczowy element porównawczy w przypadku obu golkiperów stanowi ich zdolność wyprowadzania piłki. Jest to szczególnie ważne dla Brendana Rodgersa, który w swojej taktyce polegającej na długim posiadaniu futbolówki potrzebuje bramkarza zdolnego nie tylko znakomicie zatrzymywać strzały, ale również potrafiącego rozpoczynać akcje zespołu.
Reina osiągnął na tym polu 71% skuteczność - wykonał łącznie 692 podania z otwartej gry i 490 razy piłka docierała do adresata. Mignolet z kolei takich podań miał 746, celnych 309, co daje 41% skuteczność. 30% przewaga Reiny nie ulega zmianie, nawet biorąc pod uwagę wyrzuty oraz wybicia od bramki. Wyższość Hiszpana w tym aspekcie nie podlega zatem dyskusji. Trener bramkarzy, John Achtenberg z pewnością będzie musiał w okresie przygotowawczym solidnie popracować z Belgiem nad poprawą tego elementu gry.
Chociaż Mignolet stracił więcej goli od Reiny, to jednak liczba wybronionych strzałów może budzić podziw. W 38 spotkaniach Belg uchronił drużynę przed stratą gola 149 razy. Reinie udało się to niemal dwa razy mniej, bo 73-krotnie. Belg interweniował co 22,95 minut, z kolei Hiszpan co 38,22 minuty.
Mignolet góruje również jeśli chodzi o wyłapane dośrodkowania - udało mu się tego dokonać 47 razy, mylił się jedynie trzykrotnie. Tymczasem Reina w takich sytuacjach interweniował udanie 31 razy, jednak aż 10-krotnie dośrodkowanie okazywało się dla niego zbyt trudne. Nowocześnie grającemu bramkarzowi nieobca musi być też umiejętność piąstkowania nadlatujących z dośrodkowań piłek. Również pod tym względem Belg (38 razy) góruje nad Hiszpanem (17 razy). Swoją drogą przypomina to bardziej analizę starcia bokserów aniżeli golkiperów.
Mignoletowi znacznie rzadziej przytrafiają się błędy w defensywie. W minionym sezonie zdarzało się to co 1170 minut, z kolei Reina o wiele częściej narażał zespół na niebezpieczeństwo, popełniając błąd co 465 minut.
Z tych rozważań nasuwa się następujący wniosek: nie ma znaczenia, czy Mignolet przybędzie na Anfield jako konkurent dla Reiny, czy też Hiszpan zdecyduje się na odejście. Pewne jest bowiem, że Belg to skarb i z pewnością może stać się numerem jeden w bramce Liverpoolu na wiele kolejnych lat.
Wszystkie statystyki użyte w artykule pochodzą z Opta Stats Centre z EPLIndex.com.
Autor: Glodzilla
Data publikacji: 26.06.2013 (zmod. 02.07.2020)