SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1540

10.09.2011 Stoke 1-0 Liverpool

Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl


Liverpool zanotował pierwszą w sezonie porażkę w meczu ligowym. Pogromcą The Reds, jako pierwsza okazała się drużyna Tony`ego Pulisa – Stoke City. Poniżej nasze oceny zawodników za spotkanie na Brittania Stadium.

Jose Reina 6.5 – Przez cały mecz musiał tak naprawdę sprężyć się tylko raz, przy rzucie karnym Waltersa. Roboty nie miał za dużo, pewnie wyłapywał ewentualne dośrodkowania rywali.

Jose Enrique 6.5 – Po raz kolejny silny punkt w defensywie. Gra do przodu - jak zwykle aktywny, kilka rajdów i gry z klepki z Downing`iem i Bellamym, Niestety po jego dośrodkowaniach tym razem niewiele wynikało.

Daniel Agger 7 – Daniel podtrzymuje swoją dobrą formę i pewną grę na środku defensywy. Razem z Carragherem pewnie powstrzymywali byłego kolegę z drużyny – Petera Croucha, wyłączając go z gry. Brakło troszkę akcji do przodu i skutecznej walki przy licznych rzutach rożnych pod bramką Begovica.

Jamie Carragher 5 – Kapitan Liverpoolu nie zaliczy meczu ze Stoke do udanych. Sprokurował rzut karny dając przepchnąć się Waltersowi i sprowadzając zawodnika gospodarzy do parteru. O ile błąd w meczu z Boltonem kosztował tylko Reine zachowanie czystego konta, o tyle tym razem kosztowało to cały zespół utratę 3 punktów.

Martin Skrtel 7 – Po raz drugi z rzędu wystąpił nie na swojej nominalnej pozycji. Spisał się poprawnie, nie dawał zbyt wiele szans graczom Tony`ego Pulisa.

Charlie Adam 5 – Zdecydowanie najgorszy występ Szkota w naszych barwach. Nie potrafił skutecznie zdominować środka pola, strzały niecelne bądź blokowane. Dużo niedokładności. Jedyny plus to groźnie bite w pierwszej połowie rzuty rożne – niestety niewykorzystane przez kolegów z drużyny.

Lucas Leiva 7 – Lucas w przeciwieństwie do partnerującego mu w środku pola Adama zagrał dobrze. Skutecznie rozbijał próby gry Whiteheada i Delapa z napastnikami. Skuteczny we wślizgach i odbiorze piłek.

Jordan Henderson 4 – Mógł być bohaterem po raz drugi z rzędu w spotkaniu ligowym. Miał wyśmienitą okazję na wyrównanie, jednak przegrał pojedynek jeden na jeden z bośniackim bramkarzem Stoke. Niewykorzystana stuprocentowa sytuacja plus brak pomysłu na skuteczne dogrywanie piłki partnerom spowodowało, iż Jordan zaprezentował się zdecydowanie najsłabiej w zespole Dalglisha.

Stewart Downing 7.5GRACZ MECZU - Stwarzał największe zagrożenie pod bramką Stoke. To po jego zagraniu sędzia powinien wskazać na wapno po odbiciu piłki ręką przez Upsona – tak się jednak nie stało. Szybki, przebojowy, dośrodkowujący z niemal każdej pozycji. Zagrał zarówno na lewej jak i na prawej flance. Wielka szkoda, że jego wysiłki w tym spotkaniu spełzły na niczym.

Dirk Kuyt 5.5 – Holender zagrał bardzo przeciętne zawody. Wydawało się, iż podobnie jak w meczu z Boltonem więcej wniesie do gry niż Carroll. Niestety jego współpraca z Suarezem w ataku nie przyniosła efektu i został zastąpiony w 67 minucie przez Anglika.

Luis Suarez 6.5 – Suarez miał przynajmniej dwie dogodne sytuacje do strzelenia bramki gospodarzom. Na początku meczu zawahał się i nie doszedł do piłki wrzuconej z rzutu rożnego przez Adama. W końcówce spudłował niemal do pustej bramki po jedynym w tym meczu błędzie bramkarza Stoke. Szarpał, walczył, ale bramki nie strzelił, gola nie wypracował. W końcówce puściły mu nerwy i zarobił żółtą kartkę za zbyt energiczne dyskusje z sędziami.

Rezerwowi

Andy Carroll 5.5 – Ponad 25 minut na boisku nie wystarczyło po raz kolejny Andy`emu do zdobycia gola. Nie potrafił się też odnaleźć w polu karnym rywala przy dośrodkowaniach Downinga.

Craig Bellamy 7 – Walijczyk po raz drugi „zadebiutował” w barwach The Reds. Na pewno milej by wspominał to spotkanie gdyby udało się wywalczyć choć punkt. Zagrał dobrze, wniósł ożywienie do gry na lewej stronie boiska, był bliski strzelania bramki. Zadziorny od samego początku, o czym miał okazję przekonać się choćby Ryan Shawcross.

Glen Johnson (brak oceny) – Pierwsze spotkanie Johnsona w tym sezonie ligowym zakończyło się fatalnie. Spędził na boisku zaledwie kilka minut, podczas których odnowiła mu się kontuzja. Wielki pech reprezentanta Anglii!



Autor: Ciuras
Data publikacji: 14.09.2011 (zmod. 02.07.2020)