SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1218

31.12.2011 Liverpool 3-1 Newcastle

Artykuł z cyklu Oceny LFC.pl


Podopieczni Kenny'ego Dalglisha godnie pożegnali rok 2011, pokonując na Anfield Road sąsiada w ligowej tabeli Newcastle United 3:1. Pierwszy raz od sierpnia Liverpool zdołał zaaplikować swoim rywalom aż trzy bramki w jednym meczu. A jak spisali się nasi piłkarze?

Pepe Reina 6

To nie był wymarzony mecz dla Reiny, bo piłkarze Newcastle rzadko strzelali na bramkę Hiszpana, a mimo to Pepe musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Przy straconym golu nie miał większych szans, bo został zmylony przez Aggera. Nie zdołał zatrzymać strzału Demby Ba, a tak nie miał szans na poważne interwencje.

Glen Johnson 7

Dobry występ w ofensywie. Jego rajdy faulami musieli zatrzymywać Ryan Taylor i Jonas Gutierrez. Kilka razy dośrodkowywał w pole karne, ale bez pożądanego efektu. Jego dwie próby uderzeń były kompletnie nieudane. W defensywie solidnie chociaż chyba mógł trochę więcej zrobić przy straconej bramce.

Martin Skrtel 8

Słowak podtrzymał świetną dyspozycję z ostatnich tygodni. Wygrywał dużo pojedynków z Dembą Ba, a w drugiej połowie ofiarnym wślizgiem wybił piłkę nieuchronnie zmierzającą do naszej bramki tuż przed linią końcową. Raz był bliski strzelenia podobnej bramki, co w meczu z Aston Villą, ale tym razem zabrakło kilkunastu centymetrów.

Daniel Agger 7

Dobrze rozpoczął mecz, kilka razy uprzedzając Dembe Ba. Niestety, miał swój udział przy straconym golu, gdy niepewną interwencją strzelił samobója. W drugiej połowie raz nie upilnował Senegalczyka, który dzięki temu doszedł do sytuacji sam na sam z Reiną. Nienagannie wprowadzał piłkę do gry, to po faulu na nim został podyktowany rzut wolny zamieniony na bramkę przez Bellamy’ego.

Jose Enrique 7

Kolejny solidny występ, do których Hiszpan zdołał nas już przyzwyczaić. Nie do przejścia w defensywie, był bliski zaliczenia asysty, ale jego płaskiego dośrodkowania nie zamknął Downing, który zamiast iść za ciosem, wycofał się.

Stewart Downing 7

Również niezły występ. Szkoda, że po raz kolejny bez gola lub asysty. Szarpał na prawym skrzydle, dośrodkowywał, strzelał, był bardzo aktywny. Widać, że gra mu się łatwiej po prawej stronie, a jego współpraca z Johnsonem wygląda dobrze.

Jordan Henderson 6

Średni występ pomocnika ściągniętego z Sunderlandu. Przeciętny w odbiorze, przeciętny w rozegraniu, ogółem mało widoczny. Na plus asysta przy golu Gerrarda, ale w sumie trochę więcej można od niego oczekiwać.

Jay Spearing 9

Niesamowity mecz wychowanka Liverpoolu. Spearing z podekscytowania może nie zasnąć dzisiejszej nocy. Zagrał pierwszy raz od meczu z Fulham i spisywał się wyśmienicie. Grał tak, jakby był połączeniem Mascherano i Alonso. Odbierał piłki jak Argentyńczyk, a rozgrywał w stylu Hiszpana. Dwa razy popisał się długimi dokładnymi podaniami na blisko pięćdziesiąt metrów. Jego podania nadawały tempo grze LFC. Oby tak dalej.

Charlie Adam 6

To nie był dobry mecz dla Szkota. Co prawda miał udział przy pierwszej bramce, ale nie potrafił zdominować środka pola, a poziom jego rozegrania był niższy niż ten, którego byśmy oczekiwali. Kenny Dalglish dość szybko z niego zrezygnował, desygnując w jego miejsce Gerrarda.

Craig Bellamy 9 – PIŁKARZ MECZU

Znakomity występ Walijczyka. To on zdobył wyrównującą bramkę, gdy znakomicie odnalazł się w polu karnym chwilę po rzucie rożnym i niezwykle mocnym i precyzyjnym strzałem posłał piłkę do siatki. Strzelił też gola na 2:1, egzekwując rzut wolny. Był niezwykle aktywny, nieustannie siejąc zagrożenie pod bramką rywala. Jego występ zakończył Fabricio Collocini, rozbijając mu łuk brwiowy.

Andy Carroll 7

Carroll zagrał całkiem dobry mecz przeciwko swojemu byłemu klubowi. W pierwszej połowie zgrał kilka piłek i wykazywał dużą ochotę do gry. Po wejściu Stevena Gerrarda i jego dośrodkowaniach był bliski strzelenia swojego gola, raz trafiając w poprzeczkę. Szkoda sytuacji sam na sam z Timem Krulem, gdy nie potrafił opanować piłki po świetnym podaniu naszego kapitana. Dołożył małą cegiełkę do drugiej bramki Liverpoolu, gdy bardzo przytomnie rozpraszał, przeszkadzając w interwencji bramkarzowi gości i Simpsonowi.

Zmiennicy:

Steven Gerrard 9

Wszedł przy stanie 1:1 na ostatnie pół godziny, odmieniając oblicze Liverpoolu. Kilka razy świetnie dośrodkowywał, bardzo dobrze dyrygował grą Liverpoolu. Swój występ okrasił strzelonym golem, w którym do końca zachował spokój i trzeźwość umysłu. Można powiedzieć, że przez te pół godziny zrobił więcej dobrego niż Henderson i Adam razem wzięci.

Dirk Kuyt bez oceny

Grał zaledwie kwadrans, niczym nie przykuwając uwagi.



Autor: Licznerek
Data publikacji: 31.12.2011 (zmod. 02.07.2020)