TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1742

20.08.2011 Arsenal 0-2 Liverpool

Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl


Liverpool na Emirates Stadium w pewnym stylu pokonał zniszczoną kadrowo ekipę Wengera. Przyjrzyjmy się naszym ocenom piłkarzy The Reds za ten mecz.

Pele Reina 7 - Hiszpan nie miał w tym meczu za dużo roboty. Tak na dobrą sprawę był zatrudniany poważnie 2 razy. W pierwszej połowie po uderzeniu Frimponga z dystansu sparował piłkę na rzut rożny. Refleksem popisał się jednak w drugiej odsłonie, kiedy w hokejowym stylu ‘parkanami’ obronił strzał Van Persiego z bliskiej odległości.

Jose Enrique 9 - GRACZ MECZU - Występ byłego obrońcy Newcastle musiał zrobić wrażenie! Nasz lewy defensor świetnie się wpisał i z pewnością nie będzie mile wspominał go Theo Walcott. Grał pewnie, imponował opanowaniem, posiada naprawdę dobrą technikę i wypada tylko czekać aż na dobre zgra się z całą ekipą.

Jamie Carragher 8 - Stanowił razem z Aggerem mur nie do przejścia w środku czerwonej obrony. Jego występ był na naprawdę dobrym scouserskim poziomie i wypada się tylko cieszyć, że 23-karatowe złoto, tak dobrze wchodzi w kolejny swój sezon w barwach Liverpoolu.

Daniel Agger 8 - Duńczyk świetnie wygląda z piłką przy nodze. Dobrze ustawiał się przez cały mecz i kompletnie zniechęcił do gry Van Persiego.

Martin Kelly 8 - Wychowanek The Reds wszedł do pierwszego składu i w pełni odwdzięczył się za zaufaniu swemu mentorowi. Dobry w defensywie, a gdy już rozpędził się z piłką przy nodze przy linii, to stanowił duże zagrożenie dla bocznych sektorów boiska Kanonierów. Szkoda, że nie udało mu się wpisać na listę strzelców, gdy po jego strzale w drugiej połowie futbolówka trafiła w słupek bramki Szczęsnego, co byłoby swoistą wisienką na torcie dla Martina.

Lucas Leiva 8.5 - Brazylijski profesor środka pola znów dał o sobie znać. Odwalał świetną robotę w destrukcji, ponadto miał swój udział przy golu na 2-0. Któż jak nie Lucas sprawił, że z boiska wyleciał nieopierzony ciemnoskóry reprezentant Arsenalu?

Charcie Adam 7.5 - Ciągle zgrywa się z zespołem, ale widać postępy z każdym kolejnym meczem. Na początku raziła słaba jakość jego dośrodkowań ze stałych fragmentów gry, ale z upływem czasu było coraz lepiej. Bardzo dobrze potrafił wypatrzyć z głębi pola prostopadłym podaniem Carrolla i Downinga w drugiej połowie. Ponadto napatrzył się chyba w klubowym video na taśmy z nagraniami Alonso, gdyż dwukrotnie próbował długich lobów z 50 metra.

Jordan Henderson 7 - Lepiej, niż z Sunderlandem, jednakże ciągle będziemy oczekiwać od niego więcej. Zagrał aktywniej w ofensywie, miał też swoją okazję, gdy strzelał niepilnowany głową w 1 połowie na bramkę Szczęsnego. Z drugiej strony zaś nie ustrzegł się kilka zupełnie niepotrzebnych strat piłki i nad tym musi wciąż pracować.

Dirk Kuyt 7 - Dirk może tym występem nie powalił na kolana, ale tradycyjnie nikt nie może odmówić holenderskiemu internacjonałowi poświęcenia i zaangażowania. Wymęczył w swoim stylu gospodarzy, co ułatwiło pracę wchodzącym z ławki Meirelesowi i Juarezowi.

Stewart Downing 7.5 - Ruchliwy i cały czas stanowiący wielkie zagrożenie dla obrony The Gunners. Zabrakło jedynie trochę firmowych dryblingów Anglika przy linii bocznej, ale i tak napsuł sporo krwi rywalom.

Andy Carroll 7 - Anglikowi zabrakło trochę wsparcia z przodu w niektórych fragmentach meczu, ale i tak dał z siebie dużo na Emirates. Dzięki swoim warunkom fizycznym stanowił ciągłe realne zagrożenie dla bramki Szczęsnego, czego dał próbę w pierwszej połowie soczystym uderzeniem głową. W 54 minucie świetnie wypatrzył Kelly’ego w polu karnym odgrywając mu przytomnie futbolówkę.

Luis Suarez 8 - Usiadł na ławce, naładował akumulator, wszedł w 70 minucie na podmęczonych gospodarzy i użądlił w odpowiednim momencie 2 razy (mając duży udział przy pierwszym samobójczym golu) a także świetnie dokonując egzekucji w 90 minucie po podaniu Meirelesa. Zdecydowanie rozruszał ofensywę The Reds w ostatnich 20 minutach.

Raul Meireles 7.5 - Podobnie jak Urugwajczyk miał swój udział przy dwóch akcjach bramkowych, świetnie dogrywał piłkę Luisowi przy 2 golu. Szkoda, że nie udało się trafić do siatki, gdy z dobrej pozycji huknął z 16 metrów nad poprzeczką. 2-3 niepotrzebne straty również trzeba odnotować Raulowi, co absolutnie nie umniejsza dobrego występu tego gracza.



Autor: AirCanada
Data publikacji: 20.08.2011 (zmod. 02.07.2020)